Nocne sprawozdanie
Noc mineła ok

maluszkom, ja spałam jak zając pod miedzą
O godz. 22 dokarmiłam Rudziaszka, Tygrysek ssie z wielką siłą

niczym Rambo
O godz. 1 zastałam maluszki wbite w mamę, o 4 również, wiec nie interweniowałam.
O godz. 8 rudziaszek dostał butlę, pociumkał, ale wolał cyca mamy.
Rudziaszek wczoraj ważył 60 gram, a dzisiaj 65 gram, czyli 5 gram przybrał na wadze, to chyba dobrze, co?Tygrysek wczoraj ważył 200 gram

naprzeciw Rudziaszka to lew
Martwi mnie dygresyjność Rudziaszka, zamiast trzymać sutek i ciągnąć, on go puszcza, potem znowu płacząc szuka.
Natomiast Tygrysek jak go dopadnie, to z wielką siłą, trzyma ssie, śpi i już.
Nie wiem jak jest różnica pomiędzy nimi, ale Tygrysek jest olbrzymem, Rudziaszek mikry
Oczka mają już w miarę czyste i jeszce zamknięte.
Rudziaszek nie ma opuchniętego oczka, ciut zaklejone, ale chyba jest dobrze.
Teraz grzecznie spią, a ja popijam kawusię, by sie wzmocnić. Wstawałam częsciej jak do mojego kochanego dziecka
Mam jest absolutnie wzorem wielkiej matczynej miłości. Jak ona je myje, układa sie przy karmieniu, nie ma znaczenia,że Tygrysek jest podrzutkiem. Kochana koteczka
