Emo i Lola..i Bemol. s. 38

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2007 11:28

jak dorosną, to przestaną, ale to tak koło 5-go roku życia :mrgreen:

wyśpisz się za 5 lat :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 22, 2007 11:36

super perspektywa, szczególnie z wściekłym TŻtem u boku :D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt cze 22, 2007 13:12

Ja od wczoraj zostałam mamusią dwóch kociaczków ^^
Braciszek-Leoś i siostrzyczka-Luna ( w skrócie Lu) :D
Leoś jest buro-biały a Lunia jest czarno-biała ^^
Do jutra zostaną w pokoju, potem już całe mieszkanko :lol:
Jak na razie- śpią ^^
Ale to tak rozkosznie że się w głowie nie mieści! :1luvu:
Sony (06.06.1996-05.03.2007) [*]
PAMIĘTAMY I TĘSKNIMY!

Leoś i Lunia mają po 11 miesięcy :D

Zo.Zo.

 
Posty: 939
Od: Sob mar 17, 2007 17:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 25, 2007 10:20

Emo, Lolusiu, co nowego u was??? Miiiiaaauuuu?
InkaPigulinka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 25, 2007 10:59

My broimy, i to bardzo.
Duża zla.

a to było tak.

biegne uciekam pędzę, na parapet, hop, na stół, hopla, na krzesełko i biegiem do pokoju.. za mna ten niezgraba Emo....
a ja gnam i bpędzę, na parpaet, hop, na stół, hopla, na krzesło łups... i kto na tym stole tyle tego postawił, talerze kubki... hałasuje to tylko.. pędzę dalej

bilans strat - talerz - 1 sztuka,
kubek - sztuk jeden
gliniany kieliszek - sztuk jeden

zwariować można.

poza tym mamy problem.
kociate siusiają w ramach buntu (zdrowe są przeca n1 10000%) - na ręcznik w sypialni, na torbę..
i co ja mam zrobić?
kuwety już są dwa, jedna mniejsza, druga mega wielka.
sprzątane regularnie jest.
to tak wygląda albo jakby to robily złośliwie albo nei wiem jak.
i to raczej Emo posikuje, potrafi to zrobić przy mnie. i robi normalnie siusiu tak jak w kuwecie, niczego nie znaczy nie pryska i nie smierdzi kocurem, zwykle kocie siuski.
czemu?? może im żwirek nie pasuje???

no i mega problem - bo mi materac wanieje ciut.
jak to usunąć (bo wiem, że jak będzie waniał to będą tam przychodzić)

aaa
ratunku
:crying: :crying: :crying: :crying:

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon cze 25, 2007 13:37

U nas to Pańcia rozrabia najbardziej :( Polała mnie czymś wczoraj, Psot mi przez to dokuuuuczaaaał. Zobacz w moim wątku, Emo - i poradź mi, co z tą głupią Pańcią zrobić. Dlaczego ja musiałam trafić akurat do tego domuuu????
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 25, 2007 14:39

Cortunia, odkażacz do kuwet Certechu, jakieś 5 zł kosztuje. Zamknąć sypialnię, wysypać na materac (torbę, ręcznik, czy na co tam jeszcze mały śmierdziel leje), odczekać 10-15 minut, ściągnąć proszek odkurzaczem. Nie dopuść tylko wilgoci, bo Ci się z tego beton zrobi :D
Torbę, ręczniki i inne "ruchomości" radzę poprostu chować 8)

ale to tylko usuwanie skutków, trzeba znaleźć przyczynę... zmieniałaś żwirek ostatnio? miejsce ustawienia kuwet ? coś dla nich jest nieteges - tylko co ? :?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 14:54

zrób to co ja Ineczko - gryzaj w duży palec u nogi za karę :D ja tak robię jak jestem na nią zły.. Emoo

zmieniłam żwirek (z benka zwykłego na zapachowy - ale zapach znają bo odkażacza Certechu lawendowego uzywałam już).
możliwe, że to przez 2 kuwetę ( :roll: ) bo nowa wylądowała na starym miejscu, a stara w nowym.
ale widzę, że się załatwiają do obu.

nie wiem o co temu śmierdzielowi chodzi.
musze z nim porozmawiać (ale najpierw go zabije za stłuczenie kolejnego kubka) 8)

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon cze 25, 2007 15:00

cortunia pisze:musze z nim porozmawiać (ale najpierw go zabije za stłuczenie kolejnego kubka) 8)


no rzeczywiście, skuteczność rozmowy znacznie wzrośnie po zabiciu :ryk: :ryk: :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 15:02

Georg-inia pisze:no rzeczywiście, skuteczność rozmowy znacznie wzrośnie po zabiciu :ryk: :ryk: :ryk:


oj cicho ;) ja go zabije tak tylko trochę.
tak jak TŻta zabijam co 2 dzień.

idzę dziś po zwykłego benka, moze ten lilaróż lawendowy rzeczywiscie jest be.

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto cze 26, 2007 7:58

i co? pomogło?

ja z zasady nie używałam tych zapachowych... bo te zapachy to dla ludzi są, nie? nie dla zwierząt... niechże kot ma trochę "po swojemu", choćby w kibelku :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 8:28

zobaczymy, zwirek zmieniony, koty szczęśliwe chyba :D

Emo kot łazienkowy i woder, zachwycony tym jak się sprząta w łazience i robi tam cokolwiek innego.
musi byc i patrzeć i sięgać łapką do wody.
no woder jak nic :D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto cze 26, 2007 8:35

Emo, Lolu, muszę Was pochwalić za dobry gust: my też używamy Benka niebieskiego. Kiedyś Pańcia podobno przyniosła coś innego, to Psotuś z Pigunią (swoją siostrzyczką) i Kulką taką awanturę i bałagan jej zrobili, że już nigdy więcej nie spróbowała eksperymentów. A jak Wam się udało?
InkaPigulinka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 8:47

zobaczymy jak ten nowy.
przed lawendowym byl ten zwykły benek, żółty.
teraz włąśniem kupiła błękitny.

zobaczymy co moje łobuzy powiedza ;D

wysypię wszystko i poroznoszę po całym domu.. ale dopiero jak Duzi skończą sprzątać :twisted: Emo

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto cze 26, 2007 9:09

Emo, masz rację: ja robię tak samo. Czy Ty przypadkiem nie jesteś moim krewnym???
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości