PIJ MLEKO, BEDZIESZ WIELKI. Zapałka w swoim domku!!! :-)

[JoasiaS]

a wracając do koloru Zapałki:

Ale prawie ruda

od tygodnia praktycznie co dzień się przekonuję, że to "prawie" robi jednak wielką różnicę

Joasia

[asiaplasun]

Nie przejmuj się, masz ją dopiero tydzień, pisz o niej jak najwięcej, rób mnóstwo fotek, ktoś się zakocha na bank. Porobiłaś ogłoszenia na gumtree, gratce, allegro, pajęczynie, ofertowni i tak dalej i tak dalej? Jest tego mnóstwo, warto bo a nuż widelec ktoś trafi i się zakocha... Wpisz w google "ogłoszenia zwieręta, mnóstwo tego wyskoczy.

[puss]

wszystko będzie dobrze i Zapałka znajdzie dom - u mnie Esme jest ponad 2 miesiące i NIKT o nią nie pytał. ale ja nie tracę nadziei

[JoasiaS]

wiem Asia, że ona w końcu trafi na swojego człowieka. Mam już za sobą bardzo udaną adopcję burej Julki (wiernej kopii Zapałki ). Wiem, że muszę być cierpliwa, zanim ktoś trafi na jej ogłoszenie (dałam gdzie tylko wiedziałam, że można zamieścić) i ją właśnie wybierze.

Mnie jest tylko żal, że ONA musi czekać. Moi rezdenci za nią nie przepadają. Ona za nimi też - myślę, że powinna być kocią jedynaczką... . W dzień jeszcze się jakoś nawzajem tolerują, ale w nocy muszę zamykać ją w osobnym pokoju (a ona tam popłakuje sobie od czas do czasu ). Ona koniecznie chce być blisko mnie lub mojego męża, a moje koty, które śpią z nami, do łóżka jej nie wpuszczą i koniec - towarzystwo na siebie syczy, warczy i próbuje łapoczynów .

Ona kocha tylko i wyłącznie człowieka. Kiedy wracam do domu, nie odstępuje mnie na krok, cały czas łasi się i mruczy. Kiedy siadam z książką na sofie zaraz siada obok i "warczy" na moje koty, żeby przypadkiem nie próbowały ładować się na moje kolana . Rozczula mnie, ale ta sytuacja nie powinna trwać zbyt długo - po co stresować wszystkie koty...

No tak to z grubsza wyglada

Joasia

ps) Puss kiedy zmienisz w końcu ten podpis ??

[puss]

już mam inny podpis

[JoasiaS]

wreszcie! i tak trzymaj

Joasia

[JoasiaS]

weekendowe "hop po domek!"

Joasia

[JoasiaS]

i po raz drugi dzisiaj: "hop po własny domek"

Joasia

[JoasiaS]

a może ona jednak nie musi być jedynaczką? Dziś w nocy wprosiła się do naszego łóżka i jakoś obyło się tym razem bez ogólnokocich awanturek...

Joasia

[asiaplasun]

No. oswoiła się Pięknisia

[JoasiaS]

tak . Z tego co widzę - są nawet szanse na przyjaźń z moją Milką. Frodo pozostaje w stanie strachliwego zaciekawienia, bo Zapałka potrafi ryknąć jak lew, gdy coś jej nie pasuje . Z "od dziecka" zadziorną Kropką stosunki układają się różnie - raz się dziewczyny tolerują, innym razem próbują lać. Ale nie ingeruję, bo zauważyłam, że jedna i druga robi to wyłącznie dla sportu... .

Mam fotki z weekendu, ale serwer znów szwankuje... Może po poludniu uda mi się wstawić

Joasia

[JoasiaS]

a oto wyniki niedzielnej sesji zdjęciowej Zapałki i kaktusów:









Joasia

[azis]

jaka pięknotka!!!

[JoasiaS]

zgadza się . A do tego chyba najbardziej DOMOWY kot jakiego znam - nie mam zbyt dużego doświadczenia z kotami i dlatego nieustannie wprawia mnie w zdumienie fakt, że kot, który spędził całe swoje życie na wiejskim podwórku, tak doskonale odnalazł się w domu. Bałam się, że będzie tęskniła za światem zewnętrznym, za wolną przestrzenią, a tymczasem ona wygrzewa się na parapetach, szaleje z zabawkami, mizia się z nami nieustająco i ogólnie sprawia wrażenie najszczęśliwszego kota pod słońcem! . Czyżby poczuła się wreszcie kochana i prawdziwie bezpieczna?

Joasia

[asiaplasun]

Ojejeku!!! Śliczne zdjęcia, śliczniutka koteczka Wgląda na bardzo spokojną