Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2007 23:12

Piszesz że najchetbniej by nie wychodziła z pokoju Twojej córki.
No właśnie, bo tak nauczona - przez x lat była trzymana w łazience i przedpokoju. Wiecej świata nie widziała.

Ale to że sie bawi jak mały kociak to świadczy ile nadziei, siły i szczęścia jej daliście! To naprawdę znaczy że zaczeło ją cieszyć życie.

A co do Szarej, kierownik referatu ma sprawdzić jak to jest z ta ochroną danych osobowych ale ma być specjalna kontrola z jej strony czy i gdzie Szara znalazła dom.

Ale mój kolega już znalazł kruczek prawny i sprawa jest do zrobienia. Jednak póki co mamy pisma do Lipska (sprawa zabijania psów na smalec w schronisku) i dzisisiaj mielismy ostre starcie z wrogami kotów interweniowała na nasz telefon policja.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt cze 15, 2007 23:20

Tosza pisze: W ramach pojednania możesz wpaść obejrzeć kota osobście-tez mieszkam w Podgórzu 9ale to duża dzielnica :) ). Fotki bedą i tak dopiero jutro.

No to ja poczekam na fotki, bo na razie praca mnie wiezi jak kula u nogi
i jedyne wyjscia ( ten upal) to naprawde wtedy, kiedy juz musze ...

Moze w przyszlym tygodniu sie odezwe ?
dzieki za zaproszenie :)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 15, 2007 23:27

thor pisze:Piszesz że najchetbniej by nie wychodziła z pokoju Twojej córki.
No właśnie, bo tak nauczona - przez x lat była trzymana w łazience i przedpokoju. Wiecej świata nie widziała.

Ale to że sie bawi jak mały kociak to świadczy ile nadziei, siły i szczęścia jej daliście! To naprawdę znaczy że zaczeło ją cieszyć życie.

A co do Szarej, kierownik referatu ma sprawdzić jak to jest z ta ochroną danych osobowych ale ma być specjalna kontrola z jej strony czy i gdzie Szara znalazła dom.

Ale mój kolega już znalazł kruczek prawny i sprawa jest do zrobienia. Jednak póki co mamy pisma do Lipska (sprawa zabijania psów na smalec w schronisku) i dzisisiaj mielismy ostre starcie z wrogami kotów interweniowała na nasz telefon policja.

Ona długo nie chciała z tego pokoju wychodzić-teraz nie chce tam siedzieć. Przed chwilą miałą małe spięcie z Szarotką-nie zauważyłam kto zaczął. Ale rano mam wszystkie trzy koty w łóżku :) Z tegp co pszesz ne nudzcie sę w Tarnowie :evil: Kontakty ze schroniskiem wydawały mi się poprawne, ale ja byłam tam tylko pół godzny i ne załatwiałam nic trudnego

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 8:26

i ja z niecierpliwością czekam na nowe fotki Twojego marzenia :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob cze 16, 2007 18:20

Tak czekamy na nowe fotki Perełki!

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Sob cze 16, 2007 20:56

No to spasłam kota :) . Drugie zdjęcie specjalnie dla tych, co lubia nechlujnie oskubane kurczaki :lol:
Obrazek
Obrazek

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 21:02

Jak sobie słodko śpi ten "niedoskubany kurczak" :lol: :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 16, 2007 21:27

"Kurczak jest namolny :) . Wymyslił sobie, że najlepszym mejscem dla kota jest klatka piersiowa i ranie człowieka. Przychodzi, wspina se i lezy taj jak niemowlę, które trzyma się po jedzeniu, żeby mu sie odbiło (przepraszam za skojarzenia, alew inaczej tego nie da sie opisać). Zdjęta, za chwilę wraca. Więc nosze ją w nosidełku z szala-jak nosi sie dzieci w krajach trzeciego świata :D (teraz też ja mam tak zawiązaną). Alternatywa byłyby ciągle zajęte ręce, bo kot zjeżdza z klatk piersiowej i cały czas wspina sie na nowo. Dziwny jest ten kot :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 21:39

To musi super wyglądać - Kicia jak niemowlę przy cycu :lol: :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 16, 2007 21:51

Amika6 pisze:To musi super wyglądać - Kicia jak niemowlę przy cycu :lol: :lol:

