***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

» Śro cze 13, 2007 10:26

KasiuD czy wiadomo już coś w sprawie sterylki?

» Śro cze 13, 2007 10:42

A kiedy Michelle jedzie do swojego nowego domku?

» Śro cze 13, 2007 10:55

Sydney pisze:A kiedy Michelle jedzie do swojego nowego domku?

Na razie leczymy grzybka wiec jeszcze trochę...

» Śro cze 13, 2007 11:02

Kasia D. pisze:
Sydney pisze:A kiedy Michelle jedzie do swojego nowego domku?

Na razie leczymy grzybka wiec jeszcze trochę...

Oj

zatem mnooostwa zdrowka zycze malej Michelle!

» Śro cze 13, 2007 11:03

mama007 pisze:
Poka pisze:
Kasia D. pisze:
na następnej fotce ruda koteczka na "A" (czekam na propozycje)

TA koteczka czy ten koteczek....?

ta koteczka!! znaczy, że babeczka

lidkam ale jeszcze jedną parkę możecie śmiało brać, będzie raźniej Blusi i Chuckowi

proponuję parkę biszkopcików, są śliczne

» Śro cze 13, 2007 11:18

No to Poka masz u siebie ewenement, rudą koteczkę

bo ten kolor to raczej przywilej kocurków...

Kasiu, a z Paryzantki nic nie będzie? nie da się jej oswoić? tę łapkę by trzeba było spróbować naprawić, nie?

» Śro cze 13, 2007 11:20

Wracają z adopcji Salim i Ahmed...
Pojechały do nowych domów z pierwszą czescią szczepienia p/grzybicy i nowi opiekunowie mieli dopilnowac aby wzieli drugą 4-go czerwca.
Nie wiem jak tam było, czy poszli do weta czy nie ale dzis dostaję smsa ( a od adopcji mineło 12 dni i koty powinny juz pieknie pozarastać), ze chca ich oddac bo mają nadal grzyba, uszy łyse, etc.

Echhh... a informowałam, ze sa w trakcie leczenia....

Czyli dwa dymne , trzymiesięczne kocurki, znowu do wzięcia...

Katia, partyzantka MUSI pójsc na tymczas do ludzi bez innych kotów. Jesli bedzie jedynaczką, doglądana i pieszczoną to będzie dobrze i za jakis miesiąc, moze wiecej powinna nadawac sie do adopcji.

» Śro cze 13, 2007 11:24

Kasia D. pisze:Wracają z adopcji Salim i Ahmed...
Pojechały do nowych domów z pierwszą czescią szczepienia p/grzybicy i nowi opiekunowie mieli dopilnowac aby wzieli drugą 4-go czerwca.
Nie wiem jak tam było, czy poszli do weta czy nie ale dzis dostaję smsa ( a od adopcji mineło 12 dni i koty powinny juz pieknie pozarastać), ze chca ich oddac bo mają nadal grzyba, uszy łyse, etc.

Echhh... a informowałam, ze sa w trakcie leczenia....

Czyli dwa dymne , trzymiesięczne kocurki, znowu do wzięcia...

Katia, partyzantka MUSI pójsc na tymczas do ludzi bez innych kotów. Jesli bedzie jedynaczką, doglądana i pieszczoną to będzie dobrze i za jakis miesiąc, moze wiecej powinna nadawac sie do adopcji.

To co? Mamy oddać Blusie i Chucka bo też maja grzybka i łyse uszka? :evil:

Ehhh, aż się wierzyć nie chce, że ludzie mogą być tacy nieczuli

» Śro cze 13, 2007 12:44

Kasia D. pisze:Wracają z adopcji Salim i Ahmed...
Pojechały do nowych domów z pierwszą czescią szczepienia p/grzybicy i nowi opiekunowie mieli dopilnowac aby wzieli drugą 4-go czerwca.
Nie wiem jak tam było, czy poszli do weta czy nie ale dzis dostaję smsa ( a od adopcji mineło 12 dni i koty powinny juz pieknie pozarastać), ze chca ich oddac bo mają nadal grzyba, uszy łyse, etc.

