Dawno nic nie pisalam, bo nie dzialo sie nic waznego, sielsko anielsko wprost.
A dzis...
Spacja ma chyba rujke
Przez przypadek zamknelam ja na chwilke w szufladzie.

Enter podniosl raban przed szafa, wiec szybciutko kolezanke wypuscilam. Tylko ona od wyjscia zaczela zachowywac sie... dziwnie. Nie wiem jak wyglada rujkujaca kotka, ale wedlug opisow chyba mi sie zgadza. Spacja ociera sie o podloge, robi fikolki, mrauczy. Poczatkowo sie wystraszylam, ze cos jej jest, ale to chyba panna dorasta
Zrobilam wyczytany na forum test (znaczy zlapanie za kark i delikatne popukanie w nasade ogona). I mam wrazenie, ze ona przyjmuje odpowiednia pozycje, tylek w gore, ogonek na bok. Moze nie jakos wyraznie, ale troche... Ale Entera (ktory ciagle chce ja przeleciec) nie "dopuszcza". Sama nie wiem :/
Przeciez to jeszcze dzieciak jest, nawet pol roku nie ma
Teraz troche sie uspokoila, ale wczesniej niezle nas przestraszyla.