SYTUACJA Z BERBECIAMI MAGIJI DRAMATYCZNA-POMOCY!!!!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 09, 2007 17:21

Pewnie, że będziemy.
Magda pamiętaj, że nie jesteś sama.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob cze 09, 2007 17:27

jestem z wami ,mysle i mocno trzymam kciuki ,nie moge niestety inaczej pomóc :oops: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 09, 2007 17:38

Tak jak obiecałam, jestem wczesnym wieczorem. Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc, za podrzucanie wątku i za ciepłe myśli i wsparcie, których bardzo potrzeba.
Dziękuję przede wszystkim w imieniu berbeci, za które czuję sie odpowiedzialna, podobnie jak za wszystkie urodzone, wyrzucone i niechciane koty i kocięta.

To nie koniec walki, to dopiero początek, bo nie ma jeszcze diagnozy. Nie wiadomo, ile czasu i środków pochłonie ustalenie, co kociętom dolega. To najtrudniejszy etap, bo niczego nie można jeszcze przewidzieć. Kiedy już będziemy wiedzieć, na co kotki zachorowały, będzie łatwiej, bo można będzie z góry zaplanować (przynajmniej w przybliżeniu) wymagane wydatki i działać w sposób bardziej systematyczny.

Ciągle liczę na pomoc dla Magiji, a za tę zadeklarowaną bardzo, bardzo gorąco dziękuję.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob cze 09, 2007 18:17

Magija walcz! Musi się udać1

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob cze 09, 2007 18:22

Magija
Poszlo, 30 zyle ale może choć troche pomoge...
Ma byc dobrze, trzymamy kciuki i pazurki.

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2007 18:33

Zelka, wielkie wielkie dzięki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob cze 09, 2007 18:40

Zelko, dziękuję, to bardzo dużo, na prawdę brak mi słów :1luvu:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2007 18:46

Magija pisze:Zelko, dziękuję, to bardzo dużo, na prawdę brak mi słów :1luvu:

Pamiętaj, ma byc dobrze :) :oops:
To nic wielkiego, szkoda maluchów, szkoda poświęcić tyle uwagi i paść tylko (albo aż) ze względu na kase...
Trzymajcie się :P
przy okazji podniose :twisted:

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2007 19:23

Do góry!
Może jeszcze ktoś?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob cze 09, 2007 19:37

up up up up up up up

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2007 22:07

hop!

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob cze 09, 2007 22:22

Bardzo Wam wszystkim dziękuje za ogromne serca.
Jedna z forumowiczek zadeklarowała ogromną wpłatę.
Po prostu brak mi słów i cała się trzęsę.
Dziekuję Wam za to wszystko, gdyby nie Wy to sama niewiem.
Teraz uda się, musi.
Nie znajduję nawet odpowiednich słów.
Bardzo Wam jestem wszystkim wdzięczna.
Femko, chyba możemy zamknąć ten watek - rozliczę się w wątku maluszków.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2007 0:42

Pchnąć do góry nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie :D :D :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie cze 10, 2007 8:28

ja też wszystkim bardzo, bardzo dziękuję. Założyłam ten wątek i zwróciłam się do Forumowiczów po piątkowym spotkaniu z Magiją, kiedy pojechałyśmy do lecznicy. Słyszałam z gabinetu krzyk maluchów, poddawanych badaniu. Widziałam, jak bardzo Magija przeżywa ich stan, to, że cierpią z bólu. Dopiero wieczorem, dzięki temu, że Magija przeżywała chwilę słabości (bo znów groźne podejrzenia), dowiedziałam się, że sytuacja jej i TŻ staje się bardzo trudna, dramatyczna. Przecież oprócz berbeci u Magiji są inne tymczasy i jej rezydenci.
Do końca dnia i w sobotę rano nie mogłam przestać o tym myśleć. Nie mogłam sobie darować, że obok mnie jest człowiek z determinacją i kosztem samej siebie i swojej rodziny walczący o zdrowie i życie czterech kocich maluchów. Miałam sobie powiedzieć "ojej, faktycznie trudna sytuacja" i zająć się swoimi sprawami? Kim bym wtedy była?

Dlatego odważyłam się poprosić Was wszystkich o pomoc. Sama oczywiście też włączyłam się do tej pomocy. Wiedziałam, że Forumowicze nie zawiodą, bo chodzi o cztery kocie istnienia, które jak zwykle nie zawiniły nic.

Jeszcze raz bardzo, bardzo serdecznie dziękuję. Za wpłaty, za słowa otuchy, za podrzucanie wątku, który przez cały dzień dzięki Wam ani na chwilę nie spadł z pierwszych miejsc. Teraz już Magda się nie boi o los kociąt. Będzie miała pieniądze na leczenie i nie będzie się już musiała martwić, za co przeżyje cały miesiąc.
Jesteście wszyscy ludźmi wielkiego serca. To Forum jest jak wyspa człowieczeństwa w świecie pędzącym za zyskiem, własnymi sprawami, zobojętniałym na inne istoty.

bardzo, bardzo jeszcze raz dziękuję.

Proszę o zamknięcie wątku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie cze 10, 2007 9:43

ja się jeszcze wpiszę, przed zamknięciem. Podziwiam Magdę, za to jak się nimi zajmuję, wyobraźcie sobie 4 cudne odchowane, wypieszczone kociaki, jest tylko jedno "ale:, nie poruszają się, leżą cały dzień. To naprawdę trudno coś takiego ogarnąć i pojąć.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 140 gości