Ogrodowe koty - czas sterylek:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 22, 2007 14:42

:lol: Wełna, nie wiem, czy kotka aassii podziela Twoje zdanie :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro maja 23, 2007 12:29

Witam,
Jestem nowym opiekunem Pumci:D Zdjęcia jeszcze nie zrobiłem, bo mam zapchane pamięci aparatów ostatnimi górami ale przyrzekam zdawać relacje z rozwoju tej bestyjki jak najczęściej. Bestyjka okazała się mieć znacznie donośniejszy głos niż jej przybrana siostra - Pipetka, więc dostała do znanego imienia dodatkowy przydomek:D Teraz jest to Pumcia_Petronelcia_Puzonek ale jak znajdę donośnie grzmiący instrument rodzaju żeńskiego zaczynający się na 'p', to natychmiast przemianuję:P Za podpowiedzi dziękuję z góry.
Bestyjka trojga imion obecnie jest na etapie adaptacji do nowego domku. Największy kłopot ma z ustawieniem Pipety, która napada ją co i rusz w ramach zabawy. Pumcia wydaje ostrzegawcze syki i dźwięk, którego dotychczas u kotów nie słyszałem, a który przypomina odległy strzał z kbks lub wysokotonowe kaszlnięcie z tłumika 'komara'.:D Poza tym oczywiście stroszy pazurki i obnaża swe straszliwe kły:D Tak więc na razie jest wszystko OK.
Na marginesie jedno pytanko do czytaczy forum: czy kotek, który jakąś część życia spędził 'na dziko' może mieć taki odruch, że wyjada michę szybko, nerwowo i jak najwięcej? Kociczka dosłownie połyka bez opamiętania żarełko, a przecież dostaje go dużo i nie jest objadana przez Pipetę, która ma swoje ulubione dania. Boi się też panicznie, gdy na rękach niosę ją w kierunku drzwi od mieszkania.

Pozdrawiam,
Derty

Derty

 
Posty: 3
Od: Pon maja 21, 2007 10:53

Post » Śro maja 23, 2007 12:35

witam serdecznie Derty :)
kotek moze miec taki odruch poza tym czesciowo dziala to na zasadzie - najem sie bo inni mi zabiora ;) ona zywila sie z rodzenstwem wiec taka zasada moze sie kierowac....powinno przejsc jak zauwazy ze jedzenia ma pod dostatkiem :)
zachecam do zalozenia osobnego watku dla Waszych kotow...bedziecie mogli opisywac poczynania i zmagania obydwu panieniek :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 23, 2007 13:44

Wełna pisze:
aassiiaa pisze:Oscarek bedzie u mnie na kilka dni 8)

trzymam kciuki, żeby dni latami się stały 8)


dobrze gada :D
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro maja 23, 2007 13:50

Witaj Derty :D
Cieszę się bardzo, że napisałeś parę słów o mojej ulubienicy :D
Myślę, że Pumcia tak futruje, bo jest jeszcze ciągle nieufna wobec nowej przyjaciółki no i jest w nowym miejscu. Pewnie najada się na zapas :lol:

Oskar też boi się noszenia na rękach, nie brania, może to kwestia wysokości :roll:

Proszę wymiziać ode mnie obie panienki i pozdrowić p.Ewę.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro maja 23, 2007 14:30

LimLim pisze:Oskar też boi się noszenia na rękach, nie brania, może to kwestia wysokości :roll:

eeee niemozliwe :lol: :lol: :lol:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 23, 2007 14:40

Witam serdecznie :)

Jestem własnością Pipetki ( bo to raczej ona mną dyryguje niż ja ją :D )
Pumcia jak narazie zaakceptowala nowe lokum i nas; młodsza siostra raczej też nie jest juz intruzem. Wystarczyło posłuchać żałosnego miauczeni gdy porywałm "Burą" do weterynarza.
Tak sobie myśle że to pofukiwanie to raczej jakaś metoda wychowawcza :D
No bo trza ustawić młodszą Siostre coby jej na głowe nie wchodzila ( dosłownie)

pozdrawiam
Ewa

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Śro maja 23, 2007 14:57

aassiiaa pisze:
LimLim pisze:Oskar też boi się noszenia na rękach, nie brania, może to kwestia wysokości :roll:

eeee niemozliwe :lol: :lol: :lol:


Sama mówiłaś, że nie włażą na najwyższe półki drapaka :lol:

Witam Rewko :D :D :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro maja 23, 2007 21:22

Hej:)

Oto zdjęcia Pumci i jej przybranej siostrzyczki Pipetki:) http://picasaweb.google.pl/janguniak/PumciaIPipeta

Pozdrawiamy,
Ewa i Derty

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Czw maja 24, 2007 8:21

Hej:)

LimLim pisze:C[..] boi się noszenia na rękach, nie brania, może to kwestia wysokości [...]


He, he. Kot z lękiem wysokości. Nie, raczej coś jest w konfiguracji pomieszczenia. Boi się, gdy niosę ją w kierunku drzwi wejściowych:D Wczoraj obie sikoreczki polazły w ramach treningu na spacerek do parku. Puma nauczyła się od młodszej Pipety, że niemiłe chwile, jak jazda autem, należy przesypiać. Więc mam w samochodzie święty spokój i żadnego marudzenia oraz prób przejęcia kierownicy:D W parku Puma była nieco zdenerwowana. Chyba mateczka zdążyła wyuczyć ją odruchów ucieczki na odgłos np krakania wron nad głową:P Ale poza tym była słodka, ciekawska i widać było, że chętnie by pognała na poznanie nowego świata.

Ostatnią noc obie kocice spędziły na niemal bezustannym bieganiu, które można by nazwać Wielką Elementarną Kołomyją (jak u Nienackiego), przy czym za główne pole do szaleństwa wybrały sobie moją nogę;> Jak tak dalej pójdzie będę miał skórę podobną do moheru:D

Generalnie: Pumcia jest już szczęśliwa, a my powoli adaptujemy się do co raz bardziej nie naszego mieszkania:D:D:D

Pozdrawiamy,
Derty i Ewa

Derty

 
Posty: 3
Od: Pon maja 21, 2007 10:53

Post » Czw maja 24, 2007 9:11

Pikne foty :D
Ciekawe po kim Pumcia ma te checi do psot i zabawy 8)
Ciesze sie bardzo, ze integracja dziewczynek tak dobrze przebiega :spin2:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt maja 25, 2007 12:01

milo slyszec takie wiesci :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie maja 27, 2007 21:09

Przypominamy się 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 28, 2007 10:45

Wszystkie koty razem z Oskarkiem umęczone upałem śpią. Mały nie bardzo chce jeść jak tak gorąco. :( Na szczęście pije wodę zabielaną mlekiem.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 28, 2007 13:08

Maluch jest przeslodki i nie wiem dlaczego domki nie wala drzwiami i oknami :(

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], luty-1, muza_51 i 75 gości