rosnij zdrowo

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2007 11:21

mircea DNO

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Śro maja 23, 2007 11:22

I jeszcze:

Fakty i mity o sterylizacji

Fakt: zapobieganie ropomaciczu, które występuje zarówno u kotek młodych jak i starszych, często na skutek podawania hormonalnych środków antykoncepcyjnych. W macicy zwierzęcia gromadzi się duża ilości ropy, która następnie uszkadza wątrobę i nerki. Jedyną drogą ratunku jest wtedy i tak operacja wycięcia narządów rodnych, co jednak przy wycieńczonym chorobą organizmie stanowi dużo większe zagrożenie życia, niż w przypadku zwykłej sterylizacji.
Fakt: niwelowanie ryzyka nowotworu sutka, a prawie 90 % guzów gruczołu mlekowego to nowotwory złośliwe, dające przerzuty na inne narządy ciała.
Fakt: zapobieganie nowotworom narządów rodnych. Rak macicy u kotek zdarza się rzadko, niestety dużo częściej występuje u nich nowotwór jajników. Wycięcie więc tych narządów w trakcie sterylizacji likwiduje całkowicie ryzyko zachorowania zwierzęcia na tę chorobę.
Mit: przed sterylizacją kotka przynamniej raz powinna urodzić małe. To niestety najczęściej spotykany przesąd. Kot jest zwierzęciem, nie ma woli ani pragnień w rozumieniu ludzkim. Instynkt, każący kotce łączyć się z kocurem w okresie rui, nie ma nic wspólnego z chęcią macierzyństwa.
Mit: sterylizację wykonuje się najwcześniej po pierwszej rujce. Pogląd ten nie ma uzasadnienia z punktu widzenia medycyny: pierwsza rujka nie jest tożsama z osiągnięciem dojrzałości, wcześniejsza sterylizacja nie hamuje wzrostu kotki, za to całkowicie eliminuje ryzyko raka sutka. Ponadto już w czasie pierwszej rujki wychodząca kotka ma szansę stać się matką kolejnego pokolenia niechcianych kociąt.
Fakt: eliminacja rujek. Rujka kotki to uciążliwość dla nas jako opiekunów (niezaspokojony popęd płciowy może zmuszać zwierzątko do zachowań agresywnych oraz do znakowania moczem naszego mieszkania czy domu), a także dla naszych sąsiadów (krzyki i przenikliwe miauczenie). Kotka chowana w domu może przechodzić rujkę właściwie nieustannie przez cały okres wiosenno-letni!
Mit: antykoncepcja hormonalna jest tak samo dobrym środkiem kontroli płodności u kotki. Niestety hormonalne zastrzyki czy tabletki mogą powodować wiele schorzeń: ropomacicze, cukrzycę, zahamowanie wzrostu, mogą też prowadzić do otyłości. Poza tym wymagają od nas, jako opiekunów, systematyczności stosowania, co bywa często uciążliwe oraz znacznych nakładów finansowych.
Fakt: sterylizacja może wpłynąć na zachowanie kotki. Kotka wysterylizowana jest spokojniejsza, bardziej przywiązana do domu i właściciela.

Fakty i mity o kastracji
Fakt: kot kastrowany nie znaczy terenu. Rzeczywiście, jako, że kotu po kastracji znacznie spada agresja terytorialna, przestaje on znaczyć „swój” teren, którym najczęściej jest niestety nasze mieszkanie lub dom, nasze buty, meble, czy łóżko. Wydzielina kocura ma intensywny, bardzo nieprzyjemny zapach, którego na dodatek bardzo trudno się pozbyć.
Mit: kocur po kastracji traci poczucie męskości. Podobnie jak w przypadku kotek i ich potrzeby macierzyństwa, poczucie własnej męskości u kocurów nie istnieje. Jest to typowe przypisywanie zwierzętom odczuć i emocji ludzkich, przy pupilach płci męskiej najczęściej w ich „obronie” w tej sprawie występują mężczyźni ;)
Fakt: zmienia się zachowanie kocura. Kot po kastracji jest bardziej przywiązany do opiekunów i miejsca, w którym mieszka. Nie wdaje się w bójki o kocicę z innymi kocurami, jest mniej agresywny, a co najważniejsze – nie staje się mimowolnym ojcem niechcianych, bezdomnych kociąt.
Mit: zabieg sprzyja chorobom układu moczowego. Badania medyczne udowadniają, że kamica moczowa i SUK (Syndrom Urologiczny Kotów) występują zarówno u kotów po zabiegu jak i nie kastrowanych, i to niezależnie od płci.
Mit: kota można kastrować dopiero, gdy zacznie znaczyć. Bardzo rzadko, ale jednak zdarza się, że kot wykastrowany późno, może w dalszym ciągu znaczyć teren. Najlepszy wiek do wykonania zabiegu to 5-8 miesięcy, wtedy też zapach moczu w kuwecie stanie się ostry i nieprzyjemny. To znak, że niedługo nasz kocurek może zacząć znaczyć.


