A ja dzisiejszej nocy pospałam dłużej.
Haker po wieczornym ochłodzeniu, tak szalał z Pysią, że potffory usnęły snem kamiennym.
Dopiero o 4.00 rano zbudził nas sms od Dużego. Ale ten sms i o takiej treści miał przyjść

.
Co do smakołyków to ja nie jestem taka pewna. Duży takimi przyziemnymi sprawami jak jedzonko dla kotów się nie interesuje

.
Haker odzyskał zapał i energię, tylko tak dziwnie sie zachowuje w kuchni.
Bacznie obserwuje miskę i jest zawiedziony bo tam mniej ulubione jedzonko.
Ja go nie głodzę daję te gorsze tacki wg. Hakera.
I jeszcze wetka kazała ograniczyć zjadanie puszek tuńczykowych Almo Nature do jednej ( 140 g) w tygodniu

.
A to ulubione puszeczki Hakera.
Mam je schowane w innej szafce niż resztę jedzonka i biedak siedzi pod szafką i czeka.
Muszę uciekać bo ... Pysia ma ochotę na zabawę w gonito i chowanego
