Długowłosy Oleś [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2007 12:56

:cry:

Pojechaliśmy na kontrolę....
Oleś miał 40 stopni gorączki :cry:
Nie wiemy co jest temu kotu.
Osłuchowo w porządku, gardło ok.
A gorączka jest... :cry:

Ale biegał rano, nie widziałam, żeby coś było nie tak.
Tylko wczoraj parę razu przyuważyłam go na tym, jak wchodził do kuwety, trochę się w niej pokręcił i wychodził. Dziś rano były trzy małe kuleczki kupy...

W nocy wyskubał mi skrzydłokwiat :cry:

Krwi nie dałyśmy rady we dwie popbrać. Jutro czekamy na posiłki.
Dziękuję iwcia :love:
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 3:28

Wieczorem wczoraj zachowywał się inaczej :( . Nie było ganiania, zaczepiania... Położył się na fotel i sobie leżał.. :( . Po południu zrobił siusiu i do teraz nic. Wieczorem luźna kupa. Brak wymiotów, więc może ten skrzydłokwiat nie zadziałał na niego tragicznie.

Rano dostał Dalacin-pół kapsułki w karmie...Ochydztwo..Zjadł, ale po reakcji wiem, że drugi raz go nie oszukam. Po południu kolejna wizyta u lekarza-poproszę o zawiesinę. Ewentualnie będę kapsułkę rozpuszczać, kota zawijać w polar i siłą dawać do pysia...Tak chciałam tego uniknąć, żeby go dodatkowo nie stresować... :cry:

No i podajemy interferon. Wczoraj rozrobiłam w 50 ml i mam mu podawać w cyklach 7 dniowych... Mam nadzieję, że dobrze rozcieńczyłam, bo już głupia jestem od tego wszystkiego. Wczoraj to dostał, dziś dostanie po wizycie u Pani Doktor, więc jeszcze dopytam :oops:

No i spać nie mogę...

Teraz obaj siedzą na parapecie-ale to nie to samo :cry: . Wczoraj o tej porze słyszałam tupot, dziś jest cisza...tylko sobie spokojniutko siedzą...
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 3:41

Siusiu zrobione :!:
Przy mnie, widziałam. Nie zauważyłam, żeby coś go bolało przy tym.
Gdy na początku trafił do mnie, przebierał łapkami przy załatwianiu się właśnie dlatego, że pęcherz był przeziębiony.. Teraz nie przebiera. Zgapiłam się, bo mogłam złapać mocz do badania :evil: .
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 5:14

:ok: Oleś, nie wygłupiaj się! Wyzdrowiej! Masz fajną Dużą i przyjaciela- warto żyć pełnią życia!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw maja 24, 2007 7:39

Asia, spokojnie. Zróbcie te badania i wtedy się zobaczy co wyszło.
Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Myślę o Was bardzo ciepło.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw maja 24, 2007 8:57

słuchaj, Asia, ja mam Dalacin w zawiesinie - świeżo zrobiony w poniedziałek, ale niestety nieprzydatny: Klemens nie chce samodzielnie tego pić :roll: , a przy próbie wpychania strzykawką (całe 5 ml dwa razy dziennie) tak okropnie się ślinił i pluł, że niestety wróciliśmy do rozpuszczania proszku z kapsułek. Jak chcesz, to mogę Ci go dać, prawie cała butelka, bez dwóch dawek raptem. Będę dziś u Ewy koło 17. A Wy? o której się wybieracie?

Zaoszczędzisz dwie dychy ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 9:22

Georg-inia pisze:słuchaj, Asia, ja mam Dalacin w zawiesinie - świeżo zrobiony w poniedziałek, ale niestety nieprzydatny: Klemens nie chce samodzielnie tego pić :roll: , a przy próbie wpychania strzykawką (całe 5 ml dwa razy dziennie) tak okropnie się ślinił i pluł, że niestety wróciliśmy do rozpuszczania proszku z kapsułek. Jak chcesz, to mogę Ci go dać, prawie cała butelka, bez dwóch dawek raptem. Będę dziś u Ewy koło 17. A Wy? o której się wybieracie?

