Kicia rewelacja. Swieta spedzila u sasiadki, szybko zaprzyjaznila sie z jej synkami.
Po naszym powrocie nie mogla sie namruczec, ciagle chodzila za mna i dopominala sie o pieszczoty. Nawet w nocy budzila mnie ocierajac sie noskiem o moj
W piatek ja zaszczepilismy i jestem juz spokojniejsza.
Kupki sa nadal troszke ciapowate ale to juz wina papkowatego jedzonka.
W nowy rok weszla zdrowa i pelna energi i mam nadzieje ze bedzie tak przez nastepne kilkanascie lat ..






