Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2007 8:17

u weta byliśmy...przepraszam, że nie pisałam wczoraj, ale już późno było jak mały zasnął.
więc sprawa wygląda tak...właściwie to nie można było postawić jasnej diagnozy. na pewno nie jest to KK, bo nie ma żadnych wysięków z błon śluzowych. łapka trochę bolesna, ale tylko przy wyginaniu były protesty. temperatura potwierdziła się u weta - tez 40,2.
podejrzenia na teraz - jakiś początek zapalenia płuc...mimo, że płuca w osłuchiwaniu raczej czyste. mały dostał lekki antybiotyk penicylinowy i coś na zbicie gorączki. dziś temp. spadła - 38,6, więc ladnie.. leki mają ponoć działanie 24 godzinne, także jeśli gorączka wieczorem wróci, to mamy się pokazać na powtórkę, jak nie, to czekamy.
jaśli nic się nie poprawi to za kilka dni robimy rtg płuc..a przy okazji prześwietli sie tez łapkę.

no ale to był stan na wczoraj...
dziś mały lepiej wygląda, ale...zaczął kuleć na drugą przednia łapkę...wczoraj kulał na lewą, dziś na lewej trzochę staje a oszczędza prawą.
Do głowy przychodzi mi zapalenie mięśni szkieletowych, albo młodzieńcze zapalenie kości (wiem, że występuje u psów, czy u kotów też???)
objawy w sumie by się zgadzały, bo często kulawizny pojawiają się nagle i towarzyszy temu gorączka..
co myślicie?????
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Wto cze 12, 2007 8:35

To mi przypomina jak mały Miś chorował - bardzo wysoka gorączka i kulawizna najpierw, a potem w ogóle przestał chodzić. To było zapalenie nerwowo-mięśniowe albo rdzenia kręgowego, tłukliśmy bardzo mocnymi antybiotykami i wit. B z cocarboxylazą...

Corse, pilnuj maluszka proszę, w razie czego dzwoń do mnie. I wyślij mi numer konta na pw, zwrócę za weta.



Moje Klony trochę lepiej. Noski nadal zaglucone i oczka zafaflunione okropnie, ale oddychają jakby lepiej, mruczą na mój widok i wraca im apetyt, zwłaszcza Listkowi - co mnie cieszy, bo w ciągu kilku dni schudł aż 10 dag :( Mam nadzieję, że teraz odrobi. Raz dziennie dajemy im godzinkę hasania na wolności, po całym pokoju. I Listek wreszcie dołączył do zabaw z rodzeństwem, co dla mnie jest oznaką, że mu się polepsza :)

Owszem zastrzyki u takich wijących się maluchów to hardcore :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 13, 2007 9:10

"Moi" chłopcy mają się lepiej, Listek ma dobry humor i apetyt, Morsik kocha mnie najbardziej na świecie i nie przerywa mruczenia nawet przy zakraplaniu oczu. Za to Foczka się pochorowała, już jej zaropiały oczy i zapchał się nosek :(


Corse - co u Pirata?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 13, 2007 9:29

No i co za wirusisko paskudne z opóźnionym zapłonem... nadal trzymam kciuki...:idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro cze 13, 2007 11:07

u nas :( :( ...na wstępie poproszę o ogromne kciuki za malca!!!

wczoraj u weta mial bardzo wysoką gorączkę 40,7. dostał kroplówkę ze "schabowym" bardzo silny steryd, nospę i mnóstwo parafiny...podejrzenia padły, że jego zły stan to....ROBALE. wydzielają przecież neurotoksyny, które mogły upośledzić układ nerwowy...stad kulawizna... cholera nie mogę przestać sobie pluć w brodę...przecież był raz odrobaczany, ale mogłam powtórzyć...przecież mógł złapać dzadostwo chociażby przez nasze buty...
płakać mi się chce...
dostaliśmy odrobaczenie najdelikatniejsze z możliwych, w trzech dawkach...ale niestety jest ryzyko, że rozkładające się w przewodzie pokarmowym robactwo może go zatruć. miejmy nadzieję, że jest na tyle silny, żeby wytrzymać :( :( :(
po wczorajszym wzmocnieniu, dziś rano mały czuł się świetnie...chodził (trochę na sztywnych łapkach), bawił się, miał apetyt...rano dostał pierwszą dawkę odrobaczenia...teraz śpi...zrobił kupę - paskudną (podejrzewam, że po parafinie), ale bez robali, natomiast taką grudkowatą - czyżby jajka robali?
wieczorem mam podać parafinę na poślizg i upośledzenie wchłaniania toksyn z trawionych robali...i tak przez 3 dni. jutro jeszcze antybiotyk.
błagam trzymajcie za nas...
wiem, że jestem głupia...mogłam temu zapobiec...ale naprawdę nic nie wskazywało, że on jest tak zarobaczony..brzuch miał normalny, w kupach nic nie znalazłam, biegał jak szalony...
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Śro cze 13, 2007 11:18

