Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2007 9:27

Już jest jutro :twisted: Główka boli?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw maja 17, 2007 10:11

Strasznie :oops: Generalnie to umieram dzisiaj i mam nadzieje, ze za pare h przejdzie :roll:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 18, 2007 7:33

Pare h juz przeszlo.
Przeszlo Ci? :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 18, 2007 12:13

Przeszlo, przeszlo ;) Juz wczoraj wieczorem odzyskalem sily, szczegolnie gdy zabralem sie za opiekanie kielbasek grillowych w nowej mikrofalowce :twisted: Byl chleb z pieca, kielbachy, grochowka z puszki i duzo keczupu. Sezon grillowy jeszcze nie rozpoczety, to w domu mozna cos zorganizowac, prawda? :twisted:

---

Nie kupuje juz w Biedronce napojow, a w szczegolnosci Ice Tea w kartoniku :strach: Otwieram, nalewam do szklanki (powoli kapało, nie wiedzialem o co chodzi :?: ) a tu nagle chlap... W szklance glony, jakies takie żółte 8O 8O 8O :strach: Ice Tea z wkładką :roll: ? Strach pomyslec co by sie stalo gdybym to ustrojstwo wypil :?

---

Pisalem przedwczoraj o zaskakujacym telefonie, ale nie bylem w stanie wczoraj podolac napisaniu jakiegokolwiek posta ;) Po tym jak dowiedzialem sie od mamy (a ona od kolezanki z pracy), ze pewna dziewczyna z mojej starej klasy zmarla, postanowilem dowiedziec sie co i jak... Odszukalem starych znajomych na grono.net i napisalem do paru osob wiadomosc, czy wiedza, czy to prawda itp. Zostawilem przy okazji numer komorki... 16 maja, zaraz po telefonie od siostry z zyczeniami... Zadzwonila Karolina, kolezanka ktora podobno zmarla 8O Pogadalismy sobie przyjemnie, posmialismy sie i umowilismy na jakies piwko w niedalekiej przyszlosci. Cieszylem sie jak dziecko :) Moral z tego taki- nie sluchac nauczycielskich plotek :evil:

---

Troche smutny bylem w urodziny- moj biologiczny tatus nawet nie napisal smsa z zyczeniami... Ale przyzwyczailem sie do tego, nawet na 18 urodziny nie raczyl zadzwonic... Co sie dziwic, ma teraz nowa młodą laseczke, dwojke nowych, wlasnych dzieci, a o starych juz sie nie pamieta...
:evil:
---

Wypad na dzialke jak widac sie nie udal, roweru do tej pory nie mialem okazji przetestowac :evil: Jutro moja ukochana uczelnia, kolejne egzaminy (do 22 lipca :evil: ), moze uda sie w niedziele wyskoczyc... I obowiazkowo zabrac koty ze soba :wink: Juz widze te szalencze gonitwy po kuchni gdzie wiele myszek swego czasu bywalo :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 18, 2007 20:03

Tak sobie siedze, staram sie pouczyc do jutrzejszego egzaminu z "Tyrystyka a religie", od paru dni do tej tepej glowy nie moga wejsc za cholere podstawowe pojecia ;) Czlowiek woli kliknac "odswiez", zeby sprawdzic co nowego na forum, niz zaczac czytac te paskudne notatki ;) Ale jakos to bedzie, podobno prof. wzrok spuszcza i pozwala studentom zerknac co tam przyjaciel w lawce obok pisze ;)

Kotecki dzisiaj wyjatkowo kochane- albo spia na moich kolanach, albo spia na biurku/monitorze :D Tak czy siak- caly czas mam gromadke obok siebie ;) Zadnej bojki, zwalania przedmiotow martwych z mebli, niszczenia jedynej roslinki w domu- kaktusa. Chyba z racji jutrzejszej sesji takie grzeczne. Czemu tak nie moze byc zawsze :?: :D

Moje kochanie tez jutro ma egzamin ze statystyki, siedzi u kolezanki z grupy i probuje cos opanowac. Ja siorpie kawe glaszczac upierdliwego Denisa wbijajacego pazury i Muffiniego, ktory wlasnie od paru minut stwierdzil, ze najwygodniej spi sie na monitorze zaslaniajac ogonem czesc ekranu :twisted:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 18, 2007 22:38

Sesja pojdzie dobrze - zobaczycie :ok:
Wazne ze dolegliwosci pourodZinowe minely :lol:

Rozumiem tez to co pisales o ojcu - moj zachowywal sie podobnie, odkad sobie nowa rodzine zalozyl, to stara przestala istniec. Wlasnie dzis rozmawialam z mama na jego temat... Cos mnie tak naszlo...

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2007 17:13

Tak to niestety bywa czasami z facetami. Niech moj ojciec sobie robi co chce, ciesze sie, ze narezcie moja matka sie od niego uwolnila :)

Turystyka a religie - poszla pieknie :D Pytania idealnie dopasowane, nawet nie trzeba byla uzywac pomocy naukowych z kieszeni ;) A profesor swietny gosc, wszyscy sie ciagle smialismy zamiast pisac :oops: "Prosze państwa, myslicie, ze najlepiej rżnie sie z tylu, tymczasem ja jak bylem mlody wiedzialem, ze najlepiej z przodu" :D Chodzilo oczywiscie o sciaganie ;)

Dzisiaj Marsz Rownosci, zalowalem, ze nie moglem pojsc, ale od rana uczelnia, a potem odsypianie :( Z relacji na tvn24 wynikalo, ze bylo spokojnie, MW nie szalala jak zawsze, a pod koniec relacji w TV pokazali jak tlum spiewal "I want to break free" Mercurego i normalnie wzruszylem sie :) I jeszcze starsza Pania ze swoim mezem machajaca teczowymi flagami :D Mam nadzieje, ze kiedys ludzie zrozumieja, ze tak naprawde najwazniejsza jest milosc, a nie plec. Jestem dobrej mysli :)

