Pare ważnych dla mnie pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2007 15:04 Pare ważnych dla mnie pytań

Siemka
Jest to mój 1 temat więc jakbyco prosiłbym o wyrozumiałość.

Mam pare pytań odnośnie paru spraw:
1. Jak mógłbym namówić mamę na adopcje kota? Kiedyś pojechałem z nią i zaadoptowaliśmy kota, lecz uciekł nam kiedy wychodziłem z samochodu. Mówiła mi że może jak ojciec przyjedzie z zagranicy to zaadoptujemy innego kota. Namówiłem mego ojca, jednakże mama powiedziała mi, że niechce juz kota, ponieważ on bedzie niszczyć meble. Prosiłbym o poradę jak ja przekonać. Dokładnie to wiadomo jest większy problem z pazurkami kotów bo one je odrapują. Lecz z czego wiem są specjalne drapacze do tego, lecz nigdzie nie moge go znaleść tutaj prosiłbym o podanie linku z tym urządzeniem.

2. Czy po kastracji siki kota będą śmierdzieć? I ile taka kastracja kosztuje

3. Czy adopcja kota ze schroniska coś kosztuje? I czy jak zaadoptowałbym dorosłego kota to niemiałby urazów psychicznych po innym właścicielu, który go np. bił?

Prosiłbym o odpowiedzi na dręczące mnie pytania.


Pozdrawiam Kamil

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Sob cze 23, 2007 15:11

proponuje poczytac Kocie ABC :)

odp.3
Przewaznie nie kosztuje nic :) Chyba kazdy mialby jakis uraz po zlym traktowaniu...trzeba byc wyrozumialym obdarzyc kota miloscia oraz poczuciem bezpieczenstwa :) Warto adoptowac doroslego kota :)

Witaj na forum :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 23, 2007 15:25

Na pierwsze pytanie Ci nie odpowiem bo nie wiem.

Na drugie odpowiedź brzmi - kastracja kocura to koszt 80-100 zł, sterylizacja kotki 150-200 zł. Mocz nie jest tak intensywny po zabiegu.

A na pytanie trzecie masz odpowiedź powyżej.

Witaj na forum :)

EDIT: przykładowe drapaki: www.leoland.pl
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob cze 23, 2007 15:33

Drapaki dla Kotków mozna kupić na www.animalia.pl
Kastracja Kocurka kosztuje 70 zł,a Kotki 140 zł(ale nie wszędzie).
Mam nadzieję,że uda Ci się namówić mamę na Kotka :) Jeśli tak to kup specjalny transporter i wtedy Kot Ci nie ucieknie :)

Kinga-Kotki

 
Posty: 1835
Od: Pon lip 03, 2006 15:52
Lokalizacja: Oleśnica

Post » Sob cze 23, 2007 16:26

Jeśli chodzi o pytanie drugie, to siki po kastracji w przypadku mojego kocura nadal śmierdzą.Oczywiście gdyby nie kastracja to by śmierdziały o wiele gorzej.Mocz mojej kotki śmierdzi o wiele mniej.Jednak nie w tym rzecz.Jakby ludzie po sobie wody nie spuszczali to też by śmierdziało.
Jeśli będziesz miał dobry żwirek i będziesz mył regularnie kuwetę to śmierdzieć nie będzie nawet przy kilku kotach.

Co do drapaka.Ja mam takowy a oprócz tego noga od stołu kuchennego jest obwiązana zwykłym sznurkiem.Sprawdza się doskonale.Wszystkie koty ostrzą tam pazury a meble nie są w ogóle zniszczone.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 18:00

:-) mi się podoba, że taki młody facet tu przylazł i od razu o sensowne rzeczy pyta, sluchajcie, to cudo, że czternastolatek jest świadomy jeśli chodzi o sterylizacje etc - witaj Kamilu i dzięki Ci za to :-)

Jeśli chodzi o mamę, to każda mama jest inna - przy moim pierwszym kociaku po prostu zadziałało przytarganie bidy z kocim katarem i bez oka ;) Mieszkałam wtedy z rodzicami i miałam 19 lat (teraz mam 23) i wielkiego psa dalmatyńczyka. Zarówno mama jak i pies zakochali się w kocisku.
Może podrzuć mamę na forum tu? Niech się wypyta o wszystkie straszne rzeczy których się boi (bo mamy się zazwyczaj boją, szczególnie jeśli chodzi o tryskające siuśki na nowych podłogach, latające kule kociego pierza i wydrapane dziury w dywanach oraz podziurawione kwiaty - wszystko jest jakoś do przejścia, jest mnóstwo rad kocanek i kocanków, użytkowników forum, którzy już jakoś to przeżyli i zwalczyli). A w ogóle to podejrzewam, że mama Twa jest taką samą dziewczyną jak my i tu jej się spodoba.