Echhh... a informowałam, ze sa w trakcie leczenia....

Czyli dwa dymne , trzymiesięczne kocurki, znowu do wzięcia...

Katia, partyzantka MUSI pójsc na tymczas do ludzi bez innych kotów. Jesli bedzie jedynaczką, doglądana i pieszczoną to będzie dobrze i za jakis miesiąc, moze wiecej powinna nadawac sie do adopcji.

nie będę komentować

» Śro cze 13, 2007 13:27

Kasia D. pisze:Wracają z adopcji Salim i Ahmed...
Pojechały do nowych domów z pierwszą czescią szczepienia p/grzybicy i nowi opiekunowie mieli dopilnowac aby wzieli drugą 4-go czerwca.
Nie wiem jak tam było, czy poszli do weta czy nie ale dzis dostaję smsa ( a od adopcji mineło 12 dni i koty powinny juz pieknie pozarastać), ze chca ich oddac bo mają nadal grzyba, uszy łyse, etc.

Echhh... a informowałam, ze sa w trakcie leczenia....

Czyli dwa dymne , trzymiesięczne kocurki, znowu do wzięcia...

Co za nieodpowiedzialni ludzie. Jak im własne dziecko zachoruje to też je oddadzą do adopcji, bo nie zechcą leczyć? @$#^*&(*!@$&* :evil:

» Śro cze 13, 2007 13:48

Karolka pisze:
Kasia D. pisze:Wracają z adopcji Salim i Ahmed...
Pojechały do nowych domów z pierwszą czescią szczepienia p/grzybicy i nowi opiekunowie mieli dopilnowac aby wzieli drugą 4-go czerwca.
Nie wiem jak tam było, czy poszli do weta czy nie ale dzis dostaję smsa ( a od adopcji mineło 12 dni i koty powinny juz pieknie pozarastać), ze chca ich oddac bo mają nadal grzyba, uszy łyse, etc.

Echhh... a informowałam, ze sa w trakcie leczenia....

Czyli dwa dymne , trzymiesięczne kocurki, znowu do wzięcia...

Co za nieodpowiedzialni ludzie. Jak im własne dziecko zachoruje to też je oddadzą do adopcji, bo nie zechcą leczyć? @$#^*&(*!@$&*

Chyba powinnam zająć sie wróżeniem... od początku czułam, ze te adopcje jakoś nie pójdą... niby wszystko było ok, domy niewychodzące, kastracje zapewnione, etc. ale czułam przez skóre, ze cos się wykluje...no i bach

» Śro cze 13, 2007 13:52

rzadko zdarzaja sie ludzie, którzy sa naprawdę odpowiedzialni

ale głowa do góry

a propos morza maluszków, czy potrzebna jest jakaś karma,mleko,etc?

» Śro cze 13, 2007 14:07

Dobra ciociu alessandro... Mixol by sie przydał...i puszki...
4 kocie mordki jedzą z butelki i mleko znika w oka mgnieniu...

Zaraz jade do wetki po kolejną zostawiona kocią bidę...

» Śro cze 13, 2007 14:16

Mixolu nie ma niestety tam, gdzie kupuję, ale mleko dla kociąt, Beaphar Kitty Milk
może tymczasem ? Składam zamówienie, aby dotarła paczka jak najszybciej

aha, jeszcze chciałabym wziąc pod opiekę wirualna Macumbę, napisałam o tym, ale zdaje sie ,że na watku Macumby :roll:

» Śro cze 13, 2007 14:37

alessandra :1luvu:

A opinii o tym mleku Bephara to jestem ciekawa, bo też tylko takie widziałam.

Dziś nie dam rady się w tym wszystkim połapać, jestem tak zmęczona, że nie wiem, jak się nazywam

. Wybaczycie mi, jak uzupełnię wszystko jutro?

FELISOWE KOTKI - cz. 1

Kto przegląda forum