Poznań- Kruszonka ma tymczas- ma też i domek:)

[tantawi]

I w ogóle się zrobiłam...jak w sklepie kupują whiskasy, czy coś, to ja zaraz zaczepiam, że lepiej co innego itd.
Problem w tym, że tylko w dobrych sklepach zoologicznych są dobre karmy.

jak ja próbuję w sklepach zagadywać o zmianę karmy, to patrzą na mnie jak na psychola

Przestałam się tym przejmować

[tantawi]

Mam ją. Siedzi i płacze mi w łazience. MUSIAŁAM ją wziąć, rano się nie pojawiła, przyszła dopiero teraz. Potem znów by przepadła.

Boże, jaka ona jest podobna do mojej Krzysi.Tylko nos inny
Dzwoniłam do schronu, mam jutro gadać z lekarzem w sprawie sterylizacji.
Mój kolega jej teraz nie wysterylizuje, szkoda.

Ale ona NIE MOŻE zostać u mnie w łazience. Moje koty się niepokoją, ona płacze, chce czmychnąć przy każdym wejściu do łazienki.

Jedyne co miałam w domu, to Stronghold i Convalescence. Dałam jej na kark, wygląda na czyściutką, trochę nosek mi się nie podoba, ale to chyba tylko katar. Conlvalescenca też jej trochę wcisnęłam.

Błagam, niech ktoś ją weźmie, pomogę szukać domu !
Niestety, ale jeśli nikt jej nie weźmie, będę ją musiała puścić wolno. Do schroniska jej nie dam, bo jest za zdrowa. Moja Żaba jest krótko po szczepieniu, dopiero co skończyłam jej leczyć uszy ze świerzbu.

[tantawi]

Udało mi się cyknąć. gdyby nie ten różowy nosek, to byłąby kropla w kroplę moja Krzyśka.
Ja nie mogę mieć trzech kotów

[mircea]

Sie znalazł

Mam nadzieję, że kicia szybko znajdzie dom docelowy, bo ja mam sytuację mieszkaniową tak napiętą, ze może się okzazać, że zaraz wyląduję na bruku z 4 kotami

[mircea]

Kicia okazała się drobną, wychudzona kotką poniżej roku (jeszcze wszystkich zębów nie zdążyła zmienić).

Jest bardzo pro-ludzkim i miziastym kotem. Na moich rezydentów spogląda z rezerwą, a oni na szczęście dali już jej spokój i zachowują dystans.
Zaszyła się pod szafką w łazience, ale zdążyła już całe mieszkanie zwiedzić.

Ma ładne futerko, żadnych objawów chorobowych i pilnie szuka dobrego domku na stałe

[tantawi]

Mircea, dzięki Tobie nie wróciła tam skąd przyszła ( a raczej tam, skąd ją zabrałam).
Intensywnie potrzebujemy domku dla Kici .

Moja córka wymyśliła dla niej imię Mirelka.
Pasuje?

[malkavianka]

Nie! Ona się nazywa już Akuma! Ja chcę tylko więcej fotek tak już pro-forma tylko chyba Ktoś pisał, że jedzie do Szczecina w weekend?

[tantawi]

Ale fajnie, Akuma też jej pasuje, bo ona nieźle Kuma

Jutro będą fotki!!
Bo te moje z telefonu, to się słabo nadają.

A do Szczecina jedzie właśnie Mircea, u której Kitka jest:)

[malkavianka]

Poszedł na pw

A Akuma to coprawda z japońskiego diabeł (taki bardziej demoniczny), ale kumkanie też się może kojarzyć

[tantawi]

Łomatko. Na diabła to ona nie wygląda

[malkavianka]

Oni na nocnego demona leśnego też nie wygląda, ale jakoś tak mi przyszło do głowy kolekcjonowanie japońskich diabłów

[mircea]

Kota z diabła nic w sobie nie ma Jest bardzo przymilnym, mruczącym kotem, który jednak nie daje sobie w kaszę dmuchać i syczy na inne koty, jak jej któryś wejdzie w drogę (inna sprawa, że to one pierwsze zaczynają syczeć zazwyczaj).

Noc przebiegła spokojnie.
Kota chodzi po całym mieszkaniu ze stoickim spokojem, ignorując rezydentów.
Najbardziej lubi siedzieć na kolanach u Dużych i tylko ją głaskać, miziać i drapać za uchem....
Mruczy jak traktorek

Słodka kotka z charakterkiem


Tylko chudzina straszna

[Olinka]

Trzymam kciuki za koteczkę .

[mircea]

Trzymam kciuki za koteczkę .

Trzymaj kciuki, żeby u mnie nie została, jak co niektóre

[tantawi]

Trzymam kciuki za koteczkę .

Trzymaj kciuki, żeby u mnie nie została, jak co niektóre

Zapewniam Cię, że nie zostanie.
Ostatecznie( nie wiem, kiedy jest bezpieczny czas po szczepieniu, no i byłaby to naprawdę mocno ostateczna decyzja) wróci do mnie.

A z wieści o Kici się cieszę. Dobrze, że sobie radzi. Ma tam zresztą u Ciebie gdzie chodzić