Kiara - drobniutki ocelot :] i Mała ruda kometa =^.^=

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 06, 2007 10:08 Kiara - drobniutki ocelot :] i Mała ruda kometa =^.^=

Pochwalić się muszę nowym nabytkiem, a jakże :] Od jakiegoś czasu (czyli od kiedy się wprowadziliśmy na początku kwietnia) dokarmialiśmy okoliczne kocie stada pod blokowe. Wśród naszych ulubieńców było takie małe, bure coś, do złudzenia przypominające ocelota, tyle że z krzywym ogonkiem. Lecz przy każdej próbie podejścia i zaprzyjaźnienia się, zmykało w krzaki. Oj, jego wola. Jakież było moje zdziwienia, gdy parę dni temu, buras po prostu podszedł i zaczął barankować moją dłoń, a potem bezceremonialnie wlazł na kolana. Cóż było robić, porwałam kota w objęcia i do domu.

TZ zrobił tylko oczy ku niebu, ale już wiedziałam, że jesli tylko kota nie okaże się kompletnym dzikim-dzikim kotem, to zostanie.
Po oględzinach podczas karmienia okazało się że buras, jest buraską :]
I co jeszcze ciekawsze w pełni pro-ludzką. Już pierwszej nocy wpakowała się nam do łóżka i najpierw trochę pomiętosiła, a potem jak gdyby nigdy nic, zaczęła swoje mruczando.
A następnego dnia zaczęły się kocie zaloty, czyli gadanie non stop, baranki, obmiziwanie i wskakiwanie na kolana.
Kotka w pełni pro-ludzka :D.

Wizyta u pani wet też nie wykazała niczego złego u małej. Została wyceniona na ok. 2 lata, dostała tabletkę i kujaska w dupkę i szczęśliwe wróciłyśmy do domu. Teraz jak to piszę, siedzi na parapecie i wygląda przez siatkę na ptaszki :]

A my czekamy na rudego od Justyny z Łodzi :] TZ chyba już pogodził się z faktem, że na psa sobie jeszcze trochę poczeka ;p

A oto zdjęcia pięknej damy:

Na okienku (bez siatki, bo się nie otwiera)
Obrazek

No i czego mi z tym aparatem znowu?
Obrazek

Mordkę też mam piękną
Obrazek

A tak potrafisz?
Obrazek

Normalnie modelka
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon cze 18, 2007 20:05 przez Catness, łącznie edytowano 1 raz

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 06, 2007 10:15

Bure jest piękne. Ta kociczka urocza, prawdziwa modelka
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro cze 06, 2007 10:18

Cudna :D

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro cze 06, 2007 10:26

:love:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 06, 2007 10:28

Dziękujemy i kłaniamy się, znaczy ja, bo leń jeden lezy do góry brzuchem i chrapie 8O a ja ją za damę miałam :roll:

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 06, 2007 10:54

Śliczna i ten różowy nosek :1luvu:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 06, 2007 11:26

śliczna buraska :) ja też mam dzikuskę z dworu. Właśnie siedzimy razem przy komputerze, a Mimi domaga się głaskania :) bardzo szybko się do Was przekonała, u nas było trudno, ale warto w 100%

Widać, że sobie Was wybrała. Powodzenia na dalszej wspólnej drodze :)

kaory

 
Posty: 127
Od: Wto gru 05, 2006 9:58
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 06, 2007 11:31

Piekna kicia, choc przyznam - przy calej mojej fantazji - ocelota to ona nawet w 1% nie przypomina :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 06, 2007 11:39

Chilli pisze:Piekna kicia, choc przyznam - przy calej mojej fantazji - ocelota to ona nawet w 1% nie przypomina :roll:

ee tam...
sie czepiasz :wink:
Moja Masza wtrakcie swojego zycia zmianiła rase juz dwa razy.
Jak była młoda i chuda była kotem orientalnym, wraz ze wzrostem wagi zaczeła sie zmieniac w brytyjczyka :lol:

piękna kicia :D
Ja bym ja szybko ciachała, bo teraz sezon rujkowy i cos tam w kici moze siedziec
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro cze 06, 2007 11:56

Piękna kicia :)

Podobnie do kolegi trafił dwa lata temu kot. Też ich (znaczy rodzinkę) wybrał, ale bardziej zdecydowanie - usiadł na wycieraczce przed drzwiami (w bloku, na I piętrze) i czekał, aż mu otworzą ;) A potem przez jakieś dwa miesiące na odgłos otwieranych drzwi mykał pod szafę :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro cze 06, 2007 12:33

Ocelotką nazywa ją mój TZ :] Ma jakieś takie skojarzenia, niech mu będzie.

Sterylka umówiona na przyszły piątek (ten za tydzień) bo pan doktor ma urwanie głowy w tym tygodniu.

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 06, 2007 15:17

Kicia jest cudna i nie tylko dlatego, że przypomina mi mojego kocurka, który odszedł za TM w kwietniu.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 12, 2007 10:20

Kiara jest prześliczna - da wam mnóstwo radości
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 13:21

Kicia jest teraz kotem specjalnej troski, bo drugi dzień po sterylce, więc tylko staje pod fotelem, czy kanapą i miałka, żeby ją wsadzać :D Ale już jest dobrze, brzuszek powoli zarasta, wszystko się goi. Jeszcze tylko dwa razy antybiotyk i będzie spokój :]

A za 2h przyjeżdża do nas rudek :] :dance2:


Ze względu na słaby dostęp do łącza, zdjęcia obu futer powrzucam jak tylko znajdę sposobność.
Obrazek
"To err is human, to purr is feline."

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon cze 18, 2007 20:03

Rudzielec od wczoraj u nas :D Samo złoto. Zupełnie bezstresowo wywala brzucholek do myrania, beka jak na prawdziwego samca przystalo i w ogóle jest rozkoszny. Nawet dziś jak się wtulił, zaczął mi ssać koszulkę.

Martwię się tylko, że Kiarka na niego cały czas warczy, a wczoraj zdażyło się jej dwa razy napaśc na małego (szybka interwencja rozdzielenia kotów).
Mam nadzieję, że się nam kocica uspokoi, na razie siedzi odizolowana jak mnie nie ma domu w oddzielnym pokoiku i posypia.

A mały po prostu po ścianach gania, potem kładzie się i w ciągu sekundy zasypia.

Ze wzsględu na ograniczony do końca sierpnia dostęp do internetu zdjęcia wsadzę, jak tylko mi oddadzą konakt ze światem.


Trzymajcie kciuki, żeby niunia zrozumiała, że zawsze ona jest tą najważniejszą i żeby zaakceptowała bąbla (na razie bez imienia, bo jeszcze go nie poznaliśmy za dobrze).


I do osób, które miały jakieś doświadczenia z kotami: oswajanie dużego do małego... jakieś rady?
Obrazek
"To err is human, to purr is feline."

Catness

 
Posty: 80
Od: Nie lut 26, 2006 11:59
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Szymkowa i 81 gości