Krówka Nala i Tygrysek Bilbo - fotki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 30, 2007 19:59

Rozdeptali kota...


:strach:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 31, 2007 10:51

sibia klikam w link w twoim podpisie i wyskakuje mi okienko ze post nie istnieje, co jest?

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Czw maja 31, 2007 11:57

Jej, nie wiem :(
To była historia Blondynki szukającej domu, wątej tajdzi, moze ona go usunęła?
poszukam przez wyszukiwarkę.

edit: znalazłam:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=47936&highlight=

mam nadzieje, ze dziala
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 31, 2007 12:18

Nie no weźcie zabierzcie ode mnie te koty bo ja je zjem!!!!!!!!

Adamowi udały się piękne zdjęcia, co prawda napstrykał ich milion ale kilka z nich są fenomenalne!

MYCIE LEPSZE:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
NAUSZNIKI:
Obrazek Obrazek

Dziś pierwsza noc Nali z nami w sypialni - spisała się na szóstkę (domyślam sie że to również przez to, że położyliśmy się o pierwszej i oba futra były po prostu padnięte:) )
A co do samopoczucia to Nala zdrowa jak rydz (powinniśmy je odrobakować w tym tygodniu ale chorzy jesteśmy z Adamem, myślicie że mogą poczekać jeszcze z tydzień?). Bilbuś natomiast łzawi bidulek (ma tak od dziecka - raz jest lepiej a raz gorzej). Pani weterynarz poradziła "ludzkie" krople i obserwacje - wydaje się, że jest troszkę lepiej.

A tu zdjęcia po kąpieli (efekt wylegiwania się Nali w brudnej kuwecie - FE!)
Obrazek Obrazek

Szukałam tych wątków gdzie się zachwala gromadki kotów w domu (chciałam podlinkować) ale nie znalazłam. Za to ile ja się strasznych rzeczy naczytałam (jakieś bzdury o alergiach, nieodpowiedzialne domki, domy wychodzące)! Dziewczyny i chłopaki, to co robicie jest cudowne, miau.pl jest cudowne. Podziwiam was.


Adamowi "ptasie mleczko" upadło na podłogę - jedną milisekundę później było u Bilba w pyszczku - uwielbia słodycze skubany

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Czw maja 31, 2007 13:49

Ech ja też uwielbiam słodycze a już ptasie mleczko to... :oops:
Jak cudownie jest oglądać takie zdjęcia, a Nala po kąpieli o mało co nie spowodowała tego, że ze śmiechu znalazłabym się pod stołem.
Ja też zaobserwowałam u niektórych kociaków tajemnicze upodobanie do wylegiania się w kuwecie. Natomiast nasze domowe futra mają inne hobby - pilnowanie wejścia do kuwety i przyjmowanie stosownych opłat za użyczenie wnętrza :twisted: zarówno Pesto jaki i Sopiś często wylegują się na chodniczku przed kuwetą i pilnują aby tłok się nie robił.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie cze 03, 2007 13:12

Uwaga, nasza Krowa ledwo mieści się pod kanapą! Nie dziwota bo dojada po Bilbie karmę :)

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie cze 03, 2007 16:22

Nooo...
Bracia u nas też już wyrośli ;)

Tylko nikt ich nie chce :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro cze 06, 2007 14:31

Co tam słychać u zakochanego duetu? 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro cze 06, 2007 18:19

Hej, sorki za milczenie ale się broniłam :)

Bilbo ma zapalenie spojówek :(
Nala waży 1,5 kg czyli podwoiła swoja masę odkąd ją mamy!! :D

Jutro zdjęcia i bliższe wieści, idziemy świętować :)

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt cze 08, 2007 11:07

Bilbo co jakiś czas pokazuje Nali kto tu rządzi, dziś ostentacyjnie zepchnął ją z rogu kanapy, gdzie spała :D
Nala niedługo da w kość Bilbowi, jest coraz większa i silna.
Nowych fotosów nie będzie, aparat pobity :( Czynny udział w tłuczeniu aparatu miał Bilbo :( No nic, może to mnie zmobilizuje do kupna lepszego

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt cze 08, 2007 12:56

No to przede wszystkim gratulacje z okazji obrony :king:
Mam nadzieje, że zapalenie spojówek będzie krótko męczyć Bilba i odejdzie w niebyt.
Za jego zdrowie trzymamy kciuki.
Co do pokazywania Nali jej miejsca, to bardzo dobrze, że potrafi ją jeszcze ustawić - potem będzie wspominał te piękne chwile :wink:
Macie już kawał krowy w domu 8)
Cierpliwie będe czekać na zdjęcia.
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie cze 10, 2007 19:16

tanita pisze:No to przede wszystkim gratulacje z okazji obrony :king:

Dzięki wielkie. Stresu trochę było :/
Nala chora :( Robi kupki trochę rzadkie a na końcu wychodzi jej trochę krwi w śluzie :( Potrzebna mi informacja czy Krówka jadła u was dziewczyny PURINE suchą bo próbuję wyeliminować przyczyny. Do PURINY dodawany jest szpinak który ponoć może uczulać. Nadal podajemy jej Animondę mokrą. U was zdarzały się takie akcje z Nalą? Odrobaczona jest porządnie ale ponoć niektóre pasożyty są odporne na standardowe odrobaczacze. Jutro znowu do weta :(

Oczka Bilbusia jak ręką odjął po kropelkach floxal :) Dzielny Bilbuś nie protestuje przy zapuszczaniu, za to Nala najchętniej by nam oczy wydrapała (też jej zapuszczamy raz dziennie na wszelki wypadek na polecenie pani wet)

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie cze 10, 2007 20:18

Ona u nas jadła mokrą animondę głównie, a do tego suchą acanę i jakieś resztki suchego RC, ale to ostatnie tylko na początku.

Ale wiesz, u nas mimo odrobaczenia aniprazolem znowu się kupki pogorszyły, więc obstawiam robalki - pamiętaj, one miały pchły, więc pewnie tasiemiec, nie daj Bogini może i co inne się przyplątało :? ?

Odrobaczcie, tak na wszelki - krew w kupce to raczej nie uczulenie, choć może jakieś podrażnienie...

Trzymamy kciuki, i załaczamy wielkie głaski dla zakochanej pary :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon cze 11, 2007 17:24

Nala ma stan zapalny, dostała bananowy lek w postaci pasty (Adam na tym ucierpiał, prawie stracił opuszek palca) i ma zalecenie diety na suchej karmie RC INTENSTINAL. Jesteśmy dobrej myśli. Pozdrawiamy miłośników futerek

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon cze 11, 2007 20:00

Trzymamy kciuki i prosimy o relacje dalsze z leczenia

(biedny Adam...)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą, Szymkowa i 284 gości