Corse, ja odrobaczania się boję zawsze bardzo. Wszystkie moje koty po odrobaczaniu chorowały, ale większość wyszła z tego ładnie.
Niestety, trochę to trwa.

Kciuki są oczywiście.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro cze 13, 2007 11:34

dzięki sibia...
mam nadzieję, że Piracik jest na tyle silny, żeby zwalczyć to świństwo...

maluszek..
Obrazek
Obrazek
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Śro cze 13, 2007 12:20

Trzymam kciuka za Piracika :(
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro cze 13, 2007 12:59

ale przesliczny!

Trzymam kciuki
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 13, 2007 15:47

Rany jakbym mojego Czarusia widziała :) jest prześliczny bardzo mocne kciuki posyłam, musi być po prostu dobrze
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Śro cze 13, 2007 18:20

ja pierdziele...
Lucjan okulał...ma dokładnie takie objawy jak pirat 48 godzin temu...wprawdzie narazie temp w normie, ale jest osowiały i nie chce jeść. jeszcze rano biegał i wariował - wszystko było ok.
ja się chyba pochlastam...jesli to nie jest zbieg okoliczności, to teoria, że to robale chyba upada....bo najwyraźniej Lucek zaraził się od Pirata.
boszzz czy ktoś ma jakieś pomysły CO TO MOżE BYć?????wygląda na wirusówkę, albo jakiegoś konkretnego pasożyta z 48 godzinnym cyklem rozwoju...
moja rezydentka ma się dobrze, mimo że ma kontakt z oboma chłopcami.
pojadę do weta ale dopiero o 22 wróci TZ z samochodem...


CO ROBIć?????
Obrazek za TM [*]

Corse

 
Posty: 247
Od: Śro sie 06, 2003 15:18
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

Post » Śro cze 13, 2007 19:49

Corse pisze:CO TO MOżE BYć?????wygląda na wirusówkę, albo jakiegoś konkretnego pasożyta z 48 godzinnym cyklem rozwoju...

kurcze, to niestety nie pierwszy przypadek na forum

i o ile niewielkie tego typu zmiany moga byc powiazane z kocim katarem (kulenie, bol miesni), to ostatnio robi sie ostrzej (patrz: kociaki u Magiji) i dobrze byloby wiedziec, co jest przyczyna

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro cze 13, 2007 21:30

Corse, przypominam o przypadku Misia - on miał zapalenie nerwowo-mięśniowe (albo rdzenia kręgowego, pewności nie ma), podłoże wirusowe lub od toksoplazmozy. Objawy - bardzo wysoka gorączka, kulawizna a potem kompletny niedowład łapek. Leczyliśmy bardzo silnymi antybiotykami (cefobid i borgal) i witaminą B z cocarboxylazą.

Sterydy przy wirusówce raczej niewskazane, obniżają odporność i maskują przebieg choroby...


O matko, mam nadzieję, że nic złego się nie stanie...


edit
Jeśli masz taką możliwość zabierz jutro chłopaków na Białobrzeską, w godzinach 16.00 - 18.00 przyjmuje dr Jagielska, chyba jeszcze pracuje dr Blanc (15.00 - 22.00)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 13, 2007 21:57

Aukcje Klonikowe:

świeczka czarny kotek
podstawki z kotem
podstawki krówkowe

Kto licytuje, ten pomaga :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro cze 13, 2007 21:59

U Magiji podobne objawy...wszystkie Berbecie juz nie chodzą! co to może być?! Trzymam kciuki za diagnozę i leczenie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 393 gości