Zaoszczędzisz dwie dychy ;)


Bardzo dziękuję :) . U Ewy planuję być ok 17. O 16 wyjde z pracy, pognam do domu, wezmę małego w taksówke i przyjadę. Ma być też iwcia, która przy okazji swojej wizyty pomoże mi trzymać Olesia.
A Klemensio zjada rozpuszczone kapsułki?
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 10:03

ona szalona pisze:Bardzo dziękuję :) . U Ewy planuję być ok 17. O 16 wyjde z pracy, pognam do domu, wezmę małego w taksówke i przyjadę. Ma być też iwcia, która przy okazji swojej wizyty pomoże mi trzymać Olesia.
A Klemensio zjada rozpuszczone kapsułki?


no to jest szansa, że się spotkamy, bo ja też o 16 kończę. Może w razie co - zaczekaj chwilę, jakbyś pierwsza przyjechała... mam nadzieję, że Cię rozpoznam :roll: :oops: i że nie zapomnę tego Dalacinu z domu :twisted:


Etam zjada :twisted: rozpuszczam proszek w odrobinie wody i strzykawką w pysia :roll: ale to jest ok. pół ml, a nie pięć, więc Klemens nie zdąży zacząć pluć :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 18:26

Oj działo się dziś w lecznicy.....

Oleś tak honorowo krwi nie oddał, wypłoszył wszystkich czworonożnych pacjentów, dał popalić Pani Doktor, iwci i mnie :roll: . Aczkolwiek krew pobrana, po perypetiach i kilku kłuciach w dwie kulaski....

Jutro wyniki.

Teraz bidul leży padnięty, zjadł trochę kurczaczka i nieco puszki animody...Aż dziwne że tak mało :roll: . Dalacin w zawiesinie zjadł, bardzo dziekuję Georg-inia :) , interferon też-już dobrze rozcieńczony :oops: .

I ja jestem padnięta, w nocy kiepsko spałam, w pracy mała uroczystość, a potem Oleś...
W każdym razie dziękuję iwci za pomoc :!: Bez niej akcja zakończyłaby się fiaskiem. :)
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 24, 2007 22:06

zdrowiej pięknisiu :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 26, 2007 14:22

I jak sie dzis czuje Oles? jak wyniki badania?

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie maja 27, 2007 6:52

elfrida pisze:I jak sie dzis czuje Oles? jak wyniki badania?


Wyniki są o tyle optymistyczne, że wykluczyły to, co Pani Doktor z racji utrzymującej się niezidentyfikowanej gorączki brała pod uwagę-FIP. Nie pisałam o tym, bo .... Nie miałam odwagi nawet myśleć..

W każdym razie FIP to nie jest :!:
Próby wątrobowe są podwyższone, mocznik też. I cały czas stan zapalny.

Leczenie: interferon, Dalacin C, zero wołowiny, essentiale forte.

No i tu, przy ostatnim, mam dylemat... Czy mogę mu podawać z jedzonkiem, bez kapsułki?

Samopoczucie obu: niezłe, zwłaszcza dzisiejszej-chłodniejszej, nocy :twisted: . Liczę straty 8)
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 27, 2007 14:17

Cale szczescie,ze FIP zostal wykluczony!Pewnie najblizsze dni cos w koncu wyjasnia....ta pogoda tez nie sprzyja leczeniu.Mam nadzieje.ze mega seria preparatow da w koncu rezultaty!Oles nie mogl lepiej trafic!!!
:ok: za dzielnego rekonwalescenta!!!
Jesli uda Ci sie Asiu wcisnac Olesiowi do pysia,to lepiej...np.Scanomune w jedzonku bardzo traci na wartoci..po drodze roaklada sie juz tam,gdzie nie powinno.Wiem,ze to nie takie latwe ale jak Ci sie uda to Proboj!!!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pon maja 28, 2007 14:56

trzymam kciuki aby sie udało :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 28, 2007 17:44

bettysolo pisze:trzymam kciuki aby sie udało :)

Ja też trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 103 gości