Na przekór...(II)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 19, 2007 21:32

Ja tylko, zeby pojawil sie autorytet, dodam, ze zylexis zalecił nam dr Niziołek.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 19, 2007 21:42

Magija ludzkim interferonem wyleczyła Denisa z białaczki...

ja bym tak nie demonizowała działania interferonu, wydaje mi się, że jak kot am wyjść z takeigo stanu, że wirus jest we krwi, to wyjdzie, a interferon może tylko pomóc. Pewnie jednak działa jakos na odporność i może warto by z nim spróbowac, moze wzmocni Paciorka, za którego trzymam kciuki czas cały.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 19, 2007 21:45

Paciorku zdowiej kochany Kocie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 20, 2007 9:56

Paciorku, bez żartów. Nie tak się umawialiśmy. Pamiętam dobrze: ja obiecałam wyprowadzkę pod warunkiem, że Paciorek w schronie zostawia niektóre elementy (KK).


Bechet. Jeśli Cię to pocieszy, to ja z kocim katarem Milusi walczyłam miesiąc, w tym zaliczyłyśmy jeden nawrót i to taki, że Milusia zaczęła się znowu dusić, mimo, że cały czas była na antybiotyku, a możliwości ponownego załapania nie miała. Wtedy spróbowałam takiego specyfiku, który nazywa się "sól morska". To jest w aerozolu, pioruńsko drogi, ale pomógł. Oczywiście zastosowałam go po konsultacji z wetką. Kupuje się to w aptekach bez recepty (opakowanie bez promocji 37 zł)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro cze 20, 2007 10:18

Asiu, nie mam nic mądrego do dodania.
Paciorek musi dostawać jakiś antybiotyk i coś na podniesienie odporności. Steryd wg mnie jest zbędny. Zwykle tak jest, że koty wyciągane ze schronu, lub innych ciężkich warunków, zaczynają w nowym domu chorować - spada poziom stresu, organizm sobie odpuszcza i wtedy rozwijają się choróbska.

Mocne kciuki za Paciorka i współczuję izolacji.

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 20, 2007 14:23

Aga, on teraz dostaje dwa rodzaje antybiotyku: Ciphin i Klacid, zastrzyki witaminowe, Lydium i Beta Glukan. Oprócz tego Gentamycynę, Naclof i maść z wit. A na przesuszony nos. Aha, jeszcze lekarstwo na grzyba.

O tym, że tak bywa po wyciągnięciu ze schronu to ja wiem, pytanie tylko jak mu szybko pomóc.
Ostatnio edytowano Śro cze 20, 2007 14:25 przez bechet, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro cze 20, 2007 14:24

Najmocniej jak mogę ... trzymam kciuki za Paciorka :?, kocurze, nie choruj już :roll:

Oj, się Pan Transport zmartwi jak wróci, oj, zmartwi ... :cry: :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro cze 20, 2007 20:49

Prezes, Świstak i Paciorek. Kocie trojga imion. Proszę wziąć się w garść!


Asiu, jeśli potrzebujesz pomocy to bardzo Cie proszę napisz
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 20, 2007 20:50

nie choruj, koteczku... wszyscy Cię tak ładnie proszą :ok: :ok: :ok:

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro cze 20, 2007 20:51

Magija pisze:Prezes, Świstak i Paciorek. Kocie trojga imion. Proszę wziąć się w garść!


Asiu, jeśli potrzebujesz pomocy to bardzo Cie proszę napisz
:!: :!: i ja proszę

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro cze 20, 2007 21:42

No, paciorku prezesie... nie zapatruj się na mojego Mecenasa...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 21, 2007 7:26

Paciorku, zdrowiej kochany :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw cze 21, 2007 14:48

i co słychac u naszego bohatera i całej reszty?

Bo jakoś tak, najpierw dziecko me, a potem kiciusie me, przyzwyczaiły mnie do tego, że jak cisza za dluga, to zaczynam sie obawiać, że coś...

Bechet, co u Was słychać?

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw cze 21, 2007 18:30

W zasadzie bez zmian.
Paciorek kicha i prycha. Byliśmy dzisiaj u pani dr i dostaliśmy kolejne krople, tym razem do nosa. Jeśli to nie pomoże od soboty przechodzimy na bardzo mocny antybiotyk w iniekcjach.
Poza tym dzwoniłam dzisiaj do dr Ewy z Łodzi i rozmawiałam na temat specyfików, którymi leczy ona koty wyciągnięte z łódzkiego schroniska. Powiedziała, że u niej właśnie bardzo ładnie się sprawdza interferon ludzki. Po naradzie z moją wetką doszłyśmy do wniosku, że skoro nie mamy kociego to spróbujemy z ludzkim. Jutro rano jestem umówiona na telefon z dr Ewą i będę się starała załatwić ten interferon dla Paciorka.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw cze 21, 2007 19:28

Mam nadzieję, że ten interferon faktycznie szybko zadziała :)
Sterydy to świństwo straszne, uważałabym bardzo z ich używaniem...

Aśka - jak finansowo nie dajesz rady, to daj znać, podeślę coś pod koniec miesiąca. Wiem, jak bywa ciężko tyle kasy na leczenie wytrzasnąć...


Trzymam mocno kciuki za całą kocią trójkę! :ok:

(a szczególne głaski dla mojego arystokratycznego ulubieńca :wink: )

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości