Kacper i Koton, zdjęcia, zdjęcia!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 17, 2007 16:52

Kacperku kuruj sie chlopie :ok: bo my chcemy czytac o brykaniu a nie chorowaniu :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 18, 2007 7:47

Kacperku, wszyscy trzymamy kciuki za Twoje zdrówko. Nie daj się choróbsku :ok: Zdrowiej ślicznie i pisz do nas dużo.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt maja 18, 2007 12:46

Wczoraj wet stwierdził, że mamy piękne zapalenie spojówek :roll:

Dostaliśmy nowy antybiotyk - już tylko do stosowania miejscowego - czyli kropelki. Kacper nie ma podwyższonej temperatury, osłuchowo wszystko w porządku, gardzioł wyleczony - więc zostaje tylko to paskudne oko :twisted:

Wet powiedział też, że takie zapalenia mogą się tak długo ciągnąć, ale na wymaz jest jeszcze za wcześnie - dopiero jak ten antybiotyk nie pomoże, będziemy robić wymaz. Tak więc Kacper ma ok. 7-10 dni na całkowite wyleczenie :)

Dziś oko jest już szerzej otwarte, ale niestety ropna pakudztwo ciągle wycieka ...

Kacper znów atakuje pudełko z Ikei, muszę lecieć ratować gościnne ręczniki... :roll:

leenka

 
Posty: 77
Od: Wto kwi 03, 2007 7:18
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt maja 18, 2007 13:01

mokkunia pisze:Kacperku, wszyscy trzymamy kciuki za Twoje zdrówko. Nie daj się choróbsku :ok: Zdrowiej ślicznie i pisz do nas dużo.


trzymaj się kociu :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 18, 2007 14:23

Trzymam kciuki za Kacperowe oko.
Wracaj do zdrowia kocie :D

Gusiaa

 
Posty: 23
Od: Sob maja 05, 2007 12:49
Lokalizacja: Starachowice/Kielce

Post » Pt maja 18, 2007 18:37

Kacperzynko kochana, zdrowiej dzieciaku, jak najszybciej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt maja 18, 2007 22:09

Kacperku zdrowiej brykaczu :ok: :ok:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 19, 2007 9:58

Kacperku, jak zdrówko?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 20, 2007 12:24

Kacperku ja prosze zeby w kolejnym komunikacie bylo info zes juz calkiem zdrow :D bo inaczej Cioteczka Magic zamartwi sie na amen :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 21, 2007 15:36

Witamy wszystkich Krewnych i Przyjaciół Kacperka :)

Wreszcie antybiotyk, który zadziałał :) Oczko ma się coraz lepiej. Zdjęć w najbliższym czasie jednak nie będzie, bo aparat poleciał do Buenos Aires :roll:

Kotuchy szaleją straszliwie :twisted: Ganiają się na potęgę, podgryzają i zaczepiają :) Chociaż jeszcze nie śpią razem i nie myją sobie nawzajem uszków myślę, że jest to udane dokocenie... ;) Wprawdzie Koton raz umył łebek Kacprowi, ale to raczej było z rozpędu przy własnej toalecie ... :D

leenka

 
Posty: 77
Od: Wto kwi 03, 2007 7:18
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon maja 21, 2007 15:57

:D :D :D , bardzo się cieszę, wreszcie trafił swój na swego, u mnie Kacper miał mało okazji do zabawy z Mumiami.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon maja 21, 2007 16:47

Wreszcie dobre wiesci :) i tylko takie juz maja byc :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 22, 2007 18:40

witam łódzko-krakowskiego Brykacza i dziekuję za optymistyczne wieści, dzieki temu Magic być moze choć na chwilkę przestanie mnie zamęczać rozmowami o Kacperkowym zdrowiu :wink: Czekam w takim razie na powrót aparatu i fotki Kotona :twisted:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 22, 2007 20:40

Kacperku, niech ten antybiotyk Cię w końcu wyleczy :)
Ja tylko opowieści o brykaniu chcę czytać :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 22, 2007 22:48

Opowiesci o brykaniu nie bylo ostatnio tylko dlatego, ze na pierwszy plan wysuwal sie problem zdrowotny, nie zas dlatego ze brykania jako takiego nie bylo :D

Kapcer naprawde niezle sie zakumplowal z Kotoniastym :twisted: Co prawda, musi zawsze wlozyc troche energii i inwencji w rozbawienie wielkiej, czekoladowej mumii, ale jak juz sie zacznie (oczywiscie najczesciej w okolicy godziny pierwszej, drugiej po polnocy) slychac tupot malych stopek stada ... Zadziwiajace, ze kot potrafi bezszelestnie wskoczyc gdziekolwiek, natomiast te biegi przelajowe slychac jakby ... nie wiem, jakby co? znajdzcie dobre porownanie ;)

Myszka do aportowania sie "skonczyla" :crying: i jakos Kapcer nie chce juz jej przynosic :roll: Krzysiek stwierdzil, ze popsulam kota ... :oops:

No i ta wanna ... Kacperski pała wielką, nieposkromioną i ognistą - lecz nieodwzajemnioną chyba? - miloscia do wanny... i kranu... Najlepiej cieknącego... i wlasciwie bez przerwy chodzi mokry, bo mu litosciwie zostawiam taki kapiący kran. Jak tylko zagospodarujemy balkon koniecznie kupic musze taka mini-fontanne, wodospad, cokolwiek, byle woda ciurkała ... :lol:

Pozdrawiamy ! :)

leenka

 
Posty: 77
Od: Wto kwi 03, 2007 7:18
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 282 gości