Na przekór...(II)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 09, 2007 22:55

Na dwoje babka wrozyla...ja np moge przez okno wyrzucic wiklinowy domek i poslania..
To te niezadowolone niech wystawia fontanne na bazarku. Ja bardzo chetnie kupie..jak portfel mi pozwoli :-)
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 10, 2007 11:56

Świat jest okrutny i zły :crying:
Przyszły i podstępem schwytały! Kot pełen najcieplejszych uczuć i w ogóle nieświadom przebiegłości ludzkiej został schwytany i z premedytacją wpakowany do miednicy :crying: I to pełnej wody :crying: I wyszorowany szarym mydłem!!! A wcześniej jeszcze czyściły uszy i zakrapiały oczy!!!
No jak tak można? To kot do nich z sercem, a oni tak...I jeszcze zwymyślały, że flejtuch :evil: I dlaczego, co?? Że trochę futerko było tłuste?? I że śmierdziało?? Znalazły sie czyścioszki, myślał by kto :evil: Same śmierdzą różnymi balsamami, parfumami i kot to w spokoju znosi. A oni jemu tak...
Kot nie lubił ich przez całe 20 minut. Schował się do dziury i zapowiedział wyraźnie, że nie wyjdzie i już. A niech se nie myślą :evil:
Ale one są takie strasznie przebiegłe, że przyszły z wołowym mięskiem :crying: I biedny kot nie mógł nie wyjść, no...więc wyszedł. No, obsuwa totalna, na całej linii :oops: Ale co zrobić kiedy to mięsko tak pachnie...no tak pachnie, że...że...kot myśli sobie, że absolutnie i za nic, że tylko trochę powącha, tylko sprawdzi i zaraz sobie pójdzie i wcale nie ruszy. Wcale. No, może najwyżej odrobinę. Przecież takiej odrobiny to nawet nikt nie zauważy. A potem nagle się okazuje, że ta odrobina to taka nawet całkiem spora wyszła, i tak właściwie to nie ma po co zostawiać tych resztek :roll:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie cze 10, 2007 12:03

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 10, 2007 12:07

Ale tez Duze okrutne ))))))))))
Biedne malenstwo ))
A moze jakies zdjecie czyscioszka?
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 10, 2007 12:10

:lol: :lol: :lol:
Zrobili kota w konia :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie cze 10, 2007 12:13

Ale ze tak dal sie w konia zrobic... coz zycie :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 10, 2007 12:13

Anna_33 pisze:A moze jakies zdjecie czyscioszka?

Nie ma teraz aparatu :( Próbowałam wczoraj robić komórką, ale guzik widać. Tak, że zdjęcia dopiero w przyszłym tygodniu.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie cze 10, 2007 12:17

bechet pisze:Świat jest okrutny i zły :crying:
Przyszły i podstępem schwytały! Kot pełen najcieplejszych uczuć i w ogóle nieświadom przebiegłości ludzkiej został schwytany i z premedytacją wpakowany do miednicy :crying: I to pełnej wody :crying: I wyszorowany szarym mydłem!!! A wcześniej jeszcze czyściły uszy i zakrapiały oczy!!!
No jak tak można? To kot do nich z sercem, a oni tak...I jeszcze zwymyślały, że flejtuch :evil: I dlaczego, co?? Że trochę futerko było tłuste?? I że śmierdziało?? Znalazły sie czyścioszki, myślał by kto :evil: Same śmierdzą różnymi balsamami, parfumami i kot to w spokoju znosi. A oni jemu tak...
Kot nie lubił ich przez całe 20 minut. Schował się do dziury i zapowiedział wyraźnie, że nie wyjdzie i już. A niech se nie myślą :evil:
Ale one są takie strasznie przebiegłe, że przyszły z wołowym mięskiem :crying: I biedny kot nie mógł nie wyjść, no...więc wyszedł. No, obsuwa totalna, na całej linii :oops: Ale co zrobić kiedy to mięsko tak pachnie...no tak pachnie, że...że...kot myśli sobie, że absolutnie i za nic, że tylko trochę powącha, tylko sprawdzi i zaraz sobie pójdzie i wcale nie ruszy. Wcale. No, może najwyżej odrobinę. Przecież takiej odrobiny to nawet nikt nie zauważy. A potem nagle się okazuje, że ta odrobina to taka nawet całkiem spora wyszła, i tak właściwie to nie ma po co zostawiać tych resztek :roll:

Relacja z prana kota wspaniała :D .
A ja mam pytanie w kwestii technicznej-kota wolno szarym mydłem? Bo mi sie szykuje prane kota i zastanawiam sie czym.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 10, 2007 12:19

BECHET POTWORZE!!!!! Przez te pierwsze slowa i przez te zielone płaczące, to zanim doczytalam do końca, to serce mi zamarlo i mrowienie zalalo całe cialo me... kuna! nie rób mi tak............

UFFFFFFFFFFFFF :oops:


kocham WAS

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie cze 10, 2007 12:20

Potwierdzam, że fontanna nie zawsze jest dobra. Moje 12 kotów i pies interesowało się nią kilka minut (bez picia) i na tym się skończyło. Dałam fontannę dziewczynie z miau i jej koty piją z niej wodę.

Różnie to bywa.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie cze 10, 2007 12:20

Tosza, na pewno moża plynem do higieny intymnej...

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie cze 10, 2007 13:07

Ruach pisze:Tosza, na pewno moża plynem do higieny intymnej...

To nie jest żart?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 10, 2007 13:38

Z płynem to nie wiem, ale szarym mydłem można na pewno.
Chociaż jakbym miała do wyboru, to wolałabym szamponem dla kotów, bo lepiej się pieni, ale tak systematyczna i uporządkowana osoba jak ja oczywiście zapomniała wcześniej kupić :oops:

A teraz na dowód, że nasze nielubienie już dawno zapomniane kilka fotek (z telefonu, ale wybrałam te, na których cokolwiek widać).

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie cze 10, 2007 14:17

Tosza pisze:
Ruach pisze:Tosza, na pewno moża plynem do higieny intymnej...

To nie jest żart?


NIE!!! NAWET LUDZKIE DZIDZIUSIE MOŻNA, BEZPIECZNIEJSZE OD MYDEŁKA BAMBINO! :wink:

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie cze 10, 2007 14:20

sloneczko z uszyskami :P pięknie się prezentuje czyścioszek na tle Gombrowicza....tylo ca na to MEN? :P

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 77 gości