S.Katowice.II-zapraszam do nowego wątku-100stron

[ryśka]

a jaka jest sytuacja maluszków? Zdrowe/chorują? Jest zainteresowanie adopcjami?

[tangerine1]

Koty jak zawsze cudne .
Połowe wizyty w schronisku spędziłam z Czarnymi Chłopczykami na rękach. Pchali sie na zmianę.
Są fantastyczni.
Dreptała za nami czarny Sliniak, który wzięty na ręce fajnie gada .

Ptyś jest słodki i delkitatny. To młodziutki kocurek.
Szkoda, ze taki totalny zastój w adopcjach, bo Ptys bardzo potrzebuje domu.

Lili bardzo smutna i zestresowana .
Biedna mała. Prawie jej sie udała, a teraz wszystko wskazuje na to, ze utkneła w schronisku .

Gniotka jak zawsze zwariowana i skora do zabawy.
Gniotka-Psotka .

Mam nadizje, ze Mała przedstawi Mamuske.
Boska, duza, mądra kocica.

No i nowi.
Dwa domowe, totalnie zestresowane koty .
Kocura Mała wydobyła z rury, wytuliła i namówiła na jedzenie.
Kotka nic nie zjadła .

I duzo maluchów
Do wyboru, do koloru

[tangerine1]

a jaka jest sytuacja maluszków? Zdrowe/chorują? Jest zainteresowanie adopcjami?

jest zainteresowanie maluchami.
Dwa razy byłysmy swiadkami jak ludzie zabrali maluszki.
Ale ciągle pojawiają sie nowe.
Siedzą w klatkach i nie bardzo mamy nad nimi kontrolę.
Pojawiają sie i znikają.

[Mała1]

a to 2 nowe dziewczynki juz po sterylkach,od niedawna na kociarni
nazywane przez nas mamuskami

mamuska bura -cudna drobniutka buraska, na razie siedzi na pólce zwinięta w kłebuszek

przyszła do schroniska ze swoimi maluszkami,maluszki znalazły domi bardzo szybko a mamusia ciachnięta czeka



i mamuska biała -bardzo przytulasna,jeszcze troche poburkuje,ale ciagle pcha sie do nas.
Koteczka urodziła w schronie,trafiła w ostatniej chwili,miot uśpiono.





cdn

[Mała1]

a jak na złośc chłopczyka mam tylko jednego, ale zobaczcie jak sam wlazł na tangerine.
jest bardzo miziasty, drugi taki sam.
No i do chłopaków zaliczam też Sliniaka
wszystkie 3 mogę polecić

[Mała1]

no i 2 biedaki,własnie oddane do schronu prosto z kanapy.

poniewaz ciachnięte i zdrowe, trafiły od razu na kociarnie.

Oba przerazone,koteczka siedziała skulona w kącie, a jak zobaczyła budkę, od razu w iej była,nie chciała jeść



i kocurek, siedział w rurze,długo go namawiałam,zeby cos zjadł,ale zjadł
w końcu i dał przy okacji sie pogłaskac po łebku.
Po chwili juz wywalał brzuszek do głasków.Jakoś go stamtąd wyciągnęłam i spojrzał ciekawie na wybieg. Mam nadzieję,ze sie przemoże i nie wlezie spowrotem do tej rury.



jest naprawde pięknym kotem

zresztą oba są piękne, jeszcze sierść im sie błyszczy, jeszcze nie wychudły


zdjęciowy the end

[Mała1]

a jaka jest sytuacja maluszków? Zdrowe/chorują? Jest zainteresowanie adopcjami?

maluszkami jest zainteresowanie, wiadomo,ze pewnie i tak za małe.
Dziś wszystkie wyglądały na zdrowe, oprócz jednego(ale tez nie wiem czy sie nie mylę-nie bardzo chciał jeść i siedział trochę osowiały itd)
Kociego kataru nie mają.
Jak czasem widuję w schronisku weta, to zawsze do maluchów zagląda, jest codziennie,oprócz niedziel,bardzo zabiegany,ale mam taką nadzieję,ze jak widzi,ze jakis kotek się bardzo męczy to go usypia.
Jednego maluszka wiem,ze leczył z KK.
To takie juz samodzielne w miare koty,mysle ,ze 2,5-3 miesięczne.
Takich super maluszków nie ma,raz chyba były,ale nie umiały jeść i zostały uśpione,zeby sie nie męczyły.

Cóż ,nie ma sielanki,ale ciągle ktoś dzwoni o maluchy i nawet ostanio się zastanawiałam ,czy one tam nie mają większych szans na dom.
Bo te śliczne zawsze znajdują.
Co jakiś czas,schronisko zabiera maluszki pod Alberta i tam próbują znależc im domy.
Mam tylko nadzieję,ze dobrze trafiają.

[Mała1]

ale jakby ktos miał domki dla maluchów na zbyciu, to polecamy
oczywiście buraski i czarne

[tangerine1]

Czarne Chłopczyki sa niemozliwe
Chodzą przy nodze jak pieski i ciągle pchają sie w czyjeś ramiona.
Boskie koty.
Jeśli ktos mysli o zakoceniu lub dokoceniu, to polecam.
To naprawde wyjątkowo fajne chłopaki.

Nowe, domowe koty bardzo biedne .
Najlepszt byłby tymczas póki jeszcze ładne i zdrowe.
Ale to marzenie ścietej głowy

[Femka]

podczytuję, jak zwykle...
marzę, żebyście kiedyś napisały, że w następnym tygodniu nie jedziecie,bo nie ma do kogo...

[iwona_35]

JA pozwolę sobie dopisać jeszcze jedną koteczkę, moją ulubienicę.
Koteczka jest bardzo młoda, była leczona, wpewnym momencie myslałam że nie zyje, Femko to wtedy gdy ci pisałam że mam doła.
Wczoraj okazało się że żyje.
Kicie nazwałam CICIA, a to dlatego że jest cukierkowa, jest bardzo miziasta, tak miziasta że gdy się do niej podejdzie głasków nie ma końca a udeptuje nawet przy jedzeniu:





Nasza kochana Lili, niestety ma chore uszka:

Moja druga ulubienica Chilcia:
Lubi i je tylko suchy pokarm



A to dla Dogomaniaków

[iwona_35]

dubel

[iwona_35]

[iwona_35]

Zbieramy na szczepionki.
Kochani zostały mi pieniądze z leczenia Dzwoneczka, zapytam się w wątku czy moge przeznaczyc je na nasze schroniskowe.
Dokładne rozliczenia zrobię w pracy, gdy bede mieć dostęp do konta

Zapraszam na bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61912

A to Dzwoneczek:

[Mała1]

ooo,cudny Chłopczyk Pierwszy ,albo Drugi
naprawde kot przefajny

a o Cici nie zapomniałam, chciałam Tobie zostawić przyjemność przedstawienia pupilki, tym bardziej,ze fotki nie miałam