No i to by było na tyle.
Ja nadal jestem przekonana, że sterylizować / kastrować należy.
I ponieważ przy oddawaniu kota ja podejmuję decyzję komu i na jakich warunkach zwierzak zostanie wydany - kot trafi tylko do takich ludzi, którzy nie mają wątpliwości podobnych do Twoich (nawiasem mówiąc - te przytaczane przez Ciebie dane jakoś mnie nie przekonują).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2007 11:34

Poprosiłabym moda o zamknięcie ale wątek sam w sobie ma charakter edukacyjny, więc się waham.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 11:39

:D No właśnie,watek "jak znalazł" - w jednym miejscu zebrane Fakty i Mity, Wady i Zalety...Nic, tylko drukować i ropowszechniać.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 23, 2007 11:54

TygrysiaKotko, 8)


Przeczytałam kilka Twoich postów, i rozumiem, że nie możesz pogodzić się z faktem, że Twoja oferta domkowa nie spotkała się z uznaniem na forum.

IMHO - tu nie chodzi o wyższość argumentów za czy przeciw kastracji... ale o obrażone ego osoby ukrywającej się pod nickiem TygrysiaKotka.



Chodzi o to, że Twoich poglądów nie dzielą inni uczestnicy forum miau.
Stąd tyle agresji i nietaktu w Twoich postach.

Naprawdę, nie jest wyjściem ubliżanie osobom z tego forum, które wierz mi, dzielą się swoim doświadczeniem, pomocą, i kierują dobrem zwierząt.
Ratują zwierzaki, kosztem własnego czasu, pieniędzy, emocji.

Rozumiem, że nie czujesz się rozumiana.

Ale zrozum też drugą stronę.



Spójrz. Jakie ładne słonce za oknem. przynajmniej w WWie.
TygrysiaKotko, wyjrzyj przez okno, wyjdź na krótki spacer.

Ochłon proszę, zanim naubliżasz osobom, których nie znasz. naprawdę nie prowadzi to do niczego dobrego.

A gdy ochłoniesz, poczytaj w necie o kotach.

Jeżeli nie na tym forum, to chociażby gdzie indziej.

Chociaż szczerze polecam Kocie ABC - cenne źródło wiedzy.

[/b]

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro maja 23, 2007 12:18

droga a. a moze ty pojdziesz sie dotlenic poczytaj posty skierowane do mnie a pozniej te ktore ja kieruje do innych no coz weszlas miedzy wrony i nie jestes obiektywana....

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Śro maja 23, 2007 12:19

TygrysiaKotka pisze:mircea DNO


Pamiętaj, że twoje posty świadczą o tobie.
Tylko i wyłącznie.


A złość piękności szkodzi :wink:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 23, 2007 12:20

wzajemnie

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Śro maja 23, 2007 12:21

"Przyjemniej" by się czytało jakbyś pomyślała o interpunkcji.
Poziom adrenaliny mi wzrasta.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 12:22

TygrysiaKotka pisze:wzajemnie


Dziękuję, wiem o tym - skoro sama to powyżej napisałam.
Jestem tego w pełni świadoma :)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 23, 2007 12:23

no to wszystko jasne...

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Śro maja 23, 2007 12:33

Ja się wtrące do tego o 'rośnij zdrowo' jak już, to teraz whiskas też ma tę akcję, więc jak się chce pomóc kotom, to już lepiej whiskasem niż jedzeniem dla psów :roll: Biorąc pod uwagę, to że po jakimś czasie przysyłają adult'a
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 12:43

TygrysiaKotka pisze:droga a. a moze ty pojdziesz sie dotlenic poczytaj posty skierowane do mnie a pozniej te ktore ja kieruje do innych no coz weszlas miedzy wrony i nie jestes obiektywana....


Zapewniam Cię, że przeczytałam cały wątek i wypowiedzi obydwu stron. Dziewczyny przedstawiały rzeczowe argumenty, to Ty rzucasz nieprzyjemne i agresywne epitety.

TygrysiaKotko, radzę popracować trochę nad własną kulturą osobistą i lekturę zasad dyskusji na forach publicznych, IMHO.
A abstrahując od tego, zalecam pogłębianie wiedzy na temat kotów

Przykro mi, szkoda że dalej tkwiąc w zacietrzewieniu wykopujesz pod sobą rów mariański. :roll:

Z mojej strony EOT :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro maja 23, 2007 12:46

Aniołek_ pisze:Ja się wtrące do tego o 'rośnij zdrowo' jak już, to teraz whiskas też ma tę akcję, więc jak się chce pomóc kotom, to już lepiej whiskasem niż jedzeniem dla psów :roll: Biorąc pod uwagę, to że po jakimś czasie przysyłają adult'a


:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=43 ... ht=whiskas
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 23, 2007 12:55

a. te twoje wielce wyniosle ego zalsuguje tylko i wylacznie na wspolczucie brak kultury- to sie chyba raczej cieie tyczy nie znasz mnie wiec nie oceniaj

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości