Staruszek Dexter ... ['] ... do zobaczenia, kocie ... :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2007 15:25

Dexter jest właśnie w fazie snu - i znowu na mojej poduszce ;) Na zastrzyku byliśmy, a jutro spróbujemy podać tabletki. Osobiście uważam podawanie kotu tabletek za sport ekstremalny, ale wstawanie przed ósmą w niedzielę jest jeszcze gorsze. A o tej właśnie porze musiałbym wstać, by na ósmą pojawić się u weta na zastrzyk. Cóż, spróbujemy z tabletkami :?
Jeśli się nie uda, to wieczorem pojedziemy na zastrzyk do kliniki "Cztery łapy". Jest czynna w niedzielę, ale ma też wady: znajduje się na drugim końcu miasta, a zastrzyk zamiast 9 zł kosztuje w weekend 14.

Dexter przypomina się wszystkim na pierwszej stronie! :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob cze 23, 2007 22:08

Zawsze możesz mu zafundować "maślaną łapkę", ja z Draculem nie mam innej szansy - chyba, że lek wyjatkowo gorzki. Wysypać, lub rozetrzeć na pył, zmieszać z odrobiną masła - tak na czubku noża i posmarować łapkę. Kot zliże :)
Poza tym oczywiście cały czas kibicuję Dexterowi :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 23, 2007 23:06

Ja wlasnie przerabiam temat tabletek+opornego kota: w moim przypadku sprawdza sie otoczenie tabletki maslem i wepchniecie do pyszczka. Mam wrazenie, ze taka tableta ma lepszy poslizg i kocio ja szybciej polyka.

I caly czas wielkie kciuki za domek :ok: Chociaz ten, co ma, tez jest wspanialy :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 24, 2007 9:46

casica pisze:Zawsze możesz mu zafundować "maślaną łapkę", ja z Draculem nie mam innej szansy - chyba, że lek wyjatkowo gorzki. Wysypać, lub rozetrzeć na pył, zmieszać z odrobiną masła - tak na czubku noża i posmarować łapkę. Kot zliże :)
Poza tym oczywiście cały czas kibicuję Dexterowi :)

Spróbujemy tej "maślanej łapki" i dam znać, jak to wyszło :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 24, 2007 10:46

Ciekawa jestem jak poszlo i wyglaszcz futerko starszego Pana :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2007 18:14

casica pisze:Ciekawa jestem jak poszlo i wyglaszcz futerko starszego Pana :)

Niezbyt wyszło ;) Musiałem włożyć mu to masło do pyszczka. Większość chyba zjadł.
Sam nie wiem, jak podać mu teraz :roll:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 24, 2007 23:50

Nie wyrobiłam się dzisiaj, ale może jutro zrobię zdjęcia instruktazowe :D u mnie to się sprawdza, inaczej nie mam z Draculem żadnej szansy. Pomiziaj Dextera :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 24, 2007 23:56

Przejrzałem wątek od pierwszej strony i nasuwa mi się refleksja: ech, kiedyś to tyle ciotek tu pisało, a teraz...

Eksperyment tabletkowy wyszedł raczej średnio. Co prawda większość serka z utłuczonymi na miazgę tabletkami Dexter zjadł, ale tylko dzięki zbiorowemu wysiłkowi trzech osób ;) Pomęczymy się jednak do końca kuracji, bo tabletki są jednak zdecydowanie tańsze niż zastrzyki robione przez weta. Końcowe rozliczenie podam po zakończeniu kuracji.

Aklimatyzacja Dextera przebiega wręcz idealnie. Do łapoczynów z moimi zwierzakami nie doszło ani raz, a nawet wyzwiska są już w tej chwili sporadyczne. Dexter uwielbia spać na moich kolanach, co z kolei nie podoba się Gizmo. Na szczęście main coony są łagodne, bo gdyby było inaczej, to mielibyśmy tu sytuację mocno awaryjną ;)
Z ciekawostek: Dexter kilka razy nasikał na torbę szkolną mojej córki (a ściślej - na trzy torby), rzuconą na podłogę. Może zdoła nauczyć moją latorośl porządku? :roll: Nie jest to oczywiście problem, ale zastanawiam się, z czego to wynika. To przecież kastrat od 6 miesiąca życia, więc potrzeby znaczenia terenu nie ma. Może usiłuje zostawić swój zapach, by poczuć się pewniej?

Dziś Dexter poszedł spać do Ani, więc moja poduszka będzie wolna ;) I teraz zamierzam się do niej przytulić :wink:

Dobranoc :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon cze 25, 2007 0:04

No zostawię bez komentarzxa ten tekst o ciotkach :twisted:
Wiadomości dobre, szkoda tylko, że domek jakoś się nie odzywa :(
Co do siusiania to chyba masz rację, może jakieś atawistyczne zachowania? Zresztą kastraty są często bardzo zaborcze jeśli chodzi o terytorium, wbrew pozorom. A z tego co piszesz chyba rywalizuje z Gizmo?
Trzymam nieustająco za doskonały domek :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 25, 2007 9:54

casica pisze:No zostawię bez komentarzxa ten tekst o ciotkach :twisted:

No, ja też :evil:

Dzięki za zdjęcia. To nie ten sam kot, którego widziałam w dniu wyjazdu z Łodzi, nie ten sam. I napiszę jeszcze raz to, co już pisałam na wątku Prezesa Paciorka: jak wiele może zdziałać miłość i najzwyczajniejsze w świecie poczucie bezpieczeństwa ... :)

Kciuki i łapy za Domek Ten Na Zawsze.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon cze 25, 2007 18:09

Trzymam kciuki za domek :) :ok:
A co do siusiania, to może po prostu dobrze mu się "zakopywało" siuu w coś, co uznał za porzucone? Albo torna nieodpowiednio jego zdaniem pachniała? U mnie koty wymogły tak chowanie wszelkich butów czy toreb - jakijkolwiek bałagan oznacza, że zaraz się do niego "dołożą".
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 8:02

czuję się przywołana, chociaz usprawiedliwiona - chwilowo nie mam netu w domu, więc jak miałabym wymiziać Dextera w weekend? siłą woli? :twisted: ;)

może faktycznie te torby mają jakiś konkretny zapach, który Dexterowi nie odpowiada?...? fajny taki kot - porządku nauczy :D


Domku, gdzie Ty jesteś, co? Dexter ma jeszcze dużo miłości do dawania...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 9:19

Dołączam poranne głaski dla Dextera :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 9:42

Ciotki zaglądają, zagladają :D
może się czasem nie odzywają ale czujnie śledzą rozwój wydarzeń :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 26, 2007 12:12

Gem pisze:Przejrzałem wątek od pierwszej strony i nasuwa mi się refleksja: ech, kiedyś to tyle ciotek tu pisało, a teraz...


Niektóre ciotki miały sesję i nie miały czasu nawet na podbijanie własnych wątków :? Ale już zaliczyły :mrgreen: i się poprawiają.
Głaski dla Dexterka :kitty:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 212 gości