

Trzymam mocno kciuki... Bardzo mocno! Będzie dobrze... Ja tez byłam zrozpaczona, ale teraz Fisiulec bryka, skacze i z Twoim Maurycym też tak będzie!
On jest rasowy?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kazia pisze:No coż, gdyby to byl moj kot, upierałabym się przy wapnie Calcipfos, nawet codziennie, podskórnie...można też do pyszczka, ale gorzej sie wchłania.
zuza pisze:Pozostaly Wam jakies badania do wykonania? Te hormony oznaczone itd? .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 78 gości