Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2007 11:39

kasia essen pisze:Wszystkiego najlepszego :D :D

Moje koty na szczescie rozlaki przezywaja dobrze,sprawuja sie swietnie i niespodzianek nie ma.Nawet zostawione dwa dni same nie narobia szkod.Iza do twoich kotow ktos dochodzil czy one same były?


Kasiu, wizytowali je dwa razy dziennie...Rano dawał im jeść mój Tata, miał dokładną rozpiskę nawet z kolorami miseczek i pilnował, żeby każde zjadło ze swojej miski :lol: , a wieczorem przychodziła sąsiadka z córką i dawała jeść oraz sprzątała kuwetę...po powrocie do domu zastałam kuwetę odwróconą wejściem do sciany - a przecież jest narożna...nie wiem ile czasu tak stała, w środku było czyściutko :? Ponieważ sąsiadka robiła mi grzeczność jest mi niezręcznie mówić jej o niespodziankach i moich podejrzeniach, że to przez jej głupotę...podejrzewam, że to jej córcia, tak nas urządziła... :x Ponieważ kupale były całkiem świeże - oprócz jednego, a jedno siooo nawet nie zdążyło wsiąknąć, więc podejrzewam, że to była ta przyczyna...dziś od rana koty kuwetkują normalnie, a ja piorę, zapieram i latam z nosem przy podłodze, bo jak wiecie jest cieplutko i trudno namierzyć wyschnięte kałuże /ikonka z wykręconym nosem/ :evil:

I dziękuję za życzonka...co prawda wiek taki, że już chyba pora przestać obchodzić urodziny, ale ja bardzo lubię ten dzień, bo jest tylko mój, a nie np. pozostałych kilku tysięcy Iz :twisted: zwłaszcza, że moja teściowa nazywa się dokładnie tak jak ja - i imię i nazwisko :twisted: i obchodzi imieniny tego samego dnia, co oznacza, że ja do niej, a nie ona do mnie 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 11:44

:D :D to masz pech z tymi urodzinami,ja mam latwiej nikogo w rodzinie tzeta nie ma o imieniu kasia :lol: :wink:
wspólczuje sytuacji z kuweta..trzeba naprawde bujac w obłokach by narozna ustawic w zlym kierunku.No i biedne koty,pewnie musialy wstrzymywac :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 11:57

kasia essen pisze:trzeba naprawde bujac w obłokach by narozna ustawic w zlym kierunku.No i biedne koty,pewnie musialy wstrzymywac :roll:


Co nie? TŻ oczywiście wściekły, bo dobra kobitka z tej sąsiadki, tylko zazwyczaj coś zawala... :wink: a blondynką nie jest...stra też nie...jest w naszym wieku, a córka ma 12 lat...
Najbardziej współczuję Soni, bo Otis, to już taki francuzik jest, że nie ma kłopotu z załatwianiem się poza kuwetą, ale Sonieczka...ona nigdy w życiu, a tu taki obciach...ona siusiała na materacyki z łóżek ogrodowych, co leżały pod naszym łóżkiem... :( Czy powinnam się martwić, że po wyschnięciu na materiale zostały małe kryształki? Czy to raczej normalne? Nigdy nie robiłam badania moczu, bo nigdy nic nie wzbudzało moich podejrzeń, poza tym, sama o siebie tak nie dbam jak o koty, więc nie widziałam potrzeby zmiany mojego nastawienia :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 12:03

ja bym zbadała mocz tak dla spokoju, jak scierałam kałuze po baksie(mieszkalismy u rodzicow a tam dwa inne koty i 3 psy,kot sie buntował)
to tez plamy byly takie chropowate ale badania moczu niczego nie wykazały.Kontrola sie przyda,tym bardziej ze to niedrogie badanie

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 12:06

a my nie robimy tak czesto badan bo wiemy kiedy nas cos boli czy nie,kot nam tego nie powie :wink: poza tym inaczej sie odzywiamy,pijemy wiecej,jemy wiecej mokrego pokarmu.Koty na suchej karmie niestety czesciej zapadaja na kryształy itp

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 12:34

Uwaga uwaga, pierwsza porcja zdjęć...

Obrazek za nami starówka Chianciano

Kotki nasze podwórkowe...Obrazek

Na tego mówią "haine", ma porażenie nerwów Obrazek

Obrazek z Ottonem, naszym Przyjacielem i gospodarzem...

ObrazekObrazek takich zdjęć mamy najwięcej 8)

Obrazek takich też jest dużo...

ObrazekObrazek tzw. pocztówki

Na większości zdjęć nie ma fotografa :wink: Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 12:41

ohh cudne,pozazdroscic,tp te kaluze i kupale mozna pominac jak dzieki temu mieliscie taki cudowny urlop :D :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 12:41

Przepiękne zdjęcia :love:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30740
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon cze 11, 2007 12:42

Echhhh Wlochy... piekny kraj :D

A "porzadkow" zastanych po powrocie .. wspolczuje :roll:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 11, 2007 12:45

Kolejne zdjęcia, co byście nie narzekali, że mało:

Obrazek

Obrazek urokliwe starówki, wszędzie, wszędzie...

Z wizytą we Florencji...pierwszy i chyba ostatni raz...ObrazekObrazekObrazek

Asyż, miasto mojego ukochanego św. Franciszka, zwiedzaliśmy u boku Franciszkanina, nie można lepiej trafić...

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Za takie właśnie uliczki kocham Włochy...Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 12:50

wlasnie za takie uliczki lubie tez Francje,ahh ale mieliscie wspanialy urlop :1luvu: :1luvu: :1luvu:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 12:53

Ostatnia porcja...już Was nie będę katowała, uwierzcie trudno było wybrać te 27 z 491 8)

To nie jest tapeta Windows'ów, ani fotomontaż, tak to wygląda:
Obrazek

Krypta w opactwie Cysterów z VIII w.
Obrazek

I Rzym, wieczne miasto, coraz bardziej wielokulturowe, moim zdaniem zmiany idą w złym kierunku, ale zabytki od wieków niezmienne :wink:
Obrazek

ObrazekSan Pietro, bez lampy błyskowej

Obrazek

W zachodzącym słońcu na placu Św. Piotra: Obrazek

Jedno z kilku zdjęć, na których jesteśmy razem ja i mój fotograf kochany, który taszczył aparat i dwa obiektywy przez cały wyjazd na ramieniu...to dzięki niemu możecie to wszystko oglądać...
Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 12:56

Izo jestes dla mnie inspiracja...rodziny.Jak patrze na wasze zdjecia to sie ciepło na sercu robi...mam nadzieje ze moja rodzina bedzie taka sama 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 13:02

Bardzo się cieszę, że tak piszesz i życzę ci z całego serca, żebyś była w małżeństwie szczęśliwa i potrafiła uwić wspaniałe gniazdko...czy takie jak nasze? życzę, żeby było wspanialsze 8) Ja nie narzekam, to wymaga wysiłku nas wszystkich, ale mogę śmiało stwierdzić, że jestem szczęśliwa, im dłużej w małżeństwie - tym szczęśliwsza :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 13:04

:D :D jak teraz szczesliwa to co bedzie za 20 lat 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 20 gości