Staruszek Dexter ... ['] ... do zobaczenia, kocie ... :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2007 12:36

Mnie też dawno nie było :roll: Gem może jakiś tekścik na ogłoszenia dla Dextera napisać :lol: :?:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 12:55

montes pisze:Mnie też dawno nie było :roll: Gem może jakiś tekścik na ogłoszenia dla Dextera napisać :lol: :?:


Właśnie a'propos ogłoszeń to jakiś zgrabny tekścik autoryzowany przez Gema by się przydał i aktualne namiary na Dextera :D
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto cze 26, 2007 14:24

Dexter dziś rano znów zwymiotował, więc daliśmy spokój tabletkom i zanieśliśmy go do weta na zastrzyk. Dziś nawet zbytnio nie protestował - ograniczył się do powarkiwania.
Chyba jest trochę nieswój, bo cały czas śpi. A może tylko wszedł w fazę snu ;)

PS. Niech się ciocie nie oburzają, ja tylko stwierdziłem fakt :wink:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto cze 26, 2007 18:05

Dexterku nie choruj.Może lepiej, że zastrzyki, nie niszczą tak wątroby.
Oczywiście kciuki za super domek, tylko tyle mogę :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto cze 26, 2007 18:11

Poza tym stanem zapalnym w pyszczku, jest jeszcze coś? Oczywiście poza zawaleniem się całego kociego swiata :(
Mimo najlepszych chęci Gema, w co absolutnie nie wątpię, stres jest stresem. Myślę, że teraz po opadnięciu adrenaliny związanej z całym tym zamieszaniem kot wchodzi w najbardziej niebezpieczną fazę. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Mocno trzymam :ok: I proszę o tradycyjne głaski dla kicia :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 19:05

Dexter cały czas śpi. Być może rzeczywiście wchodzi w najtrudniejszy okres :(
Przyczyn wymiotów mogą być dziesiątki. Na razie musimy zakończyć kurację antybiotykową, a potem będziemy myśleć, co dalej. Gastroskopii niestety mu w Kielcach nie zrobimy, a to byłoby w obecnej sytuacji najlepsze i pozwoliłoby wiele stwierdzić.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto cze 26, 2007 19:59

Bardzo współczuje Wam i dziadziusiowi i trzymam kciuki za rychłą poprawę :? :ok:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 20:10

Dexterku kochany szaraczku nie wymiotuj i nie bądź smutny.wszystkie ciotki myślą o tobie.

ewcia99

 
Posty: 125
Od: Wto mar 13, 2007 14:27
Lokalizacja: namysłów

Post » Wto cze 26, 2007 21:28

Ciotki o mnie zapomniały, Gem planuje wyjazd po jakąś persiczkę, a ja sobie grzecznie spałem w kąciku. Niestety, Gemowi przyszło do głowy, żeby mnie obudzić. Zabaw mu się zachciało, baranowi... Od zabaw to ma main coona, a nie mnie - jedną z kocich legend tego forum :D
W sekrecie Wam powiem, że Gem nie jest taki zły, jak z początku myślałem. Co prawda nie wiem po co mu taka liczna menażeria (skoro ma mnie), ale kolana ma nawet dość wygodne ;)
Kończę na dziś, bo chyba nie czuję się najlepiej. Pozdrawiam ciocie i proszę o częste odwiedziny!

Dexter
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto cze 26, 2007 21:39

Miło z Twojej strony Dexterku, że coś do nas skrobnąłeś :D Nie choruj tylko proszę :ok:

Gem, ja mam teraz na tymczasie kotki ze schroniska, Mruczek był 10 dni na kociarni potwornie zestresowany. Chorować mi zaczął dopiero po kilku dniach i był to prawdopodobnie wynik obniżenia odporności wywołany stresem. Weci kazali mi zrobić wszystkie możliwe badania, bo przeszłość kota była nieznana, wyszły ok. Myślę, że z Dextrem też może się dziać coś takiego :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 27, 2007 9:59

Dexter, wstawaj! nie możesz spać cały dzień i noc przecież. Zobacz, słoneczko świeci, ogrzeje kotu stare kości. No rusz się, Dziadziusiu :) będzie dobrze, zobaczysz :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 27, 2007 10:26

Dexter, piękny kocie, nie choruj ... :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro cze 27, 2007 10:39

Kciuki za Dexterka :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 28, 2007 7:11

Wczoraj Dexter znów zwymiotował - wieczorem, gdy wróciliśmy z akcji przewiezienia kotki perskiej z Opatowa do Krakowa. Warto odnotować jedynie sam fakt, bo ilość nie była wielka. Niestety, wynika z tego, że nadal nie jest dobrze.
Poza tym jak najbardziej ok - przywitał się ze mną po przyjeździe, wlazł na kolana i mruczał :) Dziś rano też przyszedł powiedzieć mi "dzień dobry", po czym... ponownie zasnął ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 28, 2007 7:25

nigdy nie spotkałam sie z kotem tak, powiedzmy, wiekowym ;) może to tak jest, że w tym wieku dużo się śpi ?...? :?

Głaski dla Dextera :catmilk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 43 gości