Żywot szczęśliwego,odnalezionego sierściucha MIKESZA!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2007 15:40

Osiedlowy weterynarz jest powiadomiony, wisi też tam ogłoszenie ze zdjęciem Mikesza, w sklepach osiedlowych z karmą dla zwierząt też zawieszone są ogłoszenia oraz w"różnych" okolicznych sklepach(w końcu ludzie kupują wszędzie)Dałam ogłoszenie także w Realu./Kartki z tekstem są zrywane, więc uzupełniam je na bieżąco./
Często spaceruję po tym osiedlu, gdzie zginął Mikesz.Z każdym dniem coraz bardziej niknie moja nadzieja na odzyskanie kocurka :( Dzięki Olifko za wsparcie!
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro maja 23, 2007 6:24

Do góry!
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro maja 23, 2007 17:29

Rozmawiałam z panią, która sprząta bloki na tym osiedlu, gdzie zginął Mikesz:(Nic nie widziała, nic nie słyszała o żadnym czarno-białym kocie.Według tej pani- kotków dokarmianych i wałęsających sie po tym osiedlu też (podobno) nie ma! Ja widziałam szaro-burego:(Ale rzeczywiście, nie widać tam kocurków wolno biegających. Dalej szukam Mikesza:(
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 24, 2007 11:41

Obrazek
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 24, 2007 11:42

Obrazek
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 24, 2007 11:43

Obrazek
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 24, 2007 12:01

Pozdrawiam i zycze odnalezienia .. :))
nie dawaj sie
zo
co szuka Smoczka od 10 stycznia

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 25, 2007 20:50

Właśnie miałam telefon od hjupyd !!

:dance: :dance2:

Mikesz się znalazł, cały i zdrowy :lol: , choć ze stadkiem pcheł na grzbiecie.
Był dokarmiany przy szpitalu na ul. PCK, zadzwoniła pani która widziała jego ogłoszenie ze zdjęciem wywieszone u weterynarza .

Jest już u hjupyd w kuchni, głodny i szczęśliwy ugniata łapkami ziemię w oczekiwaniu na swoją porcję "głasków" :catmilk:

Cieszę się bardzo,
Dziękujemy wszystkim za wsparcie :king:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt maja 25, 2007 21:42

hurrra!

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Pt maja 25, 2007 22:07

Bardzo się cieszę, :lol: tak jak wy wszyscy. Jednak pomogło wywieszanie ogłoszeń i kilkutygodniowy upór Hjupid szukającej pupila.... Hjupid musisz jakoś psychicznie odreagować; to wielkie szczęście odnaleźć kotka i wiedzieć, że nie zadzieje mu się już krzywda. :dance:
Mnie też dręczyła niewiadoma jego losu. Jutro wybierałam się w tamte okolice na dalsze rozpoznania , ale o szpitalu nie pomyślałam, bo to dalej od promenady. Myślę, że Mikesz miał dużo szczęścia, że trafił na tereny szpitala (w miarę bezpieczne i z dokarmianiem) i że został skutecznie rozpoznany :wink: .

Mikesz, nie gub się już więcej !!!

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 26, 2007 14:20

moje GRATULACJE :)

myslę, że powinnaś go wyprowadzać w szeleczkach... bo on sie z obróżki wysmyknął ???
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 26, 2007 15:15

Drogie Kocurkowe Mamy!W dniu naszego święta-Wszystkiego Najlepszego! :flowerkitty:
Piszę tę wiadomość po raz trzeci, bo dwa razy mi zeżarło pisanie:( MIKESZ JEST OD WCZORAJ WIECZORA W DOMU!Teraz leży przed monitorem i mruczy ze szczęścia!Nawet nie przeszkadza mu ulewa i burza z piorunami za oknem:)
Będę wysyłała tekst po kawałku, bo nie mam cierpliwości tyle razy na nowo pisać:(
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 26, 2007 15:31

Wczoraj, o dosyć póżnej godzinie zadzwoniła przemiła Pani i powiedziała, że podobny z mojego opisu kotek leży na trawniku przed wieżowcem, gdzie mieszka( ul.PCK6, niedaleko Szpitala na Tysiącleciu)Szybko tam pobiegłam i.....po naszym krótkim kocim,"tajnym" porozumieniu wzięłam go po prostu na ręce!Sprawdziłam tzw.umaszczenie(plamkę na grzbiecie, łapki,no i...mordkę i oczy:)
To jest MIKESZ!Bez dyskusji.Nawet specjalnie mi się nie wyrywał , bo go przytuliłam i czuł chyba walenie mojego oszalałego ze szczęścia serca!!!Często nosiłam go tak przytulonego:) :lol:
w domu, najpierw wszystko obwąchał, potem zameldował sie przy stołówce, czyli w okolicach lodówki!Dobrze, że miałam jeszcze trochę karmy, zjadł z apetytem, oblizał się i wskoczył na moje łóżko:)Całą noc przechrapał i przemruczał jak lokomotywa(chyba jest trochę podziębiony)Ja za to przedrapałam się pół nocy(kocie pchełki)a drugie pół spędziłam na wstawaniu, żeby pootwierać wszystkie drzwi, bo kocio lubi sobie wejść i natychmiast wyjść, ze szafy np.:) Ale co tam!!!
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 26, 2007 15:37

To teraz pora na zmianę tematu. Dobrze, że się odnalazł :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 26, 2007 15:49

Dzisiaj zajęłam się kocią toaletą (umyłam go, zlikwidowałam pchełki, nawet kleszcza, przemyłam ślepka, wyczyściłam uszka, założyłam obróżkę, przycięłam długie pazurki)Mikesz cały czas nie odstępuje domowników na krok, musi mieć nas w polu widzenia:)i ze szczęścia na nasz widok -mruczy :lol:Uzupełniłam też"zaopatrzenie kociej stołówki " w przysmaki :lol:
Pani, która mnie powiadomiła o "znalezisku"zdążyła zadzwonić i zapytać o sierściucha oraz pozdrowiła go w imieniu osiedlowych dzieci, które go dokarmiały:)jestem Jej niezmiernie wdzięczna!
Dziękuje z całego serca WAM WSZYSTKIM, którzy wspieraliście mnie dobrym słowem i radami,którzy byliście ze mną w tych trudnych chwilach!
Będę dalej pisała o Mikeszu, ale już pewnie pod innym tytułem :) Muszę się jeszcze tylko nauczyć jakoś poprawnie załączać fotki:)
Pa!
Mikesz się odnalazł i wszyscy go kochamy!GG:1929927

hjupyd

 
Posty: 49
Od: Nie maja 13, 2007 9:02
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości