» Pt maja 25, 2007 22:25
No to jestem! Spod roboty wprawdzie widać mi dopiero tylko czubek nosa, ale ubyło mi trochę ze stada tymczasów. Więc jakby trochę lżej. Aha, trzymajcie kciuki za Trishę, trikolorkę z ZOO, pojechała dzisiaj do tymczasowego domku no i mam nadzieję, że się oswoi na tyle, że będzie można znaleźć jej stały dom.
Ale ad rem, bo to wątek na inny temat!
Stan kasy jest taki sobie, mamy w tej chwili 209,81 zł. Było znacznie więcej, ale opłaciłam weta (100 zł) i zapłaciłam za mięso (300 zł).
Za to, że tyle się (przed wydaniem) uzbierało chciałyby podziękować następujące koty:
Ewusia, Elegant, koty ogólnie (bo taka wpłata jest co miesiąc bez wyszczególnienia), Kleksio, Tola, Srulcio i Maksio oraz Zbój.
Dzięki również dla Pako za wpłatę za gobelinek (cudny prawda?)
A ogólnie sytuacja jest niezbyt wesoła, jeśli chodzi o jedzenie. Podobno firma, od której było kupowane mięso chce zaprzestać "mięsnej" działalności, więc już teraz martwię się, co będzie, czy znajdzie się nowy dostawca. Puszki na takie stado kosztowałyby majątek a poza tym mięso indycze, które koty dostawały do tej pory było świeże i bez żadnych konserwantów, no i znacznie tańsze!
Jedna koteczka, nowa, którą ktoś oczywiście "podarował" jest w zasadzie w beznadziejnym stanie (woda w płucach między innymi) i prawdopodobnie trzeba będzie jej pomóc odejść a to zawsze trudna decyzja.
Natomiast kwitnie Kozaczek, który wygrzebał się cudem z ciężkiej choroby nerek, Elegant szaleje i zrobił się trochę nieznośny, prawdopodobnie chce zostać przywódcą stada!
Ostatnio urodziny (1-sze!) obchodziły Jasio (słodki szaro-biało-bury kocurek i Dziejusia, czarna koteczka (to ta, która siedziała na gałęzi drzewa a Makosz zrobiła na ten temat cudny gobelinek). Jutro wieczorem wstawię zdjęcie tegoż gobelinka.
To mi przypomina, że niedługo będę wystawiać nowe rzeczy na Kocim Bazarku, m.in dla p. Hanki (mam szczęście do darczyńców, naprawdę!) więc zachęcam, fanty naprawdę boskie!
Mam nadzieję, że to jeszcze nie jest niedozwolona reklama?
Kończę więc i znikam leczyć zapalenie krtani.
Ania