Tymczasem zmykam do moich rozrabiakow na codzienna porcje pieszczot i czekam na moje kochanie, ktore siedzi jeszcze na uczelni :( A jutro wypad rowerowy :love:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob maja 19, 2007 17:21

I kolejna mila wiadomosc- moj siostrzeniec ma juz cale 2 ząbki :D Gryzie wszystko co moze, siostra juz zaczyna sie bac, jak to ja bedzie bolalo podczas karmienia, gdy kolejne zebiska sie pojawia :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto maja 22, 2007 9:01

Co nowego?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 22, 2007 9:22

:)
Od soboty codziennie na rowerach :) I z dnia na dzien coraz dalsze wycieczki ;)
Glownie zwiedzamy Rezerwat Sobieskiego (czesc Mazowieckiego Parku Krajobrazowego). Jest po prostu cudnie :oops: W niedziele widzielismy 3 zajace, z czego 2 samce walczyly o samiczkie i wygladalo to przesmiecznie :lol: Wczoraj bylem wrecz wzruszony ;) Zatrzymalismy sie na chwile, aby sie napic i zjesc kanapke... Slyszelismy straszny pisk, niedaleko nas. Rozgladam sie, a 10 metrow odemnie dziupla na wysokosci 0,5 metra, z niej wystaja pisklaki proszace o jedzenie i mama dzieciol ciagle przylatujaca i dajaca im larwy. Chyba ze 30 minut stalismy i obserwowalismy z daleka ta dzieciola rodzina :D
Ten rezerwat jest piekny, super infrastruktura dla zwiedzajacych, masa smietnikow, laweczek i... no wlasnie. Dla biegajacych i nie tylko co 50 metrow przygotowano rozne drewniane przyrzady- jest sztanga (drewniana kłoda obita naokolo drewnem, aby bylo bezpiecznie- rewelacja- mam dzisiaj straszne zakwasy:P), rozne drabinki, takie 'hamaki' do biegania, po prostu ekstra pomysl mieli :D

W ta sobote urodziny mojej drugiej poloweczki i straszny klops. Nie wiem co kupic :crying: Najpierw mial byc lepszy rowerek treningowy, ale nie ma po co, bo teraz jezdzimy juz na zwyklych rowerach, mial byc palmtop, ale nie potrzebny, bo kupilismy juz laptopa. I mam postawiony warunek- ma byc cos oryginalnego. Dzieki koci-łapci forumowemu, odkrylem strone toys4boys.pl i jest tam masa przeroznych gadzetow ;)

Najbardziej mnie zszokowalo to:
http://toys4boys.pl/item509__Triops_z_T ... rtowy.html

Po prostu cos niesamowitego. Takie male stworki rosnace do 5 cm, przypominajace Amerykanskiego skrzypłocza (jak zwykle nie pamietam jak to sie pisze). Ja bym sie ucieszyl gdybym to dostal, ale nie wiem czy to dobry pomysl na prezent dla mojej drugiej polowki :(

Bede jeszcze klikal na allegro, moze znajde jakas inspiracje, a jak nie- trudno. Bedziemy mieli Triopsy w domu- a koty wielka ucieche :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto maja 22, 2007 9:34

Zazdroszcze wycieczek.

Takiego triopsa nie chcialabym miec :strach:

Nie lepiej kupic kota? :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 22, 2007 11:16

Ło matko, ja też nie, ale ja to już inne pokolenie, do mnie ludzie w twoim wieku mówią proszę Pani :oops:

To może wyjście do teatru, a potem kolacja. Uczta dla ducha i uczta dla ciała, ja tak bardzo lubię :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 22, 2007 15:06

Zdecydowalem- beda te male stwory i jakies fajne akwarium. Gdy potwory umra (zyja krotko- 50-90 dni, co dzien rosna 2x) kupimy jakies ladne rybki :) Prezent oryginalny i pomyslec, ze te zwierzaczki praktycznie nie zmienily sie od 200 mln. lat 8O I ze jajko tego gatunku moze przetrwac 20-25 lat 8O

Co do kupna kota- to bylby bardziej prezent dla mnie, niz dla TZ :oops: 8)

Teatr (lub lepiej koncert orkiestry, TZ gral w orkiestrze przez 7 lat :) ) + restauracja to idealny pomysl, aczkolwiek moje kochanie jest strasznym materliasta :lol: I raczej woli prezenty "namacalne" ;)

Zaraz jedziemy na regulacje przerzutek w rowerach (bo nam sie samoistnie podczas jazdy zmieniaja) a potem wypad do Rezerwatu Sobieskiego :D Wyjazd na dzialke- to juz pewne, w sobote po poludniu (po uczelni :wink: ), razem z kotami. Bedzie sie dzialo ;)

Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich :D

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Wto maja 22, 2007 15:13

FreEp, Ty nie zgub gdzie tego jajka, bo jak za 25 lat jakiś potwór będzie Ci po podłodze zasuwać, to wiesz... ;)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto maja 22, 2007 15:26

EwKo pisze:FreEp, Ty nie zgub gdzie tego jajka, bo jak za 25 lat jakiś potwór będzie Ci po podłodze zasuwać, to wiesz... ;)


A w dodatku zmutuje koszmarnie! :strach:

Rybki to bedzie prezent dla kotow? :wink:

A tak powaznie: Sam wybierzesz stosowny prezent.
I bedzie dobrze.

A ten chinski rowerek to jeszcze istnieje?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 21 gości