Od jakiegoś czasu zaczęłam znajdować za taką szafką w kącie brzydkie i cuchnące qpale

. Brzydkie bo jakieś takie jasne, a dzisiaj nawet prawie rzadkie. Cuchnące, bo o ile każdy qupal to nie fiołek

, to te cuchną jakoś szczególnie, opisać nie potrafię, jak opisać smród

? No i pytanie kolejne - czyje to

? nie Szarotki, bo ta nałogowo robi w brodziku, ładne i twarde. Raczej nie Murzynka, Myszki, Agatki ani Okruszki, chyba że któreś nagle oszalało. Zostaje Tymczasowa Filomatka oraz Marianna. Mariannę raz tam zdybałam, ale wtedy bywało tam tylko sioo. Chyba jutro idąc do pracy zamknę ją w kuchni z jedną kuwetą, która i tak tam stoi i po powrocie zbadam zawartość. Poza tym, że złości mnie ten smród w pokoju, to martwię się, bo coś mi się to nie podoba. Co to może oznaczać? W ubiegłym tygodniu pobieraliśmy krew Mańce, ale wyszła nagła sprawa tymczasów dla maluchów ze schroniska i wstyd się przyznać, ale nie zdążyłam krwi zawieźć (nie mam autka i to mi sporo czasu zabiera). w dodatku tej krwi było tak mało że i tak nie wiadomo co by z tego wyszło. Mańka broni się jak dzika

. Czy podwyższony mocznik może dawać takie efekty?