Pare ważnych dla mnie pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 29, 2007 9:05

KamilM_93 pisze:Niestety to nie żart. Zapomnialem wam powiedziec ale tego kota nie tylko ja chcę ale rowniez moja mama. Jak przynioslem tego kotka to miala taki skwaszona mine :| wlasnie taka jak na tym emotikonie. Ona wczoraj zaproponowala nam kotka rasowego od znajomego taty i ja sie zgodzilem. Napewno kot bedzie zdiczaly jak to moja sis mówiła a na sile nie bede go brac jak dla mamy niezbyt sie podoba.


8O
Pozostawie chyba bez komentarza :roll:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt cze 29, 2007 9:21

Wogole to tez od mamy zalezy i ona chce rasowego wiec ja tez bo bedzie zdrowy a ten kotek z piwnicy nie byl zaciekawy i chory.

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pt cze 29, 2007 9:23

KamilM_93 pisze:Wogole to tez od mamy zalezy i ona chce rasowego wiec ja tez bo bedzie zdrowy a ten kotek z piwnicy nie byl zaciekawy i chory.


Kamil, a co będzie jak ten "rasowy" kotek zachoruje?

Albo jak ty zachorujesz i będziesz "nie za ciekawie" wyglądał?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt cze 29, 2007 10:01

Jak moj przyszly kote zachoruje pojde z nim do wety. A jak wy wszyscy tacy pomocni to czemu sami nie mozecie wziasc tego kotka? Wszyscy chca juz rasowego... Wiec ja tez juz na niego sie zdecydowalem

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Pt cze 29, 2007 10:18

:strach: :evil:

teraz dopiero wlazłam na wątek..
Bez komentarza..

A właściwie jedno pytanie - a co bedzie jak Ci się znudzi ten "rasowy"?

Chcesz zobaczyć jak wyglądają "rasowe" persy, które się znudziły domownikom?

Proszę bardzo zobacz sobie:

Tak wyglądała jak ją znalazłam

aamms pisze:To są fotki z 27 maja 2006
Obrazek Obrazek

http://images3.fotosik.pl/73/8fcb2251cdc3e244.jpg

Obrazek[/URL] Obrazek

Wystrzyżony ogonek
Obrazek

A tutaj wystrzyżony materac, zbity, że nawet igły nie dałoby się wbić
Obrazek Obrazek


i coś mi się wydaje, że ani tobie, ani twojej mamie też by sie nie spodobała..

Może jednak kup sobie pluszowego kotka, co?
To będzie najlepsze wyjście, bo jak ci się znudzi, to najwyżej gdzieś w kącie sie po prostu zakurzy.. :evil: :evil:
Ostatnio edytowano Pt cze 29, 2007 10:26 przez aamms, łącznie edytowano 1 raz
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 29, 2007 10:24

KamilM_93 pisze:Wogole to tez od mamy zalezy i ona chce rasowego wiec ja tez bo bedzie zdrowy a ten kotek z piwnicy nie byl zaciekawy i chory.


8O a ty jak jestes chory to pewnie tez wygladasz jak z zurnala co? :? aamms ma racje,kup sobie pluszowa maskotke

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt cze 29, 2007 10:29

KamilM_93 pisze:Jak moj przyszly kote zachoruje pojde z nim do wety. A jak wy wszyscy tacy pomocni to czemu sami nie mozecie wziasc tego kotka? Wszyscy chca juz rasowego... Wiec ja tez juz na niego sie zdecydowalem


Kamil, osoby na tym forum pomagają kotom jak mogą. I jeśli tylko mają warunki, to biorą, leczą, sterylizują i znajdują domki kociakom z piwnic i podwórek, zazwyczaj nie przyjmując się tym, że "nie za ciekawie wyglądają"...
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt cze 29, 2007 10:36

Ręce i wszystko inne opadami... nie mam sily z tym dzieciakiem rozmawiać. :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt cze 29, 2007 10:37

Normalnie jestem za łągodnym traktowaniem nowych, młodych i niedouczonych forumowiczów, ale w trakcie śledzenia wątku jakos mi przeszło. Dajmy spokój z dokształtem rozpieszczonego dzieciaka, bo jakiś wyjątkowo niekumaty jest. I obawiam się, że ten kotek w piwnicy ma większe szanse niz u niego w domu, bo chyba cała rodzinka jakaś nie bardzo. Niech se szuka rasowego, któremu z góry współczuję, a jak zmądrzeje - wie gdzie się zwrócić o radę i pomoc. Choć raczej czarno to zmądrzenie widzę....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 29, 2007 10:39

Bungo pisze:Normalnie jestem za łągodnym traktowaniem nowych, młodych i niedouczonych forumowiczów, ale w trakcie śledzenia wątku jakos mi przeszło. Dajmy spokój z dokształtem rozpieszczonego dzieciaka, bo jakiś wyjątkowo niekumaty jest. I obawiam się, że ten kotek w piwnicy ma większe szanse niz u niego w domu, bo chyba cała rodzinka jakaś nie bardzo. Niech se szuka rasowego, któremu z góry współczuję, a jak zmądrzeje - wie gdzie się zwrócić o radę i pomoc. Choć raczej czarno to zmądrzenie widzę....


Bungo, niech se i rasowego NIE szuka..
szkoda kota.. jakiegokolwiek..
nawet tego potencjalnego pluszaka.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 29, 2007 10:41

Popieram Bungo: tez mysle, ze do nowych trzeba lagodnie, nie naskakiwac, nie moralizowac, tylko tlumaczyc. Ale tutaj opadaja mi rece. Kamil, pluszowa maskotka nie choruje, nie wymaga wiekszych staran.
Kot, nawet rasowy, moze zachorowac, poza tym starzeje sie, przestaje byc futrzana kuleczka. Co wtedy? Zdjecia Aamms mowia same za siebie.
Ostatnio edytowano Pt cze 29, 2007 10:42 przez skaskaNH, łącznie edytowano 1 raz

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 29, 2007 10:42

KamilM_93 pisze:Jak moj przyszly kote zachoruje pojde z nim do wety. A jak wy wszyscy tacy pomocni to czemu sami nie mozecie wziasc tego kotka? Wszyscy chca juz rasowego... Wiec ja tez juz na niego sie zdecydowalem


kota wziąć nie możemy bo ludzie z forum mają po kilka albo i kilkanaście kotów u siebie w mieszkaniu.Gdyby ktoś z forum ( oprócz Ciebie oczywiście )miał takiego kotka w piwnicy u siebie w bloku to na pewno by go nie zostawił.Dzieciak z Ciebie jest, a decyzji cała Twoja rodzina na umie podjąć.
Myślę, że ten Twój przyszły kociak to jest z jakiejś domowej rozmnażalni (chciałabym się mylić) a takie genetyczne mieszanki to dopiero chorują.

Powodzenia :twisted:

I myślę, że ten temat można już zakończyć, bo chłopakowi nie można do rozumu przemówić.

P.S.Jak będziesz głaskał swojego "rasowca"to pomyśl czasem o tym małym kociaku zdychającym w piwnicy, którego mogłeś uratować, ale tak na prawdę to nie chciało Ci się po prostu d... ruszyć do weta i podawać mu antybiotyku.Koty chorują nawet te karmione najlepszą karmą i wizyt u weta i tak się nie uniknie.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt cze 29, 2007 10:42

Bungo - chyba masz rację :(

A wątek jeszcze zostawilabym przy zyciu - a noz widelec cos jednak do chlopaka przemowi...
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt cze 29, 2007 10:57

Hm, to Ty optymistka jesteś :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 29, 2007 11:04

Czemu odrazu bierzecie mnie za osobe ktora nie potrafi zwierzakiem sie zajmowac? Mialem juz 3 gryzonie i jakos nimi sie zajmowalem i dbalem o nie. Gdybym mogl go wziasc wzialbym ale nikt w domu nie akceptuje go wiec na sile nie bede nic robic. A ten kotek rasowy co bede mial to z rodowodem.

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości