Przybłąkany kot chyba już ze statusem rezydenta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2003 18:43

Pewnikiem przywędruje. On jeszcze nie wie, jakie na niego pyszności czekają dzisiaj :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2003 19:16

Właśnie przywędrował. I donośnym miaukiem oznajmił, że czas mu coś wsypać do miski ;) Tak un coraz wcześniej zachodzi doma jak gdyby... ;)
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 03, 2003 19:24

Bo to mądry zwierz jest i wie, gdzie mu będzie najlepiej :wink: A jak test kuwetowy? I czy mam to wino do lodówki wstawiać? 8)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2003 19:29

Wino jak najbardziej możesz wstawiać, ale test kuwetowy jeszcze się nie odbył... Kuweta na razie rozciąga się za oknem... Nabędziemy jakowyś żwirek to sprawdzimy ;)
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 03, 2003 21:55

heh kot i jego człowiek ...historia zaludzenia kota:))))) witamy serdecznie ( troszkę póxno bo dostaliźmy drgawek ze śmiechu)

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Wto cze 03, 2003 23:28

Z tego wszystkiego rozumiem, że to parter? Bo u nas na trzecim piętrze, jak się co przybłąkiwało, to odbywałam peregrynacje po całym bloku, cztery klatki po szesnaście mieszkań, i wypytywałam czy komu kot się nie zawieruszył. Swoją drogą ciekawe, dlaczego ja właściwie tych wszystkich ludzi poza własną klatką schodową nie znam - przecież za własną zwierzętarnią też ganiałam, chomik mi raz zawędrował na drugi koniec bloku i omal marnie nie skończył podejrzany o myszowatość :roll: .

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 04, 2003 8:37

Ano, kot zaludzony. Niechybnie. Dziś ma wizytę u weta - obaczy się czy to kastrat czy też wręcz przeciwnie i co mu tam w trzewiach gra. Co prawda jak na razie nie poznaczył nam jeszcze domowego pielesza (ale nigdy nic nie wiadomo), jeno kulturalnie wychodzi na stronę - z tego balkonu (co to na parterze w rzeczy samej). Widać kot nie przejawia inklinacji alpinistycznych i poszedł po najmniejszej linii oporu, wskakując na najniższy balkon ;)
Siedzi teraz, o, i wślepia się tymi swoimi miodowymi gałami... ;)
A co do znajomości z ludźmi z obiektu zbiorowego zamieszkania - cóż, ja nie znam nawet wszystkich z mojej klatki. Taki orwellyzm, wmordęż... ;)
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 04, 2003 9:47

Miodowymi powiadasz? A jak ten kot w ogóle wygląda - czy on nie jest przypadkiem rudy? Pozdrowienia od miodookiego Misia!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 04, 2003 10:10

Majorko: jest czarny z białymi łapkami, krawacikiem i wąsami. Bardzo piekny kot. Jak się odpasie i sierść mu wróci do normy, to bedzie zjawiskowy :D Co do jego zagubienia to teorie są dwie: albo śmierć/choroba właściciela albo kot został po prostu wywalony na dwór. Widac po nim, że jest domowy, że ceni sobie kanapę i głaszczące ręce. Dzisiaj kicior jedzie do weta.
Kumie, rzeknijcie mi ino, czy mu smakowało wczoraj żarełko :wink:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 04, 2003 10:16

A to w takim razie pozdrowienia od czarno-białej Miki!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 04, 2003 11:11

Smakowało, oj smakowało. Patrzył potem z wyrzutem, żeśmy mu jakiś kitekat dawali wcześniej ;)
A co do wyglądu rzeczonego to trzasnę mu fotkę i poslę na Forum.
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 04, 2003 11:19

No i proszę... Balkonowy system zoowocował wzrostem popularności owego balkonu jako darmowa jadłodajnia pośród osiedlowych kotów ;) Tak, że karma i woda lądują niniejszym w mieszkaniu. Ta nasza "znajda" czuje się już chyba zadomowiona, albowiem wielce energicznie i z kategorycznym syknięciem pognała precz ze swojej loggi jednego z amatorów darmowej kuchni ;)
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 04, 2003 11:27

No proszę, kicior zaczyna się zachowywac jak kot-rezydent :D :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 04, 2003 11:54

No super!!! Teraz to kotuch jest u siebie :D

Puma- co do kota na piętrze. Mieszkam na IXp. i jak Junior zjawił się na mojej wycieraczce, to oprócz kartek porozwieszanych na osiedlu i na parterze bloku, odbył się przelot po Xp.Biegał mój Tata, możesz sobie wyobrazić, jaki miał śliczny czerwony krawat , jak wrócił do domu. Oprócz odpowiedzi negatywnych został opieprzony, że nie ma tyłka zawracać jakimś tam kotem :x

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 04, 2003 11:55 gratuluję

gratulacje z okazji zakocenia. Megi skąd ty dziewcze drogie wytrzasnelas taką slodka norweska kulke?
A tak w ogóle kotek co to sie sam wprowadził do Aalborgów to niezly mądrala, przecież wybrał naprawde niezlych opiekunów. w jakim wieku jest ON wlaśnie i jak ma na imię?

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 22 gości