Ratunku! Co to za kolce??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 13, 2003 17:55 Ratunku! Co to za kolce??

Jak dotąd nie prosiłam Was o pomoc,
ale tym razem jestem przestraszona nie na żarty.
Otóż nasz kotuś od wczoraj zachowuje się dość
dziwnie - bardzo nerwowo; jakoś tak skacze,
z byle powodu jest przetraszony i ogólnie nie podobałao nam się to.
Zdaje się, że dzisiaj okazało się dlaczego:
po zrobieniu przez niego rano kupki zauważyłam,
że z odbytu wystją mu takie jakieś...kolce,
co z początku wzięłam za nieumyty tyłeczek.
niestety te kolce nie zniknęły do popołudnia i pomimo
umycia wstępnego kota nadal tam tkwią!
najwyraźniej bardzo kotu przeszkadzają i my całe przestraszone,
cóż to takiego?! Kolor toto ma bardzo ciemny.
Dostał tabletkę odrobaczającą tydzień temu.
Wasze rady będą dla nas bardzo cenne.
Oczywiście jutro, jeśli nic się nie zmieni - pędzimy do weta.
kawa

kawa

 
Posty: 581
Od: Śro mar 19, 2003 20:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 13, 2003 18:07

Jakie kolce????
Czy to moze takie dwa jakby czopki, po obu bokach odbytu? Miekkie w miare? Jesli tak - to moga to byc zatkane gruczoly okoloodbytowe.
Bo jesli to cos innego - to jak najszybciej pedzcie do weta!
Bo moze kocurek czegos sie najadl?
Po tym jak moja malenka wtedy Gaja zjadla kilka wykalaczek (takich grubych, jak to w sledziach kupowanych w sloikach) z rolmopsow - jednego pogryzla i tego zwymiotowala - ale kilka polknela w calosci... To nikt mi nie wmowi ze kot czegos moze nie polknac, jesli tylko mu sie do pyska zmiesci.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt cze 13, 2003 18:07

Proponuję veta od razu.

Nie kojarzę z opisu, czym mogłyby być owe kolce. Może zabrudzenie odbytu? Bo pasożyty raczej nie (nie ten kolor). Może też wbił sobie tam coś kucając albo siadając? Wtedy istnieje groźba infekcji. Możliwe też, że kot zjadł coś, co teraz wychodzi na raty.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 13, 2003 18:13

Opisałam to jako kolce, bo siedzi toto częściowo
w tyłeczku i jest raczej twarde.
I sporo drobnych takich jest :(
To chyba raczej te okołoodbytowe miejsca,
jak mówi Blue, tak by to wyglądało.
Czy coś zjadł... nie walają się u nas jakieś takie rzeczy,
które mogłyby tak wyłazić...a może...?
pogryza kotek sobie co jakiś czas - ale już od bardzo dawna -
szyszki, takie suche z lasu, tylko to mogłoby to być.
(Ciągle swędzą go dziąsła.) Jeśli mówimy o przetrawionym pokarmie.
O rany. :?
kawa

kawa

 
Posty: 581
Od: Śro mar 19, 2003 20:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 13, 2003 18:18

Kawa, nie ranuj, leć do weta. Szyszki nie szyszki, niech mu to wyjmie.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 13, 2003 18:45

Dobra, dobra, lecę przecież.
Chciałam wiedzieć, co to?
Dzięki za rady.
kawa

kawa

 
Posty: 581
Od: Śro mar 19, 2003 20:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 13, 2003 18:46

kawa pisze:I sporo drobnych takich jest :(
To chyba raczej te okołoodbytowe miejsca,
jak mówi Blue, tak by to wyglądało.

Napewno nie! Gruczoły okołoodbytowe u kota mają 2 ujścia. Przy zatkaniu może z nich wystawać zgęstniała wydzielina, a dla kota jest to dosyć bolesne. Ale jeśli
sporo drobnych takich jest
to musi być coś innego. Zbieraj się do veta
Obrazek

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Pt cze 13, 2003 18:55

Dokladnie - przy przytkaniu gruczolow okoloodbytowych moga pojawic sie tylko dwa takie male czopki (co zaznaczylam) - Twoj opis jest bardzo enigmatyczny wiec napisalam o tym - bo nie znalam szczegolow - ale jesli tego jest wiecej to na pewno nie jest to to!
Jesli te kolce powbijaly sie w odbyt - rownie dobrze mogly powbijac sie w sluzowke jelit :(

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt cze 13, 2003 19:26

Matko, aż mi sie słabo zrobiło od samych opisów.
Lece sprawdzic tyłki moim kotom :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt cze 13, 2003 20:49

Kawo - napisz kiedy coś będziesz wiedziała! 8O

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt cze 13, 2003 21:08 Re: Ratunku! Co to za kolce??

kawa pisze:[ciach...]
z odbytu wystją mu takie jakieś...kolce
[...ciach]


Brzmi strasznie 8O
Myślę, że trzeba by jak najszybciej do lekarza ...
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 13, 2003 22:23

Czekam na relacje, co to bylo, bo opis rzeczywiscie straszny :?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 14, 2003 15:12

:strach:
Od razu pognałam obejrzeć dupinki Rysiulkowi i Jamochłonowi.

I jak, już wiadomo, co to było?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 16, 2003 10:39

Drodzy forumowicze!
Bardzo dziękuję za rady.
Warto zaglądać kotu pod ogon ;)
Oto, co się okazało: Furkot miał bardzo
zapchane kanały okołoodbytowe. A jednak.
Pan wet powiedział po usunięciu, że jak
na kota to było bardzo dużo. Ufff, dobrze,
że szybko zauważyłam. Jak się również dowiedziałam,
tylko ok. 30% kotów ma takie problemy.
A normalnie powinny być one "oczyszczane"
przy robieniu kupki. Sam zabieg był dosyć prosty
i raczej mało bolesny dla kota, powiedziałabym raczej,
że przyjął to z ulgą (w sumie trudno się dziwić).
Pan wet pokazał mi również, jak zrobić to samemu w domu.
Generalnie - happy end :)
Sprawdzajcie, sprawdzajcie wszystkie strony swoich kotków.

Pozdrawiam!
kawa

kawa

 
Posty: 581
Od: Śro mar 19, 2003 20:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 16, 2003 10:52

Ufff........... dobrze.

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 52 gości