Jak trafiła do nas BuraS :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 27, 2007 13:04 Jak trafiła do nas BuraS :-)

Ponieważ "ujawniam" się na forum po baaardzo długiej przerwie, witam wszystkich, jak wypada prawie nowicjuszowi :)

A tym, którzy może pamietają, winna jestem aktualizację, trochę smutną, a trochę nie smutną.
Zauważyłam, że najłatwiej rozpoznaje się tu ludzi po kotach w podpisie (nawet jak zmienią nicka, aamms :wink: ), ale mój się nawet nie chciał wyświetlić... Może właśnie dlatego, że to ta smutna część aktualizacji - niestety nie ma juz z nami Sierściucha, przegraliśmy z białaczką... I chociaż od pierwszego podejrzenia zdawałam sobie sprawę z nieprzewidywalności tej choroby, i mimo, że minęło już kilka miesięcy, odkąd go nie ma, ciągle niełatwo się z tym pogodzić...
Ostatnio edytowano Pt cze 29, 2007 11:36 przez jaibura, łącznie edytowano 1 raz

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 27, 2007 13:21

Joanno, bardzo mi przykro, że takie smutne ponowne przywitanie :cry: . więc nowy kiciuś się kłania :wink:

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro cze 27, 2007 13:28

Tak Joanno popieram, na każdy smutek kot jest najlepszym pocieszycielem :wink: Witaj :!:
Skoro się ujawniłaś to chyba rozglądasz się za nowym kotkiem Obrazek ?
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro cze 27, 2007 13:49

Joanna, cieszę się, że się znalazłaś.. :D
bardzo chcialam wiedziec co u Ciebie, a Twoją komórkę diabli mi wzięli przy zmianie numeru telefonu.. :x

Przykro mi bardzo z powodu kicia.. :cry: :cry:
To ten ode mnie? :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 27, 2007 15:01

Witaj, teź chciałam zasugerować pocieszenie - kotka ..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2007 15:02

A to jest wesoła część aktualizacji: rok temu dołączyła do nas BuraS
Obrazek :D

obecnie 2-letnia syberyjka (bez cudzysłowu:-)). Ma oczywiście swoją historię, którą powoli uzupełnię.

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 27, 2007 15:10

Joanna Kalisz pisze:A to jest wesoła część aktualizacji: rok temu dołączyła do nas BuraS
Obrazek :D

obecnie 2-letnia syberyjka (bez cudzysłowu:-)). Ma oczywiście swoją historię, którą powoli uzupełnię.


Pięęęękna.. :love:

Wreszcie Twoja wymarzona, puchata, długowłosa.. :D

Czekam niecierpliwie na uzupełnienie historii o BuraS.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 27, 2007 15:12

Tak Aniu, to ten... Ale jeśli ten rumieniec miałby oznaczać jakieś Twoje poczucie winy, to nie rób tak, to niczyja wina...
Po analizowaniu różnych "skąd się to wzięło", przychodzi mi na myśl jedynie przekazanie wirusa przez matkę; może masz kontakt do ludzi, którzy wzięli brata Sierściucha? Może powinni zrobić testy?

Też nie mogłam się z Toba skontaktować telefonicznie :roll:

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 27, 2007 15:38

Joanna Kalisz pisze:A to jest wesoła część aktualizacji: rok temu dołączyła do nas BuraS
Obrazek :D

obecnie 2-letnia syberyjka (bez cudzysłowu:-)). Ma oczywiście swoją historię, którą powoli uzupełnię.


Jaka śliczna kicia :)
Opowiadaj :!: :D
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Śro cze 27, 2007 15:44

Witaj :D opowiadaj, opowiadaj :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro cze 27, 2007 15:47

Myślałam, że mój post się nie pojawi, bo jak wciskałam "wyślij" poszedł prąd.. 8O
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Śro cze 27, 2007 16:55

Joanna Kalisz pisze:Tak Aniu, to ten... Ale jeśli ten rumieniec miałby oznaczać jakieś Twoje poczucie winy, to nie rób tak, to niczyja wina...
Po analizowaniu różnych "skąd się to wzięło", przychodzi mi na myśl jedynie przekazanie wirusa przez matkę; może masz kontakt do ludzi, którzy wzięli brata Sierściucha? Może powinni zrobić testy?




Mam kontakt.. oczywiście przekażę..

Ostatnio widziałam mamusię, była w całkiem niezłej formie..
Na szczęście już dawno wysterylizowana i niewychodząca..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 27, 2007 17:06

Joanna Kalisz pisze:A to jest wesoła część aktualizacji: rok temu dołączyła do nas BuraS
Obrazek :D

obecnie 2-letnia syberyjka (bez cudzysłowu:-)). Ma oczywiście swoją historię, którą powoli uzupełnię.

CUDNA :love:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw cze 28, 2007 10:17

kalair pisze: więc nowy kiciuś się kłania :wink:


tego właśnie się obawiałam - zmasowany atak na mało zakocony dom :wink:

ale to prawda - rozglądam się :D i to od dłuzszego czasu. Ale powoli i rozważnie, Burasek jest delikatnym kotkiem i ma pewne ograniczenia, dlatego kolega/koleżanka musi "pasować" nie tylko do moich marzeń, ale przede wszystkim do niej.

jaibura

 
Posty: 756
Od: Śro mar 31, 2004 9:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 28, 2007 10:22

Joanna Kalisz pisze:
kalair pisze: więc nowy kiciuś się kłania :wink:


tego właśnie się obawiałam - zmasowany atak na mało zakocony dom :wink:

ale to prawda - rozglądam się :D i to od dłuzszego czasu. Ale powoli i rozważnie, Burasek jest delikatnym kotkiem i ma pewne ograniczenia, dlatego kolega/koleżanka musi "pasować" nie tylko do moich marzeń, ale przede wszystkim do niej.


może być persiczka? :twisted:
Jest w Krakowie do adopcji..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości