sibia pisze:Się dziś rozpisałam...
To dlatego, ze mam robotę pisemną na nockę i wszystko jest lepsze niż to. Poniewaz teraz bede miec duzo pisania, to całkiem możliwe, że wątek w rekordowym tempie dobije setki
Sib, jak ja cię rozumiem

Jeśli można z OTować lekko - na studiach, jak były sesje, to nauczyłam się gotować parę rzeczy, poprawiłam swoje umiejętności w dzierganiu na drutach, a nawet był taki moment, że bardzo zapragnęłam nauczyć się szyć

sibia pisze:A dzisiejszy bohater, zapomniałam napisać, był też ogólnie obmacany i pan dr powiedział, macając: tam jest przepiękna, kształtna kupa w jelitach.
Weci mnie rozwalają.
Bardzo lubię takie konkretne, obrazowe uwagi - zwłaszcza, że to się niekiedy przekłada na kompetencje autora takiej wypowiedzi

Zaś co do nowej zabawki - gratuluję

Tyż mamy takie ustrojstwo, ale wyłączone. Nie dałam rady zdzierżyć donośnego bicia co pół godziny w nocy. Ale i nasz jest wykorzystywany - Balbinok lubi sobie od czasu do czasu posiedzieć na zegarze pod sufitem (gorzej, że boi się zejść i trzeba ją ściągać ręcznie). Mam nadzieję, że u Was będzie służył zgodnie z przeznaczeniem
