Cosia,Czitka,Balbi.Pożegnanie wątku- cz.I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 25, 2007 13:36

A mnie naszła taka refleksja, że ten spęd Wrocławian na ogród Czitki ma tez drugie dno. Nawet jak taka burza mózgów nic nie wymyśli co do płota to i tak swoje zrobi . Jak sąsiadka zobaczy takie pospolite ruszenie to odczepi się od Czitki raz na zawsze. Kupą moscipanowie. kupy nikt nie ruszy !!!!! :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt maja 25, 2007 15:03

Ojej, ale się porobiło, onet mi tu nie zgłasza odpowiedzi, ja myślałam, że nikt.....
Najmocniej przepraszam, że zwróciłam się tylko do Wrocławian, przez myśl mi nie przeszło, że może ktoś nas odwiedzić z nieco dalszej okolicy....
Oczywiście, z radością, jest gdzie spać!
Niech się tylko poorganizuję w terminach, troszkę pracy się nazbierało, bo końcówka roku akademickiego.
Natomiast już całkiem klarownie zapraszam przez cały lipiec, będę sama na włościach cały miesiąc, jeżeli ktokolwiek będzie chciał się zatrzymać we Wrocławiu w drodze na wakacje- serdecznie zapraszam!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 26, 2007 9:29

Wczoraj straszna duchota i potworny upał. Panny przespały ten dzień w trawach, w domu, w komórce, a marudne jakieś, a jeść nie chciały, a i czasem warknęły na siebie.
Cosi, czarnej mambie, chyba było najgoręcej...
A dzisiaj od rana jakaś zawiesina dziwna w powietrzu, słońce nie wstało wcześnie, sąsiadka nie dogląda grządek, Czitka śpi rano snem kamiennym, tylko Balbisia chce wyjść....
Potem wychodzą wszystkie i zaczyna się leniwe czekanie na deszcz....
Obrazek
Czy wszystko na tym zdjęciu jest w porządku?
Bo mnie się coś nie zgadza :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 26, 2007 10:01

Nad Poznaniem w nocy przeszła burza z ulewnym deszczem, ale atmosfery to nie oczyściło. Znowu duszno, parno i ospale. Pogoda taka, że jak to mówi moja koleżanka z pracy nawet gdybym zrobiła striptiz to i tak studenci nie zauważą tak śpią na zajęciach.
Ja tam tylko Cosię poznaje na zdjęciach, Czitki i Balbisi nie rozróżniam na foto :oops:. Przyznaję sie bez bicia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 26, 2007 10:04

A to pod krzaczkiem nie jest przypadkiem za bardzo srebrne? To nie kawaler przypadkiem? Na żywo nie widziałam panienek i kawalera więc tak sobie gdybam.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 26, 2007 10:09

czitka pisze:Wczoraj straszna duchota i potworny upał. Panny przespały ten dzień w trawach, w domu, w komórce, a marudne jakieś, a jeść nie chciały, a i czasem warknęły na siebie.
Cosi, czarnej mambie, chyba było najgoręcej...
A dzisiaj od rana jakaś zawiesina dziwna w powietrzu, słońce nie wstało wcześnie, sąsiadka nie dogląda grządek, Czitka śpi rano snem kamiennym, tylko Balbisia chce wyjść....
Potem wychodzą wszystkie i zaczyna się leniwe czekanie na deszcz....
Obrazek
Czy wszystko na tym zdjęciu jest w porządku?
Bo mnie się coś nie zgadza :roll:


nie zobiłaś fotomontażu? pozdrawia Iriska i Lainka!

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 26, 2007 10:14

A u mnie już od dawna pada i grzmi...nareszcie!
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2043
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

Post » Sob maja 26, 2007 10:29

kalair pisze:
czitka pisze:Wczoraj straszna duchota i potworny upał. Panny przespały ten dzień w trawach, w domu, w komórce, a marudne jakieś, a jeść nie chciały, a i czasem warknęły na siebie.
Cosi, czarnej mambie, chyba było najgoręcej...
A dzisiaj od rana jakaś zawiesina dziwna w powietrzu, słońce nie wstało wcześnie, sąsiadka nie dogląda grządek, Czitka śpi rano snem kamiennym, tylko Balbisia chce wyjść....
Potem wychodzą wszystkie i zaczyna się leniwe czekanie na deszcz....
Obrazek
Czy wszystko na tym zdjęciu jest w porządku?
Bo mnie się coś nie zgadza :roll:


nie zobiłaś fotomontażu? pozdrawia Iriska i Lainka!

