wspolczuje
moja tonusia miala bardzo podobne, do opisywanych przez ciebie, objawy, mimo, ze sterylka byla wykonana dobrze, przez doswiadczonego weta i malym cieciem...
bardzo dlugo wybudzala sie z narkozy, potem dostala wysokiej goraczki, (ponad 41 st) nie jadla nie pila, lezala jak szmatka
rana byla goraca, bolesna, szwy sie rozlazily, odczyn zapalny obejmowal pol brzucha (wygladalo to jakby pod skora od przedniej lapki do pachwiny zrobil sie guz o dlugosci ok 15 cm a szerokosci 5) trzeciego dnia zaczelo ropiec..
napisalam z gorycza wtedy, ze przez cholerna sterylizacje kotka mi umiera, bo bylo z nia bardzo zle
natychmiast zostal zmieniony antybiotyk na lincospectin, dodatkowo dostala tolfedyne i .... zel aloesowy na rane, lecz takze doustnie
zadzialalo genialnie, dwa dni pozniej zaczelo sie wszystko goic, zel takze wzmocnil tonie... pomimo jej koszmarnego uczulenia na nici chirurgiczne, nie trzeba bylo jej ani otwierac ponownie, ani zszywac rany
moze moglby pomoc i dzwoneczkowi?
tu masz info ->
http://www.animalglob.pl/product_info.p ... cts_id=628
wiem, ze mozna go dostac takze w ludzkich aptekach, jednak musi byc tej firmy, jezeli ma byc podawany takze doustnie...
pozdrawiam i trzymam kciuki