EwKo pisze:Dorota pisze:
Rozkoszny widok!
To u Ciebie deska moze tak stac?![]()
U mnie Mru wywalil ja przy pierwszym skoku.
No, musi stać, wyciąganie jej zza szafy robi zbyt dużo rabanu - sąsiadów by chyba trafiłoZresztą bywa też, że z powodu zaśmiecienia podłogi rozmaitymi karteluszkami, książkami, pisemkami, opracowaniami, itp. po prostu nie ma się gdzie przewrócić
![]()
![]()
Więc stoi...(oparta o szafę zapobiega knowaniom Kluni, która zrobi wszystko, by wspomniany mebel otworzyć. Ot tak, dla sportu
) Poza tym, dla kotów to najlepsiejszy punkt obserwacyjny: mając widok na biurko, kontrolują, czy nie konsumuję czegoś bez ich wiedzy i zgody
![]()
Tez nie mialabym nic przeciwko temu, zeby decha
zawsze byla na wierzchu. Ale miejsca mi brak.
Dobry patent na szafe! U mnie ostatnio te funkcje
pelni duze lustro z przedpokoju. Musialam je usunac,
bo koszmarnie sie z mama moja klocilo

Pozostale szafy sa bezbronne.
EwKo pisze:- i co, kłóciłaś się?Dorota pisze: Mnie to samo napisali!Ps. Domyślałam się
![]()
A, machnelam reka i postanowilam juz do tematu nie wracac.
Niech im bedzie!

A podejrzewalam Cie o historie!