Beksa Pstrokata

[gattara]

A nie przyzwyczaiła się czasami do noszenia?

Właśnie... ??
Jak Wasze nocne pożycie?

[Dagmara]

Spanie przebiega dosc sprawnie.
Beksa lezy gdzies pomiedzy moja szyja a moim brzuchem
A ze lekka, to oddychac moge

Gorzej, ze mi czasem lapy do ust pakuje

[Wielbłądzio]

uff, jak dobrze, że kocinka ma się świetnie
no i że Pańcia żyje musi przecież ktoś na kocinkę zarabiać
łączę się w bólu: ze mną co noc śpi Bolka, przylepiona koszmarnie, nic nie przeszkadza jej skierowany na mnie wiatrak za to wyłażące z niej futro jeszcze dokładniej rozwiewa się po pokoju, tj. rozwiewa się wszystko to, co nie przylepi się do mojego spoconego cielska

[czarna.wdowa]

Ja dosyć spokojnie znoszę sen z sarabką ,ale już nocna miłość 7kg Simbutka potrafi boleć

[gattara]

Dagmaraaaa
Żyjesz???

[czarna.wdowa]

puk puk jest tam ktoś??

[Wielbłądzio]

ja nie pukam, bo czasu nie mam ( ), ale też jestem ciekawa... przegryzł już ten pottfffur szyję Pańci we śnie czy jeszcze nie

[Dagmara]

Zyje.
Beksa tez.
Beksa ma sie lepiej ode mnie.

[Dagmara]

Ciekawe czy ktos o nas jeszcze pamieta...

[sibia]

Pamięta.

Ja rujkowanie, Dir?

[Dagmara]

Rujkowanie ustalo (tfu, tfu, tfu). Beksa troche sie obudzila, po tych kilku snietych dniach, wiec jednak obstawiam, ze to byla pogoda.
Przynajmniej miala dosc sily i energii, zeby zjesc dywanik z lazienki


A jak Lula? Dalej pachnie "perfumami"? Czy juz sie ladnie umyla?

[czarna.wdowa]

cieszę się że jednak żyjecie

[Wielbłądzio]

ooo, żyją

[Dagmara]

W sobote mija dokladnie pol roku, jak Beki jest ze mna.
A wlasciwie to ja z Beki, bo przeciez to ona pozwala mi byc w jej dostojnym towarzystwie.
Pol roku - 6 miesiecy - jej. Nie wiem czy to duzo czy malo, ale postaram sie zrobic zdjeciowe podsumowanie tych miesiecy

[Wielbłądzio]

no to czekamy
tylko po co takiego brzydkiego kota fotografować
a tak nawiasem mówiąc, to nie wystarczy Ci już ? ciepło się zrobiło, można gdzieś toto wypuścić w świat: i byłby spokój, i byłoby czyściej w domu, i zero zniszczeń...