Chętna na Małą Kotke- Kotki brak

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2007 13:54

ale to dobrze
nie będzie konkurencji na moje buraski :twisted:

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon maja 21, 2007 13:59

nie wyobrazam sobie jak mozna byc kims tak dennym

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Pon maja 21, 2007 14:00

TygrysiaKotka pisze:nie wyobrazam sobie jak mozna byc kims tak dennym

Ja też - a jednak :twisted: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2007 14:02

TygrysiaKotka pisze:nie wyobrazam sobie jak mozna byc kims tak dennym


zycie Cie jeszcze nie raz zaskoczy to ciąg nie przerwanych zdziwień i szoków.

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon maja 21, 2007 14:03

ooo tak to wlasnie ten moment myslalam ze jestescie bardziej zrownowazone czy dojrzale...

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Pon maja 21, 2007 14:04

czarne są na "szczęście" powinien być popyt :wink:

a tak na serio syjamkowa panienka jedzie do mojej przyjaciółki do Tczewa napewno bedzie ciachana szczepiona i bedzie miałą co trzeba , jak szukam kociakom domków takim małym w szczegolnosci jeśli sa to koteczki to moje 2 pytania główne czy bedzie sterylizowana i szczepiona , jeśli widze ze te pytania sie nie bardzo podobają albo dostaje odpowiedz myśle ze to sie da zrobić to dziękuje za rozmowe i na tym sie konczy , jeśli chodzi komus o kase bo sterylka za droga proponuje koteczki starsze juz wycięte ktorych tez nie brakuje ........bez pewnosci utrzymywania ze mną kontaktu bez podpisania umowy adopcyjnej bez wiążącej obietnicy o nie rozmnazaniu i wysterylizowaniu kotów nie oddaje , jeśli wydaje sie komus to przesadne to zapraszam do schronu jezdzimy co sobote ile takich maluchów teraz wrzeszczy w klatkach :evil: ilu maluchom nie pozowlono nawet doczekac karmienia przy mamie ( te są usypiane niestety)załadowano w pudło i dalej do schronu bo przeciez oni sa od tego zeby je brać :evil: wiele osób nadal uwaza ze kotka powinna rodzic bo do tego stworzona ale nie zastanawiają sie co dalej .......słyszałam to nie raz ....ze przeciez od zawsze tak było ze natura sama elijminuje " nadwyzki kociaków " bo są choroby psy i inne takie eliminatory :evil: nie sztuka jest koty rozmnozyc ale sztuką jest dać im odpowiedzialne domy ktore nie potraktują zwierzaka jako rzeczy , zabawki , przyjemnosci a jak przyjda wydatki choroba czy wyjazd to sie pozbywają bo to przecież tylko kot ............
Ostatnio edytowano Pon maja 21, 2007 14:07 przez ko_da1, łącznie edytowano 2 razy
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon maja 21, 2007 14:04

TygrysiaKotka pisze:ooo tak to wlasnie ten moment myslalam ze jestescie bardziej zrownowazone czy dojrzale...


no cóż człowiek uczy się przez całe zycie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon maja 21, 2007 14:05

nic to, wazne ze Australia piekna :!:
hm, Mazury tez :roll:
Kotko, prosimy - nie zasmiecaj nam topiku

edit - Ko_da, jasne - jakbym sie dowiedziała, ze ktos chce rozmnozyc po adopcji moją burą Studencinę to bym sie chyba zapłakała z rozpaczy
takie tu cuda nie idą a bure kociaki mają pojsc? eh :(
Ostatnio edytowano Pon maja 21, 2007 14:08 przez xandra, łącznie edytowano 1 raz
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pon maja 21, 2007 14:06

No przykro mi, że Cię rozczarowałam. Tak to z nami bywa. Pewne rzeczy można znosić tylko do pewnego etapu.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2007 14:08

chyba ty soba zasmiecasz bo na pewno nie ja rozpocznij swoj watek: sprzedawcy kotow czyli jak zrobic niezly biznes i zamieszkac w australii

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Pon maja 21, 2007 14:11

Oj powiało kunegundzią (jeśli jeszcze pamiętacie - co w naszym przypadku jest dyskusyjne). Strach się bać.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 21, 2007 14:13

pamiętam zdzwioną minę właścicielki matki moich kociambrów.
jak jej opowiedziałam jak dużą krzywdę robi swojej kici.
zdziwila się i powedziała ze nie wiedziała, że źle robi i że mi dziękuję. na edukację nigdy za późno (to starsza pani w sumie, ma tylko te koteczkę), pojechalyśmy razem na sterylkę, ja jej pomogłam ciut finansowo.
kotka już ma się dobrze hasa po ogródku (zresztą na moje prośby zabezpieczyli teren bardziej) i nawet dostaje lepsze jedzenie...

na wiedzę nie jest za późno

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon maja 21, 2007 14:13

tak od ciebie

TygrysiaKotka

 
Posty: 134
Od: Czw maja 17, 2007 7:57

Post » Pon maja 21, 2007 14:14

cortunia pisze:na wiedzę nie jest za późno


pod warunkiem że umysł jest ''otwarty'' w tym przypadku czarno to widzę
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon maja 21, 2007 14:16

iwona_35 pisze:
cortunia pisze:na wiedzę nie jest za późno


pod warunkiem że umysł jest ''otwarty'' w tym przypadku czarno to widzę


młotkiem może??

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości