Niestety traf chciał, że 3tygodniowe maleństwo zsunęło się miedzy jakieś deski, skąd kotka nie mogła go wyciągnąć...
Uratowała go karmicielka, odchuchała, wykarmiła na butelce...
Od niedzieli jest u mnie.
Mam nadzieję, że niedługo go ktoś ode mnie zabierze, bo mój TŻ się w nim całkowicie zakochał i chyba już mnie nie lubi

Cały czas tylko kotek i kotek!!
Zorientowani wiedzą, że taka reakcja nie jest normalna...
Zresztą to on wybrał dla małego nowe imię - Pikulinek vel Ciapek.
Z (na












Kocio jest przecudowny

Bardzo proludzki, śmiały, odważny.
Kompletnie nic sobie nie robił z moich kotów, a szczególnie z Szeel (jopop miała okazję usłyszeć, jakie dźwięki moja śliczna potrafi z siebie wydobyć

A przede wszystkim całkowicie i beztrosko radosny - nie można się nie usmiechać do niego

Ale niech się domek znajduje jak najszybciej, bo długo tak nie wytrzymam!! Dojdzie do tego, że Maciek się zechce razem z maluchem do adopcji oddać

RATUNKU!!
