Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2007 16:06

No ja właśnie mówię o siusianiu.

U nas Alusia śpi po antybiotyku i leku przeciwzapalnym :(
Jak nie urok, to sr...
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 22, 2007 9:50

Dzisiaj rano przeżyłam chwile grozy.
Haker obudził mnie o 4 rano pięknym koncertem na dwie żaluzje :evil:.
Dla własnego sumienia poleżałam do 5.15. Potem z bólem serca zwlokłam się do kuchni. Dałam jeść kociastym.
Po namyśle jak rozpocząć taki piękny dzień postanowiłam nałozyc farbe na włosy.
Spokojne zdążę przed praca.
Tak tez uczyniłam.
W tym czasie tez wstał mój ślubny i otworzył ( wrzeszczącym kotom) balkon.
Nałożyłam farbę i szukam Hakera.
Balkon pusty.
Duży pokój - Pysia śpi na kanapie, brak Hakera.
Sypialna pusta.
Kuchnia brak kota.
Gabinet - TŻ siedzi i pracuje - Hakera nie ma.
Pokój Agi - ma zamknięte drzwi i śpi smacznie - nie ma Hakera.
Serce wali - lecę na balkon sprawdzam siatkę - cała.
Biegam po domu i wołam Haker, Hakre.
TŻ chodzi za mną i tez woła, zagląda do naszego łóżka.
Sprawdza pod szafami itp.
Nie ma Hakera.
Po 10 min pojawia się zaspany Haker i z obrażona mina kładzie się na fotelu. Jego wzrok mówi - co to kotu pospać nie dajecie, przecież ja nie spałem pól nocy.
Gdzie on się schował to pozostanie jego tajemnicą.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 22, 2007 10:37

No ładnie 8O , ale macie w domu prestigitatora :lol: . Kiwcio też mi tak kiedyś zrobił - myślałam że padnę :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto maja 22, 2007 11:47

znam ten strach - Sarabkę kiedys po wyjściu gości po pół godzinie znalazłam na dnnie szafy :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 22, 2007 14:46

U mnie to jakby normalka :)
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 22, 2007 17:54

A to najnowsze fotki.

Obrazek taki jestem długi? Obrazek czy to spojrzenie tylko mnie powala?
Obrazek kiełki mi urosły Obrazek

Obrazek dzisiejsze lenistwo na balkonie Obrazek

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 22, 2007 19:06

Obrazek

Ależ z niego przystojny chłopiec :love:, a Pysiunia taka słodka :1luvu:, strasznie lubię na nią patrzeć, ma taką buzię aniołka :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw maja 24, 2007 9:51

z Hakerosa zrobił się sliczny kawaler :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 24, 2007 18:19

Z Sarabką stanowili by śliczną parę :wink:.
Tylko kto by to wytrzymał :strach:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 24, 2007 19:34

Oj tak :D , to by dopiero był duecik :twisted:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt maja 25, 2007 7:17

[quote="Aga86"]Z Sarabką stanowili by śliczną parę :wink: [quote]
chesz ?? podeślę ci Dżunglaka priotytetem to nawet pofocisz parkę razem :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 25, 2007 7:33

Nie dziękuję. Już jestem za stara na skomasowany atak.
Jeden gagatek w domu mi wystarczy.
Tym bardziej, że dzisiaj od 0.30 ćwiczył intensywnie przed Euro 2012. Biegał z piłką ping pongową po naszej sypiali i po nas.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt maja 25, 2007 18:10

Upał daje się we znaki moim szkrabom.
Pysia która super potrafi znaleźć najchłodniejsze miejsce do spania, przesypia w rożnych dziwnych częściach mieszkania.
Haker jak przystało na kota z dużą ilością pomysłów, ale małym mózgiem, usiłuje leżeć na najwyższych półkach, czy okapie kuchennym.
I jest wściekły, niezadowolony i rozdrażniony.
Ale jego pomysłowość nie zna granic, więc jak otworzyłam lodówkę to ... położył się na jednej z półek i ani myślał opuszczać chłodnego schronienia.
Diabeł wcielony jak go wzięłam na ręce (chciałam delikatnie wynieść z lodówki, a nie zrzucać brutalnie) to ugryzł mnie w nos :evil: :evil:
Teraz siedzę na zajęciach z połową poharatanego i spuchniętego nosala :x .
Studenci sie na mnie dziwnie patrzą :roll:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt maja 25, 2007 19:54

Ło matko 8O , studenci pewnie myślą że jesteś w domu maltretowana :wink: .
Po prostu masz w domu potwornego macho :twisted:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt maja 25, 2007 20:20

gattara pisze:Ło matko 8O , studenci pewnie myślą że jesteś w domu maltretowana :wink: .
Po prostu masz w domu potwornego macho :twisted:


A co gorsza ten od ewentualnego maltretowania :wink: jest im dobrze znany.
Mam na myśli mojego TŻ mamy zajęcie z tymi samymi studentami

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 24 gości