Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
asiamm pisze:Co do płci kotecka reklamacje proszę zgłaszać do weta
Trafił on do schroniska jako kotka. Skoro kotka to do sterylki (jak wszystkie kotki i sunie w Azorku). A na stole operacyjnym niespodzianka, no i zamiast sterylki była kastracja
Avian pisze:Elfrida, i jak, już jest u Ciebie?
Pochwal się ślicznotą!!!
tak sobie w biegu zagladam godzina zero okolo 12 w poludnie a na potwierdzenie umaszczenia zdam sie na fachowcow ....w lecznicy .To juz moj 4 raz taki przyplyw serotoniny i adrenaliny 
nie liczac Ziuteczki przy ktorej moj Swiat tez sie "przewartosciowal"choc to byl taki maly spontanik!Relacja ze zdjeciami pewnie bedzie pare godzin po.....jak juz sie zapoznamy 
To dziś ten wielki dzień
:D:D
.Ogolny stan zdrowka mamy dobry!tylo dostal masc na oczka bo sa lekko zaczerwienione!Dziewczyny byly zachwycone jego uroda i zachowaniem!Ma pieeekne pomaranczowe oczyska.Standardowy zestawik,czyli tabletki na odrobaczenie i przeciw pchelkom czekaja na podanie!aha..jeszcze troszke parafiny gdyby nie zrobil koopala bo juz mu sie troche w jelitach nagromadzilo .Po wyjsciu na wolnosc wciagnal ladnie Persianka ale niestety schowal sie pod szafke w lazience i nie chce wyjsc po tym jak wzajemnie z moimi rezydentami na siebie poprychali i pobuczeli .No i w sumie nie wiem czy mam czekac przy otwartych drzwiach na rozwoj sytuacji,czy na razie nie otwierac,zeby sie przyzwyczail choc przeciez juz wie,ze jakies inne potwory po domu sie paletja .Co do futerka to chyba poczekamy jak odrosnie,zeby nie bylo zaskoczenia bo opinie wetow sa rozne a w zasadzie to tylko 1 stwierdzila,ze szylkret to nie moze byc choc wszyscy ktorzy Go widzieli stwierdzili,ze raczej to jest szylkret .Jaki by On nie byl to juz jest moj i malo mnie to interesuje,czy szylkret,czy bury czy rudy ,Zdjatka wkleje oczwiscie jak tylko uda mi sie Pana rozsadnie uchwycic,bo pod szafka to na razie wyglada jak kupa futerka i dwa zlote guziczki 
(zawsze marzyłam o czarnym persie ...)
.Misza...tak chyba bedzie sie zwal wlasnie zwiedzil troche mieszkania i ulokowal sie na balkonie.Futerko po dokladnych ogledzinach w swietle jest jednak mooocno sciuchrane,ale damy rade!!!Rezydenci chodza tak jakby w zwolnionym tempie...i przypodlogowo jakos!
Avian pisze:Zazdroszczę Ci pięknoty
Powodzenia w układaniu stosunków kocio-kocich i kocio-ludzkich !
Daj mu czas, sam wylezie spod szafy, jak uzna, że jest bezpieczny. Na razie wypada udawać obrażongo
..takze wszystko raczej w lapkach kotow a nie w moich ..Ztego co zauwazylam mnie sie raczej nie obawia...no jeszcze tego by brakowalo ale cos sie mnie wydaje,ze kampania troche potrwa ...obym sie mylila!
.
.
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
