
I jak to. mordki rozdarte-przecież Klusia tylko grucha....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
d1withunagi pisze:To najsłodsze, najbardziej urocze i najśmieszniejsze stworzenie jakie widziałam. Tak pragni pieszczot i miłosci, ze nie można się od niej odkleić.
Tosza pisze:Dobrze, że to napisałaś-ja nieraz juz mówiłam, że Klusa jest śmieszna i zastanawiałam się, czy można tak określac kota. Skoro doszliście go takich samych wniosków, to pewnie wszystko ze mna w porządku-to rzeczywiście jest smieszny kot
Dobrze tam tym wszystkim, którzy moze i mysleli o przygarnięciu Klusi, ale sie nie zdecydowali, bojąc się jej oczek. Niech żalują.. Nie jestem rekordzistką w przechowywaniu i adopcji kotów, ale klka kotów przewinęło się przez mój dom i uważam, że Klucha była kotem niezwykłym. Nawet nie potrafie powiedzieć, na czym ta niezwykłośc polega-ale była zabawna, towarzyska, prowokowała do usmiechu jak żaden inny z moich kotów.
No i te kradzione perły, obijające sie po schodach, gdy je trimfalnie niosła w pyszczku są nie do pobicia.
d1withunagi pisze:A
Poza tym, ze jest kotem śmiesznym, to wiecznie głodnym. A że jest większa od starszej Sasanki, zjada szybciej i dopiera się do drugiej michy. Trzeba ją wtedy brać na kolana, bo Sasana nigdy by się nie najadla.![]()
Kiedy mama Tosza odwiedzi Klusię?![]()
Tosza pisze: (dobra rada:wszystkie garnki z potrawami mięsnymi pozostawione na wierzchu ZAWSZE przykrywamy pokrywkami. No bo ...muchy mogą wlecieć i w ogóle...)
Tosza pisze: Odwiedzimy...może w weekend?
d1withunagi pisze:[
Z Kielc wracam w pon wieczorem albo wtorek rano
Tosza pisze:No tow padnę w innym terminie-ja naprawdę codziennie obok was przejeżdzam
Tosza pisze:(wczoraj mieliście otwarte okno w sypialni)
d1withunagi pisze:Tosza pisze:(wczoraj mieliście otwarte okno w sypialni)
Spieszę z wytłumaczeniem- siedze w domu i kończę mgr...
Tosza pisze:Ps-reaguje na imię?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Silverblue i 37 gości