Ja wiem jak to brzni-ale ten kot ma jakieś anormalne niedibory emocjonalne. Moge albo ją cały czaa zrzucać, albo jak się usadowi-umocować szalem i dalej korzystać z komputera (pracuję w domu). Wszuistke inne koty traktuje normalnie :lol: (ne zakładam im sukienek z różowymi falbankamy, nie wożę w wózeczkach,nie przewijam-no-całkiem normalna jestem :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 21:56

Tosza pisze:
Amika6 pisze:To musi super wyglądać - Kicia jak niemowlę przy cycu :lol: :lol:

Ja wiem jak to brzni-ale ten kot ma jakieś anormalne niedibory emocjonalne. Moge albo ją cały czaa zrzucać, albo jak się usadowi-umocować szalem i dalej korzystać z komputera (pracuję w domu). Wszuistke inne koty traktuje normalnie :lol: (ne zakładam im sukienek z różowymi falbankamy, nie wożę w wózeczkach,nie przewijam-no-całkiem normalna jestem :lol:


Znam Toszę osobiście i potwierdzam - całkiem normalna jest (no, chyba, że się maskuje) :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob cze 16, 2007 22:00

Tosza pisze: Wszuistke inne koty traktuje normalnie :lol: (ne zakładam im sukienek z różowymi falbankamy, nie wożę w wózeczkach,nie przewijam-no-całkiem normalna jestem :lol:

Pewnie nie pozwalają, ale spróbuj z Perełką powinno sie udać :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 16, 2007 22:27

Ciesz sie, ze kicia z tych drobniutkich ))Moj kot jest chudy, ale 4,5 kg wazy. A pozycja "jak dziecko do odbicia" tez nam jest znana.
Zarzuca sie kota na ramie, on sie przeciaga, lapy myje, ziewa,obgryza kucyk lub zasypia.Z naszego przodu wisi jego tyl,a na plecach reszta kota... Pelen luz i wykorzystanie duzego...
Ale wystarczy usiasc i kot juz tak nie chce.Nie ma lekko, trzeba byc w ruchu...jak z niemowlakiem, ktory usnac nie moze :twisted:

Milo zdjecia zobaczyc, brzusio rozowiutkie, ale to z czasem pewnie porosnie )Taka faktycznie troche nieopierzona jeszcze, ale sliczna.
A pysia nie zobaczymy na fotkach?...tak niesmialo o wiecej prosze...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob cze 16, 2007 22:33

Slicznosci kurczak :)) widac, ze nadrabia i sen, i jedzenie,
oczywiscie to prawdziwa pieknosc ...

A tej przylepnosci zazdroszcze potwornie, bo taka wlasnie byla Smoczek,
i jej wlasnie tak bardzo nie ma ...
a te inne nie chca sie przylepiac, gdzie tam, nawet zlapac je bardzo trudno. :(((

ech cni mi sie za Smoczkiem, ......
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2007 22:48

Anka pisze:
Tosza pisze:
Amika6 pisze:To musi super wyglądać - Kicia jak niemowlę przy cycu :lol: :lol:

Ja wiem jak to brzni-ale ten kot ma jakieś anormalne niedibory emocjonalne. Moge albo ją cały czaa zrzucać, albo jak się usadowi-umocować szalem i dalej korzystać z komputera (pracuję w domu). Wszuistke inne koty traktuje normalnie :lol: (ne zakładam im sukienek z różowymi falbankamy, nie wożę w wózeczkach,nie przewijam-no-całkiem normalna jestem :lol:


Znam Toszę osobiście i potwierdzam - całkiem normalna jest (no, chyba, że się maskuje) :lol:


Aniu, a może ona sie tak dobrze maskuje:)) I jak nikt nie widzi to myk te falbanki czy inne torebki:))
Szeryf tez lubi za niemowlaka robic i Jacek go tak nosi:)) Pzryzwyczailam sie tez siedziec na skrawku fotela przy komputerze i wstawac scierpnieta kompletnie...

Perelka wyglada juz slicznie nawet ten rozowy, nieopierzony brzuszek jest cudny:))
Ale jeszcze pychalka bym zobaczyla chetnie. Ciekawa jestem jak sie jej mordka zmienia.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek, Silverblue i 25 gości