Możesz wziąć sobie już starszego, trochę odchowanego kota juz po kastracji - stracisz widok małej, pluszowej kulki plączącej kolejność łap podczas chodzenia, ale przy odpowiednim doborze kociska może się uda, że znajdziesz sobie towarzysza kuwetkowego, wysterylizowanego i całkiem grzecznego ;)

Adopcja kota ze schroniska kosztuje, ale nie są to duże pieniądze (chociaż jak miałam 14 lat to były dość spore;/). ale równie dobrze może uda Ci się wyszukać jakieś kocisko z forum albo na adopcjach.

Ważne jest też, żeby się tu trochę poedukować przed przygarnięciem zwierzaka - jakie karmy najlepsze, czego maluch potrzebuje, na co trzeba zwracać uwagę jak się takiego futrzaka weźmie... Jest tu mnóstwo ludzi którzy z wieloma kotami mają do czynienia i zawsze Ci pomogą :-)

Powodzenia, młody Domku w szukaniu kociska :-)

Pozdrawia car i gromada: Vein Cat (TŻ), William Blake (1eyed Will), Nutella (nowy partyzant) oraz Generał Deimos (futrzak z Krakowa)

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Sob cze 23, 2007 18:53 Re: Pare ważnych dla mnie pytań

cariewna pisze::-) mi się podoba, że taki młody facet tu przylazł i od razu o sensowne rzeczy pyta, sluchajcie, to cudo, że czternastolatek jest świadomy jeśli chodzi o sterylizacje etc - witaj Kamilu i dzięki Ci za to :-)

mi też się to podoba ;) 8)

(jak miło się czyta takie wątki ;) )
KamilM_93 pisze:1. Jak mógłbym namówić mamę na adopcje kota?

to zależy od mamy ;)

czego Twoja Mama się najbardziej boi (jeśli chodzi o adopcję kota) ?

najlepiej będzie, jeśli zaprosisz ją na forum - niech sama się przekona, że koty są wspaniałymi zwierzątkami :)

KamilM_93 pisze:Kiedyś pojechałem z nią i zaadoptowaliśmy kota, lecz uciekł nam kiedy wychodziłem z samochodu.

dlatego ZAWSZE trzeba przewozić kota w dobrze zamkniętym transporterku (specjalnym dla kotów).
KamilM_93 pisze:Mówiła mi że może jak ojciec przyjedzie z zagranicy to zaadoptujemy innego kota. Namówiłem mego ojca, jednakże mama powiedziała mi, że niechce juz kota, ponieważ on bedzie niszczyć meble. Prosiłbym o poradę jak ja przekonać. Dokładnie to wiadomo jest większy problem z pazurkami kotów bo one je odrapują. Lecz z czego wiem są specjalne drapacze do tego, lecz nigdzie nie moge go znaleść tutaj prosiłbym o podanie linku z tym urządzeniem.

moje koty nie niszczą mebli.
nie licząc jednego rogu kanapy ;)

ale to dlatego, że Kotce nie obcinam pazurków (ponieważ w jej przypadku skończyło by się to dla mnie... nie fajnie ;) - ona dostaje szału na widok obcinacza, szczególnie gdy znajduje się on blisko niej :twisted: )

zazwyczaj jest tak, że jeśli regularnie (co 2-4 tygodnie) przycina się pazurki, kot nie ma aż takiej potrzeby drapania. a nawet jeśli drapie, to nic nie powinien niszczyć (bo ma przecież pazurki nieostre ;) ).

specjalny drapak też oczywiście powinien się znaleźć w domu. :)
(już wyżej zostały podane miejca gdzie można kupić.
poszukaj też w większych sklepach zoologicznych)


KamilM_93 pisze:2. Czy po kastracji siki kota będą śmierdzieć? I ile taka kastracja kosztuje

w przypadku kocura - wczesna kastracja (w wieku ok. 6-8 miesięcy) zapobiega późniejszemu znaczeniu terenu (obsikiwaniu mebli, butów, wszystkiego), a mocz w kuwecie już tak nie śmierdzi.

mój kocurek był kastrowany w wieku ok. 10 miesięcy.
zaczął znaczyć koło 9 miesiąca. a śmierdziało potwornie :roll:
i w kuwecie i na "obiektach" obsikanych przez niego (np. posłanie psa :roll: )
ok. 2 tygodnie po kastracji w miejscach "oznaczonych" już nie było tak czuć :roll: a ok. miesiąc później przestał znaczyć w ogóle.

ja płaciłam 90 zł za kocurka, 200 zł za kotkę (kastrację obu)

KamilM_93 pisze:3. Czy adopcja kota ze schroniska coś kosztuje? I czy jak zaadoptowałbym dorosłego kota to niemiałby urazów psychicznych po innym właścicielu, który go np. bił?


co do opłaty - to jest różnie. w każdym schronisku inaczej. niektóre schroniska nie biorą nic za kota.

a co do urazów - myślę, że przede wszystkim takie koty, które miały złe doświadczenia w przeszłości - tym bardziej odwdzięczą się za okazaną im miłość i podarowanie domu :)

bo wiedzą że nie wszystko jest zawsze takie "kolorowe" (tak jak to bywa w przypadku kociaków wziętych z innego dobrego domu - zero wdzięczności ;) 8) )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 23, 2007 19:00 kot znaczy przyjaciel

