Badna pięciorga- wszystkie w nowych domkach :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2007 12:07

nie wiem czy była matka...jedzenie nie zostało zjedzone w calosci tylko poskubane...
czy go przeniosla to nie wiem...bardzij mi sie wydaje ze kociak moze zasnał w całym tym stresie...przeciez jak jeszcze były wszystkie to w ciągiu dnia też była cisza...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 15, 2007 21:21

Burasek złapany :dance: :dance2:
Dzieki espanie...

Espana ukłony dla Ciebie i twojej miałczącej kotki nagranej na telefonie...
Bo kicia zaczeła miałczec jak własnie kotke z telefonu uslyszala...

Poza tym zbieramy na acanę dla maluszków o taką:
http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2924
polecam zajrzeć na bazarek z podpisu:)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 16, 2007 5:30

Tiris gratuluję tak owocnej łapanki :ok:
Trzymam kciuki za maluszki, ich zdrówko i domki :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob cze 16, 2007 19:36

hop do góry...może ktoś zobaczy i będzie mógł pomóc :?

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 16, 2007 19:44

finansowo nie pomoge, niestety :(

ale patent Myszy, dotyczacy dzikichdzikick kociakow zdradze, moze pomoze :wink:
trezba je brac doisc czesto na kolana - na sile i w rekawiczkach np kuchennych jesli trzeba
i miziac na sile

kiedys zrozumieja, ze pobyt na kolanach u czlowieka to sama przyjemnosc 8) :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 16, 2007 20:34

kociaki sa przeslodkie, nawet groznie prychajac, jeden jest calkiem ugodowy, mialam szanse go wymiziac, cudo :D bardzo prosze o wsparcie finansowe lub jedzeniowe :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 16, 2007 20:52

Cieszę się że wszystkie kociaki już zlapane 8) Postaram się też zajrzeć na bazarek, i jakoś pomóc... :roll:
Obrazek

Szariczka^^

 
Posty: 132
Od: Pon cze 04, 2007 19:38
Lokalizacja: calkiem niedaleko W-wy

Post » Sob cze 16, 2007 21:52

jak tylko Tiris wstawi zdjecia i wymysli bandzie imiona bedzie mozna kotuszka wziac pod wirtualna opieke, moze jest juz ktos chetny :twisted:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 17, 2007 9:57

Dzisiaj wieczorkiem postaram sie wstawić zdjęcia...

maluchy są jeszcze bardzo bojowe ale już można wyciągnąć je z klatki bez rękawiczki :twisted:
Dzisiaj już wymiziałam dwa- w tym bojowego buraska albo buraske...jeszcze nieokreslone bo maluchy bardzo sie boją i nie chcę ich jeszcze zaglądaniem pod ogon stresować.

Nadal prosimy o pomoc.
Zbieramy na dużą acane kitten 8 kg które w krakvecie kosztuje 110 zl.

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 17, 2007 21:02

Oto nasze maluchy, jeszcze bez imion bo nieco zestresowane ale prosze bardzo. Gdyby ktoś był chętny na adopcję wirtualną to my nie będziemy protestowac :)

Burasek:
Obrazek

Pierwszy czarnulek: (ten niesyczący)
Obrazek

Drugi czarnulek:
Obrazek

Trzeci czarnulek:
Obrazek

Czwarty czarnulek:
Obrazek

Oto nasze maleńtasy...no i jak ja mogłam je zostawic...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 18, 2007 7:52

jestem mamą Tiris... opiekunką złapanych kociąt... będę opisywać kociaki...
prychacze są straszne... :D

burasek to najprawdopodobniej dziewczynka... ten czarnuszek najmniej prychający także... one dwa pchają się najbardziej do wyjścia z zamknięcia... jak wchodzę do nich do pokoju najbardziej krzyczą prosząc o mizianie i wyjście...
jeden czarnuch stale siedzi w kącie i prycha na wszystko, a pozostałe dwa mimo prychania dają się wziąść do miziania... jeden z nich prychał nawet na kolanach podczas mizinia...
wszystkie są słodkie i rozkoszne...
i nie używam żadnych rękawic do brania ich i miziania... ząbki mają malutkie i ostre... pazurki jak szpileczki, ale nie robią wielkiej krzywdy... :D apetyt mają... wodę rozlewają stale i włażą na klatkę jak akrobaci wrzeszcząc okrutnie przy tym... dziś będziemy wymyślać imiona dla tej bandy...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 18, 2007 11:26

no hop do góry maluszki! komu komu cudeńko wirtualnie?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 18, 2007 21:48

hop do góry...może komuś spodobają sie syczaki

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 19, 2007 9:00

Jak tam maluchy?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 19, 2007 9:55

maluchy dopominają sie głaskania, przynajmniej część z nich. Jak chce się odejść od klatki to zaczyna się wspinaczka wysokościowa po klatce i przerażliwe proszące o jeszcze miałki.
Teraz sobie śpią, nabierają sił na większe i głosniejsze miałki...

Jeden już mruczy :lol:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 65 gości