Cosia jakby doklejona.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 26, 2007 11:05

Wg mnie Czitka w środku (białe pod bródką), Cosia oczywiście na pleckach (pokazuje bikini Mauuupa jedna bezwstydna :oops: ), a po lewej GOŚĆ 8O :wink: .
Marcelibu
 

Post » Sob maja 26, 2007 12:47

Marcelibu pisze:Wg mnie Czitka w środku (białe pod bródką), Cosia oczywiście na pleckach (pokazuje bikini Mauuupa jedna bezwstydna :oops: ), a po lewej GOŚĆ 8O :wink: .

I to jest prawidłowa odpowiedź! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 26, 2007 12:51

Sylwka pisze:A to pod krzaczkiem nie jest przypadkiem za bardzo srebrne? To nie kawaler przypadkiem? Na żywo nie widziałam panienek i kawalera więc tak sobie gdybam.

A to ja pierwsza byłam.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 26, 2007 21:09

Sylwka pisze:
Sylwka pisze:A to pod krzaczkiem nie jest przypadkiem za bardzo srebrne? To nie kawaler przypadkiem? Na żywo nie widziałam panienek i kawalera więc tak sobie gdybam.

A to ja pierwsza byłam.

Faktycznie, prawda. A samo pytanie podpowiadało odpowiedź :D .
Jakieś dwie pierwsze nagrody przewidziane? :wink:
Marcelibu
 

Post » Sob maja 26, 2007 21:58

Ja mam propozycję pierwszej nagrody: Jednoosobowy , dwudniowy miesiac miodowy w Iraku , dojazd, zakawaterowanie i wyżywienie na koszt własny, organizator ze swej strony gwarantuje bombowy program i wystrzałowe rewelacje można sie rozerwać praktycznie na każdym kroku. 8)
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie maja 27, 2007 7:34

Hipcia pisze:Ja mam propozycję pierwszej nagrody: Jednoosobowy , dwudniowy miesiac miodowy w Iraku , dojazd, zakawaterowanie i wyżywienie na koszt własny, organizator ze swej strony gwarantuje bombowy program i wystrzałowe rewelacje można sie rozerwać praktycznie na każdym kroku. 8)

:smiech3:
Marcelibu
 

Post » Pon maja 28, 2007 7:39

..a po burzy spokój....
Wczoraj była kolejna wiosenna burza poprzedzona deszczem.
Kiedy ma być deszcz, nad nasz dom nadchodzą ciężkie chmury, które często jednak rozpływają się ściągane przez Odrę . Powietrze robi się zawiesiste i ciężkie, zaczyna wiać wiatr, trawy wyginają się, drzewa ruszają gałęziami, owady latają nisko, i wszystko tak inaczej pachnie....
Moje kotki siadają wtedy na środku ogrodu i czekają.
Jak zaklęte. Czasem wiatr dotknie ich futerka, czasem jakaś trawka oderwana przefrunie obok pysia, przeleci nisko ptak...
Drzewa szumią inaczej, gałązka spadnie na dach komórki...Wszystko się inaczej rusza...
Siedzą i czekają. Noski często dotykają traw, oczy błyszczą inaczej, ogonki niby podwinięte, a jednak koniuszki drgają. Rozglądają się, często patrzą w niebo. One wiedzą.
Ale do domu???? Ależ skąd! Mowy nie ma, w domu nudno, a tutaj coś się dzieje, co koniecznie trzeba poobserwować.
Wołam je, a one głuche. Kompletnie. Patrzą na mnie błagalnym wzrokiem, że jeszcze chwilę posiedzą, że jest tak ciekawie!
A potem spadają pierwsze wielkie krople deszczu i robią pac! pac! pac!
Balbisia- kotka wodna-uwielbia deszcz. Czitka chowa się do specjalnie skonstruowanych "tuneli dla kota na wypadek deszczu", a Cosia?
Cosia najchętniej siedzi pod krzaczkiem koło tajnej dziury, bo tam jest bezpiecznie, aczkolwiek czasem coś kapnie na czarny nosio....
W końcu leje. Z trudem zgarniam wszystkie do domu.
Teraz obserwują deszcz z przedpokoju przez oszklone drzwi tarasowe.
To monsun.
Ciemno. Duszno. Ściana deszczu.
I przechodzi nagle. Chociaż jest późne popołudnie wychodzi słońce, a w ogrodzie wszystko się skrzy od wiszących kropel deszczu. Trawy, gałęzie, liście...
Kotki już w ogrodzie! Łapki mokre po pachy, futerko posklejane, ale jak tu cudownie pachnie!!!!! Mokra ziemia jest ciepła i paruje....
Jest cisza, taka niesamowita cisza po burzy. I nagle ptak. Głośno, gdzieś obok. Potem drugi, trzeci, wszystkie ptaki oszalały!
Dla Cosi to pierwsze burze i deszcze...
Obrazek
A gdzieś niedaleko, w oczkach wodnych sąsiadów rechoczą żaby.
Słyszycie?
Ostatnio edytowano Pon maja 28, 2007 8:00 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Kankan i 68 gości