Witaj Kamil,
jestem mama Borysa (17) i Julii (15). Mamy dwa cudowne koty burasa Matriksa ( 6 ) i syberyjke Tootsie (1,5). Nasze zycie jest dzieki nim bogatsze.
Mysle, ze Twoja mama da sie w koncu namowic :arrow :kitty: Namawiam na postudiowanie teorii. Pozwoli Tobie i Twojej Mamie lepiej sie przygotowac na przyjecie kota. Borys i Julia przeczytali wszystkie tzy ksiazki, ktore chce Ci polecic :
1.Annie Bruce "Kot doskonaly"*****
2.Hannelore Grimm " Kociak przybywa do domu" ***
3.David Taylor "Ty i twoj kot" ****
Widze jak ich koledzy i kolezanki moich nastolatkow lubia przychodzic do nich i choc troche pobawic sie z naszymi kotami, wiem ze troche im zazdroszcza :wink: . Nie wiedziec czemu Matriks, zdrobniale Triki,zawsze "wie", kiedy przyjsc do Julii lub Borysa i pocieszyc w trudnej chwili.Bezblednie odgaduje, ze wlasnie jest potrzebny. Nie jedna lza mojej corki wsiakla w jego futerko.
Pozdrowienia - mama Ewa

ewa bloom

 
Posty: 65
Od: Nie cze 17, 2007 23:53
Lokalizacja: LODZ

Post » Sob cze 23, 2007 20:07

Nawet bym niepomyślał ze drapaczki sa aż tkaie tanie bo 30 zl do dosc tanio za zwykly.

A moglibyście mi napisac co dokładnie podczas sterylizacji robią? Czy jest jakieś ryzyko niepowiedzeniem?

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Sob cze 23, 2007 20:31

Witaj na forum ;)
Ryzyko przy kastarcji jest praktycznie zerowe, zwłaszcza u kocurków :)

Najtańsze drapaczki kosztują rzeczywiście dość mało, ale z doświadczenia wynika że lepiej zainwestowac w droższy, ale lepszy :wink:

Jeśli jesteś w 100% zdecydowany na kota i pewny, że dasz sobie radę z kociakiem, to z pownością jakoś uda Ci się przekonać mamę! Powodzenia :wink:
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

Post » Sob cze 23, 2007 20:44

co do pazurków 8)

jeśli chcesz wpierw sam spróbować - pamiętaj, obcinaj tylko tą białą końcoweczke - nic więcej, to różowe to żywa tkanka i mozesz kota uszkodzic lape kota. jezeli boisz sie sam, moze wpierw udaj sie do weterynarza, on ci pokaze jak to zrobic.

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Sob cze 23, 2007 21:27

UDALO SIE UDALO!BEDE MIAŁ KOTA NAMÓWIŁEM MAME ODZIWO BYŁOTO BARDZO ŁATWE!

JEst tez problem bo pozostaje mi adopcja kota przez allegro ale przez zawsz serwis ponieważ w moim mieście w schronisku nie ma wiec bedzie jaks kotem mial szczesliwy domek :)

KamilM_93

 
Posty: 86
Od: Sob cze 23, 2007 14:55
Lokalizacja: Suwałki

Post » Sob cze 23, 2007 21:48 Re: kot znaczy przyjaciel

ewa bloom pisze:Witaj Kamil,
jestem mama Borysa (17) i Julii (15). Mamy dwa cudowne koty burasa Matriksa ( 6 ) i syberyjke Tootsie (1,5). Nasze zycie jest dzieki nim bogatsze.
(cut)
Pozdrowienia - mama Ewa


A ja to bym tą mamę Kamila skumała z mamą Borysa i Julii :D NIe wiem, jak to się dzieje, ale kociarze to się zawsze z każdym dogadają - nie tylko na kocie tematy :P (pozdrowienia dla reddie :P)

Kamil - gratulacje :-) Melduj co i jak z wami :-)

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Sob cze 23, 2007 22:18 Kot znaczy przyjaciel

Gratulacje dla Ciebie i Mamy, ze sie zgodzila :ok: Poczatek wakacji to dobry moment na wprowadzenie kota do domu. Jest duuzo czasu zeby sie wzajemnie poznac.
Powiedz Mamie, ze mozna kupic ekologiczny zwirek do kuwety -
CAT"S BEST. Jest super - mozna wyrzucac do sedesu ! Bardzo wygodny.
Jesli chcesz, chetnie pogadam z Twoja Mama na forum i odpowiem na Wasze pytania , bo pewnie bedzie ich sporo.

Hej, mama ewa

ewa bloom

 
Posty: 65
Od: Nie cze 17, 2007 23:53
Lokalizacja: LODZ

Post » Sob cze 23, 2007 22:28

Kamil, jeśli chcesz adoptować kota to co zrobisz, żeby znowu Ci nie uciekł jak będziesz wysiadać z samochodu?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 186 gości