Haniu, z Azika to taki "prezencik" zawiązany kokardką jest

, komu, komu
Melduję że : antybiotyki, antybiotyki i smarowanie blizny, oprócz tego mam się nie martwić i...... ma być dobrze. Taką mniej więcej diagnozę usłyszałam

.
Dedi, nie zawstydzaj tych obiboków

.
Z tym podawaniem o alimenty to nie jest zły pomysł

..... chociaż, dzisiaj o 16.58 nastąpił mały przełom

, tata mył synka jak szalony

, syn oczywiście nie pozostawał mu dłużny

, trwało to około pięciu minut ale było nadzwyczaj intensywne

. Materiał filmowy zamieszczę jutro
