ale ona miała też krótszy kręgosłup więc nie była w stanie sięgnąc zeby to rozlizać, więc nawet się nie umyła, ja to musiałam czyścić co jakiś czas
weci radzili zaszywanie (ale bez operacji) - niestety tylko namęczyłam kotkę niepotrzebnie bo nic się nie zmieniło
wróżyli jej 1 rok życia sugerując że dojdzie do martwicy
żyła 8,5 lat i zmarła z innego powodu
gdy nie miała biegunek to jakoś dało się z tym żyć choc zawsze gdy się załatwiła to się trochę odbyt wysuwał i przeważnie krwawił
ja jej spryskiwałam swoim dobrym bezalkoholowym tonikiem żeby nie zrobiło się zakażenie
