» Nie cze 10, 2007 8:28
ja też wszystkim bardzo, bardzo dziękuję. Założyłam ten wątek i zwróciłam się do Forumowiczów po piątkowym spotkaniu z Magiją, kiedy pojechałyśmy do lecznicy. Słyszałam z gabinetu krzyk maluchów, poddawanych badaniu. Widziałam, jak bardzo Magija przeżywa ich stan, to, że cierpią z bólu. Dopiero wieczorem, dzięki temu, że Magija przeżywała chwilę słabości (bo znów groźne podejrzenia), dowiedziałam się, że sytuacja jej i TŻ staje się bardzo trudna, dramatyczna. Przecież oprócz berbeci u Magiji są inne tymczasy i jej rezydenci.
Do końca dnia i w sobotę rano nie mogłam przestać o tym myśleć. Nie mogłam sobie darować, że obok mnie jest człowiek z determinacją i kosztem samej siebie i swojej rodziny walczący o zdrowie i życie czterech kocich maluchów. Miałam sobie powiedzieć "ojej, faktycznie trudna sytuacja" i zająć się swoimi sprawami? Kim bym wtedy była?
Dlatego odważyłam się poprosić Was wszystkich o pomoc. Sama oczywiście też włączyłam się do tej pomocy. Wiedziałam, że Forumowicze nie zawiodą, bo chodzi o cztery kocie istnienia, które jak zwykle nie zawiniły nic.
Jeszcze raz bardzo, bardzo serdecznie dziękuję. Za wpłaty, za słowa otuchy, za podrzucanie wątku, który przez cały dzień dzięki Wam ani na chwilę nie spadł z pierwszych miejsc. Teraz już Magda się nie boi o los kociąt. Będzie miała pieniądze na leczenie i nie będzie się już musiała martwić, za co przeżyje cały miesiąc.
Jesteście wszyscy ludźmi wielkiego serca. To Forum jest jak wyspa człowieczeństwa w świecie pędzącym za zyskiem, własnymi sprawami, zobojętniałym na inne istoty.
bardzo, bardzo jeszcze raz dziękuję.
Proszę o zamknięcie wątku.
***** ***