» Sob cze 16, 2007 9:01
No i wszystko się pokomplikowało :(
Moja kotka, którą mam na stałe zazwyczaj nie przepada za nowymi współlokatorami, gnębi ich okropnie, atakuje itp. W przypadku tych kotków co mnie bardzo zaskoczyło było na odwrót - strasznie się panicznie ich bała, zestresowana uciekała i zachowywała jakby coś się jej działo :/ Po wizycie u weterynarza okazało się, że ma rozległe zapalenie pakietów mlecznych. Dawno temu jak była brana to właśnie była na to chora. Miała wstrzymane mleko, zapalenie, musiała stracić dopiero co kotki, których nie dało się odkarmić, ledwo z tego biedna wyszła. Teraz kojarzy tamten czas i stąd ten paniczny lęk. Wczoraj u weterynarza po przebadaniu już zapalenie ustapiło, raczej kicię nie boli, ale dostała mleka, którego nie może się pozbyć (i na to kropelki). Muszę w takim razie adoptować te kociaki możliwie najszybciej :/ Nie chcę im teraz zmieniać na koniec domku tymczasowego, ale liczę że znają swoje miejsce.
Jeden z kotków jest zarezerwowany z całej trójki burasków, ale nie ten o który wszyscy pytacie. Pozostaje jeszcze jeden mały burasek i para - małe dymne i jego siostra. Ta dwójka powinna być adoptowana razem. Osoba dla której były zajęte po potwierdzeniu nagle zamilkła i nie pojawiła się po ślicznotki - tak że cała trójka jest jeszcze wolna, ale proszę tylko poważne osoby o kontakt.
Kotki skończyły już 8 tygodni. Nauczone idealnie korzystać z kuwety. Poza najmniejsza kicią mają bardzo wyraźne prążki i troszkę dłuższe futerko. Śmieszne niebieskie mają cienie na głowach, ciekawe co z nich wyrośnie.
[link-nieaktualny]
Zależy mi na czasie teraz już, leków na powstrzymanie laktacji mam tylko na kilka dni, najbardziej by pomogło jednak brak kontaktu z małymi po prostu. Maluszki są śliczne i bardzo kochane. Potem wrzucę jeszcze kilka ładnych zdjęć ich.
Ostatnio edytowano Śro kwi 09, 2014 12:04 przez
dominik, łącznie edytowano 1 raz
Dominik, Ami & Malwa
