MRAUTYLDA-z godziny na godzinę straciła dom, bez uprzedzenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 21, 2007 5:49

Witaj Mrautyldo !!! mam nadzieję że dziś spotka cie coś miłego .... :D :D (może jakiś domek się odezwie ? )

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 21, 2007 8:17

Mrautyldo .... :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw cze 21, 2007 8:29

wczoraj odwiedziłam Mrautyldę. Najpierw do jej klatki doszła Iwcia, a ja stałam z boku. Motorki Mrauci zagłuszały wszystko :D . Kocinka tuliła się do rąk Iwci.
Myślałam, że skoro mnie Mrautylda nie zna, topewnie nie będzie taka chętna do głasków. Ależ nic podobnego. Prawie mnie zjadła :D Baranki, motorki, po prostu nie wiedziała, z której strony się nadstawić do miziaków. I cały czas ze mną rozmawiała mraau, mraau, mrauu.

Łapka jeszcze nie do końca sprawna. Wymaga teraz rozchodzenia, a w klatce nie ma na to szansy. Kocinka podpiera się na niej jak stoi, ale przy chodzeniu widać, że się boi jej używać.

Jak Mrautylda ma do końca wyzdrowieć, skoro nie ma kompletnie szans na rozchodzenie łapki? Siedzi sobie biedna, samotna w swojej klatce i czeka... na miłość, na litość... ciągle ma nadzieję, że Duża podchodząca do klatki to JEJ Duża. Mrautylda nie pamięta, że cierpiała, bo człowiek nie zatroszczył się o jej bezpieczeństwo. Koty nie pamiętają krzywd, któe im robimy. One po prostu kochają, wierzą, ufają... i czekają tak beznadziejnie wpatrzone w drzwiczki klatki...
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 21, 2007 9:18

Ja dziś byłam u Mrautylduni, wymiziałam ją, a ona dzielnie zjadła potem wszystko co miała w miseczce. Słodka jest że tylko wyciągać z klatki i zabierać do domku to cudo.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Czw cze 21, 2007 10:30

no właśnie, takie śliczne ufne oczęta...
Ja będę u niej jutro, też pomiziam i pogadam z małą gadułą :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 21, 2007 12:39

Pozwalam sobie skopiować z Allegro ogłoszenie o kici i rozwiesić je w kilku miejscach, a nóż pomoże... Taką mam cichutką nadzieję...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13735
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw cze 21, 2007 13:08

andorka pisze:Pozwalam sobie skopiować z Allegro ogłoszenie o kici i rozwiesić je w kilku miejscach, a nóż pomoże... Taką mam cichutką nadzieję...



Adorka, witaj w wątku i bardzo dziękuję :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw cze 21, 2007 17:52

Mrautyldziu :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw cze 21, 2007 19:19

No i spotkało cie coś miłego Mrautyldo :D :D , dobre ciotki wymiziały i motorków wysłuchały , fajnie masz z tymi ciotkami koteczko :D :D . żeby tak jeszcze jakiś niezakocony domek się pojawił to byłby fuul wypas . :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 21, 2007 19:53

Ogłoszenie już wisi w jednym dużym zoologu, jutro postaram się jeszcze gdzieś powiesić, jak ktoś chce to mogę podesłać wersję w Wordzie do druku - A4 z 3 zdjęciami.

Femka nie dziękuj, nie potrafię inaczej...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13735
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw cze 21, 2007 21:21

8)

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Czw cze 21, 2007 22:53

Wracaj do góry Mrautyldo ....................... :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt cze 22, 2007 9:22

Dziś Mrautusia nie była uszczęśliwiona moją obecnością, bo dzielnie razem z Panią Jadzię i jej TŻ pomagaliśmy wetce w pobraniu jej krwi. Syczała i wyrywała się (ale i tak mniej niż Malwinka :D ). Czekamy na wyniki.

BARDZO PROSIMY O KCIUKI BO OD TYCH WYNIKÓW BAAAAAAARDZO WIELE ZALEŻY :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt cze 22, 2007 14:10

:ok: :ok: :ok:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt cze 22, 2007 14:14

Justyna :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, muza_51 i 44 gości