niestety Bajunia nadal ma wysoką goraczke

tak się cieszyłam że lepiej ale ta goraczka mnie przeraża

podobno przy stawach tak może być...ale widać że reaguje na leczenie i to jest ważne..
przykładam jej do czółka zimny wacik....

przetarłam równiez troszke..
Majeczka ,po przyjezdzie od weta. darla się w niebogłosy o jedzenie ,dałam jej Intenstinal..ale wsuwała
nie ma gorączki ,czuje sie b.dobrze.
wetka powiedziała żę z przyjemnościa wystawi mi fakturke i wogóle sie bardzo ucieszyła(zadała zjadliwe pytanie dlaczego żadna wcześniej warszawska fundacja nie zaproponowała mi pomocy..wiedząc ile lecze i wydaje)..ale tylko za leczenie ..a ja jestem bardzo wdzięczna,bardzo.
Mam 520zł. renty i całe szczęście że mam durnego tż który na wszystko się zgadza
